Władze ligi NHL Związku zawodowego zawodników (NHLPA) zakończyły prace nad umową zbiorową. Oznacza to, że po 301 dniach, lockout w najlepszej hokejowej lidze świata dobiegł końca!!!
Jest to wspaniała wiadomość dla fanów hokeja na całym świecie, którym nie dane było przecież zobaczyć żadnego z 1230 spotkań, jakie przewidywał terminarz rozgrywek sezonu 2004/05. We wtorek rano w Nowym Jorku obie strony dyskutowały we własnym gronie, zaś w południe spotkały się na wspólnym posiedzeniu, które zakończyło się wczesnym rankiem w środę.
Teraz członkowie NHL i NHLPA będą musieli na niezależnych posiedzeniach 
ratyfikować projekt. Z oficjalnego komunikatu NHLPA wynika, iż będzie to tylko formalność, która nie powinna trwać dłużej, niż tydzień. Wiadomo już, że hokeiści zrzeszeni w NHLPA spotkają na dwudniowej sesji (przyszła środę i czwartek) w Toronto, zaś władze NHL zbiorą się w czwartek w Nowym Jorku. Do czasu zakończenia tej formalnej procedury, żadne szczegóły dotyczące treści nie zostaną ujawnione. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że umowa została podpisana na 6 lat i zawiera klauzulę pozwalającą NHLPA renegocjować jej warunki po 4 roku jej obowiązywania.
– "Przetrwaliśmy ten bardzo trudny okres, mimo, że wiele było głosów krytycznych na temat naszych działań oraz sposobu, w jaki prowadzone były negocjacje” – powiedział dla kanadyjskiej agencji prasowej główny menadżer New Jersey Devils, Lou Lamoriello.
Lockout w NHL był najdłuższym w historii zawodowego sportu Ameryki Północnej. Wszystko zaczęło się od sporu pracowniczego, który wybuchł po wygaśnięciu 14 września ub. roku poprzedniej umowy zbiorowej. W efekcie, dzień później, komisarz NHL, Gary Bettman ogłosił lockout, zaś 16 lutego – wobec przedłużającego się konfliktu – zmuszony był odwołać sezon 2004-05.
Czytaj także:
