Trener hokeistów Wojasa Podhale Milan Jancuska spodziewa się ciężkiego początku sezonu.
W niedzielę wyjazdowym meczem z KH Sanok rozpoczynacie nowy sezon. Jaki nastrój przed inauguracją rozgrywek?
– Jesteśmy dobrze przygotowani, dlatego też jestemdobrej myśli. Choć już na samym starcie nie brakuje nam kłopotów,przede wszystkim kadrowych. Z kontuzją ze zgrupowania reprezentacjiwrócił Krzysiek Zapała. Okazało się, że ma złamany palec w ręce i przezkilka dni nie ma mowy o grze. To nam mocno skomplikowało sytuację,bowiem już mieliśmy poukładaną formację, a teraz znów musimykombinować. W dodatku ciągle nie wiadomo, jak długo zawieszeni będąMarcin Kolusz i Krystian Dziubiński. Dlatego też zwłaszcza tych kilkapierwszych spotkań będzie bardzo ciężkich. Szczególnie, że po meczu wSanoku gramy kolejno z mistrzem i wicemistrzem Polski. Z drugiej stronyw tych meczach swoją przydatność do zespołu będą mieli okazjępotwierdzić inni. Mamy sporą grupę młodych utalentowanych zawodników iliczę, że powalczą oni o miejsce w składzie.
Co stawiacie sobie za cel w tym sezonie?
– Przede wszystkim wymagam od zespołu twardejwalki o zwycięstwo w każdym ze spotkań. Takim pierwszym celem jestoczywiście dostanie się do pierwszej szóstki po pierwszej częścisezonu. Co będzie potem, to wyjdzie w trakcie rozgrywek. Na pewnobędzie szalenie ciężko, bowiem zapowiada się bardzo wyrównana liga. Wdodatku nasi rywale przystąpią do sezonu na świeżości, czego nie możnapowiedzieć o nas. Dlatego te pierwsze spotkania będą dla nas niezwykletrudne.
W okresie przygotowawczym mieliście trochęproblemów, ale udawało się je wam stopniowo przezwyciężać. Czy to, cosobie Pan założył przed ich rozpoczęciem, udało się zrealizować w 100procentach?
– Oczywiście, że nie. Mimo że staraliśmy sięnadrabiać stracony czas, to na pewno niektóre braki przynajmniej napoczątku sezonu wyjdą. Zaczęliśmy treningi na lodzie później niż sobiezakładaliśmy i z tego też powodu rozegraliśmy mniej meczów kontrolnych.Z drugiej strony jestem zadowolony z pracy zawodników, jaką włożyli wte przygotowania. Myślę, że w przekroju całego sezonu przygotowaniefizyczne będzie naszą mocną stroną.
W kadrze doszło do kilku zmian. Panazdaniem zespół, którym dysponuje Pan w tym sezonie jest silniejszy, czyna zbliżonym poziomie, w porównaniu z tym z ubiegłego sezonu?
– Ciężko to określić. Sam jestem ciekaw, jak naszagra będzie wyglądała w meczach ligowych. Większość formacji jestzmieniona i zapewne trochę czasu będzie potrzebne na ich zgranie.Zespół został mocno odmłodzony i zobaczymy jak młodzi zawodnicy poradząsobie w dorosłym hokeju. Młodość może być naszym atutem. Liczę, żebędziemy grać szybki i dynamiczny hokej.
Co może być poza tym najsilniejszą bronią „Szarotek”?
– Na pewno szeroki i w miarę wyrównany skład i takjak już wcześniej wspomniałem, przygotowanie fizyczne. Na pewno też zkażdym wygranym meczem będziemy grać coraz pewniej i do każdego rywalabędziemy podchodzić bez respektu.
Rozmawiał: MACIEJ ZUBEK

Czytaj także: