Pretendent do ekstarligi, JKH Czarne Jastrzębie podejmował dziś na własnym lodowisku przedostatnią drużynę ligowej tabeli, warszawską Legię. Jastrzębianie, po niezbyt emocjonującym meczu, gładko pokonali drużynę gości 8:2, inkasując tym samym 3 punkty.
Pierwsza tercja meczu rozpoczęła się od naporu gospodarzy na bramkę przeciwnika. Jednak kibice zgromadzeni na lodowisku musieli uzbroić się w cierpliwość i na pierwszą bramkę poczekać aż do 11 minuty, kiedy to zawodnik z Jastrzębia Michał Zubek po podaniu Macieja Rajskiego strzelił w środek bramki z odległości około 3 metrów zdobywając pierwszego gola dla Czarnych Jastrzębi. Gra dalej toczyła się głównie w tercji obronnej Legii. Po wielu próbach, gospodarze zdołali strzelić kolejną bramkę w 18 minucie. Na listę strzelców wpisał się tym razem Rafał Bernacki po podaniu Damiana Bernasia. Bramka została zdobyta w przewadze. Honorowa bramka w tej tercji dla gości padła w przedostatniej minucie tercji. Zimną krew w zamieszaniu podbramkowym zachował Kamil Nowiński, umieszczając krążek w bramce Jastrzębian.
Początek drugiej tercji to chaotyczna gra obu zespołów, z niewielką, optyczną przewagą zawodników ze stolicy. W 1 minucie, zawodnik Legii Andrzej Niewiadomski został kontuzjowany i wyprowadzony z lodu, na który już nie powrócił. Goście nie umieli jednak wykorzystać swojej szansy i to gospodarze strzelali bramki. W 35 minucie meczu mocnym strzałem z niebieskiej linii popisał się Mateusz Bryk. Kolejne trafienie również zostało zapisane na konto Jastrzębia, kiedy to Krzysztof Polak otrzymał podanie od Damiana Kiełbasy i pewnie umieścił krążek w pustej bramce Warszawian.
Drugą bramkę Legia zdobywa dopiero na początku ostatniej tercji spotkania. W 43 minucie bramkarza gospodarzy Piotra Jakubowskiego pokonuje kapitan Legi Michał Michałkiewicz strzałem w okienko bramki. Jastrzębianie nie pozostają dłużni i już 2 minuty później, po wznowieniu na tercji obronnej przeciwnika zdobywają bramkę po strzale kapitana tym razem z Jastrzębia, Mateusza Danieluka. Po tej bramce następuje długi okres nudnej gry obu zespołów. Dopiero w 55 minucie kibiców obudził Mateusz Danieluk po raz kolejny zdobywając bramkę, ale tym razem w przewadze. Kolejny gol dla gospodarzy pada już parę sekund po poprzednim trafieniu, tym razem bramkę zdobywa Tomasz Kulas wykańczający ciekawą akcję drużyny JKH Czarnych Jastrzębi. Końcowy wynik ustala Krzysztof Polak w 56 minucie. Warszawianie mieli jeszcze okazję, by zmniejszyć rozmiar porażki, ale w bramce gospodarzy bacznie czuwał Piotr Jakubowski.
JKH Czarne Jastrzębie vs. UHKS Legia Warszawa 8:2 (2:1 ; 2:0 ; 4:1)
1:0 (’11) Zubek – Rajski
2:0 (’18) Bernacki – Bernaś
2:1 (’19) Nowiński-Czech
3:1 (’35) Bryk – Wróbel
4:1 (’37)Polak – Kiełbasa
4:2 (’43) Michalkiewicz - Smoliński
5:2 (’45) Danieluk – Bernaś
6:2 (’55) Danieluk
7:2 (’55) Kulas - Rajsk i- Zubek
8:2 (’56) Polak - Wróbel - Kiełbasa
Strzały: 33:31
Kary: 4:6
Widzów: 700
Tomasz Kulas, zawodnik JKH Czarne Jastrzębie i reprezentant Polski
U-18:
Mecz nie przysporzył nam wielu kłopotów, realizując założenia taktyczne spokojnie osiągnęliśmy zadowalający nas wynik. Bardzo cieszę się z wygranego spotkania oraz z faktu, że na swoim koncie dopisałem kolejną, czwartą bramkę w ligowych spotkaniach.
Czytaj także:
