Obrońca reprezentacji Polski Oskar Jaśkiewicz końcówkę sezonu rozegrał na trzecim poziomie rozgrywkowym w Szwecji. Gdzie planuje kontynuować swoją karierę?
– To była udana przygoda. Poziom był wysoki. Wszystko profesjonalnie, więc o nic nie musiałem się martwić. Można było skupić się wyłącznie na grze w hokeja, ale muszę przyznać, że miasto też bardzo fajne – ocenił pobyt w Szwecji defensor z Nowego Targu.
Na trzecim poziomie rozgrywkowym w lidze HockeyEttan Jaśkiewicz rozegrał 11 meczów w sezonie zasadniczym i 3 w kwalifikacjach do fazy play-off w barwach Kalmar HC. Nie punktował, a na ławce kar spędził 4 minuty. W klasyfikacji plus/minus, z której w pierwszej kolejności powinno rozliczać się defensorów, wypadł na +3.
– Jak duże są różnice między Polską Hokej Liga a HockeyEttan? Styl gry w obu ligach różni się. Przede wszystkim nasza liga jest bardzo fizyczna, a liga szwedzka jest bardziej techniczna. Wszyscy tam lepiej jeżdżą na łyżwach, dlatego mi jako obrońcy było ciężej dostosować się do tego stylu gry. Myślę, że paru zawodników z tej ligi byłoby najlepszymi zawodnikami naszej rodzimej ligi – wyjaśnił 25-letni defensor.
Postanowiliśmy zapytać, co dalej z jego grą w Szwecji?
– Działacze Kalmar HC wyrazili chęć współpracy, ale jeszcze muszę z porozmawiać z moim menadżerem Krzysztofem Zapałą. Ustalimy, co robimy i na pewno porozmawiamy o opcjach, które się pojawiam. Na razie skupiam się wyłącznie reprezentacji – dodał Jaśkiewicz.
Reprezentacja Polski przygotowuje się do Mistrzostw Świata IB, które rozegrane będą w Tychach. Wczoraj Polacy przegrali z Austrią 1:4, a w sobotę w Grazie odbędzie się mecz mecz rewanżowy.
– Do 55. minuty to spotkanie było wyrównane. Mogliśmy nawet prowadzić, ale potem przydarzyło się nam kilka prostych błędów i zrobił się wynik 1:4. Moim zdaniem z taką drużyną nie można się otwierać tylko grać konsekwentnie przez 60 minut, a później można myśleć o pozytywnym wyniku – zakończył Jaśkiewicz.
Czytaj także: