Hokej.net Logo

Każdy chce strzelać gole

Każdy chce strzelać gole

Rozmowa z ANDRZEJEM MASEWICZEM, szkoleniowcem reprezentacji Polski osiemnastolatków oraz dyrektorem sportowym i trenerem w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu.


Po kilku miesiącach od dokonania jednego z najważniejszychwyborów w karierze, a dokładniej zmiany miejsca pracy, przyjechał Pando Torunia na kilka dni dłużej niż zazwyczaj.

Dość często mam okazję przyjeżdżać do Torunia. Tutaj się urodziłem,tutaj będę wracał i przebywał. W tym aspekcie nic się nie zmieniło.Taka jest jednak praca trenera, raz jestem w Toruniu, a raz gdzieindziej.

Po przeprowadzce do Sosnowca ma Pan mniej problemów?

Problemy są zawsze, ale rzeczywiście, mam ich zdecydowanie mniej. Toprzekłada się na pracę. Na Śląsku hokej stał i stoi wyżej niż wToruniu. Ludzie inaczej podchodzą do tej dyscypliny sportu. W Toruniu,przez lata, nie było spektakularnych sukcesów, być może dlatego klimatjest tutaj inny.

Pospekulujmy. Gdyby pojawiła się teraz propozycja pracy w Toruniu, to wróciłby Pan?

Nie chcę wypowiadać się zbyt zdecydowanie. Zobligowałem się do pracyw Szkole Mistrzostwa Sportowego, została powierzona mi bardzo ważnafunkcja, mam do wykonania plan. Nikt przede mną oficjalnie nieprzedstawił zadań, jakie muszę wykonać, ale ja mam cel i chce goosiągnąć. Ktoś mi zaufał, ktoś na mnie postawił, a ja chcę pokazać, żebył to dobry wybór. Teraz to się liczy.

Nie odciął się Pan jednak tak zupełnie od toruńskiego hokeja. Wciąż się Pan interesuje sytuacją w tutejszym klubie.

Oczywiście. Widzę się z zawodnikami, oldbojami, często rozmawiamy.Nie jest mi obojętne co się dzieje, a jak widać i słychać, dzieje sięnienajlepiej.

Przed Panem sporo pracy. W kwietniu, w Krynicy, odbędą sięmistrzostwa świata osiemnastolatków. Pana drużyna do faworytów niebędzie należeć.

W ostatnich latach polski hokej nie jest na najwyższym poziomie.Mało młodzieży angażuje się w sport. Nie ma odpowiedniej selekcji... itak byśmy mogli jeszcze wymieniać. To, że nie przystępujemy w rolifaworyta, to może i lepiej? Śmieję się do siebie, że stawiam sobie zacel, po cichu, nie to żeby nie spaść, a może awansować do wyższejgrupy? Z młodzieżą jest tak, że jednego dnia wygra 10:0, a następnegoprzegra 0:10. Z drugiej strony, największa bolączka polskiego hokeja,czyli brak obrońców, jest najbardziej widoczną w prowadzonej przezemnie drużynie. Mamy kilku utalentowanych napastników, ale wśródobrońców jest znacznie gorzej. Młodzież nie chce grać na tej pozycji,wszyscy chcą strzelać bramki... Ktoś może mi zarzucić, że ja sam byłemobrońcą, więc powinienem „produkować” sobie obrońców. To nie tak, mybierzemy zawodników z klubów. Staramy się wybrać najlepszych.

Dziś na Tor-Torze spotkacie się Litwą. Poznacie choćby częściowy obraz ich stylu gry przed kwietniowymi mistrzostwami...

Na takie turnieje, jak ten w Toruniu, drużyny przyjeżdżają zazwyczajw okrojonych składach. Podejrzewam, że nawet jeżeli w środę zagramydobry mecz z Litwą, to nie będzie to świadczyć o tym, że wmistrzostwach będzie tak samo. Do rywali może dojść kilku zawodników ibędą „kręcić”. Tak było z Węgrami. Doszło do nich trzech graczy, którzyzrobili całą „robotę”.

Mistrzostwa młodszej z grup to jednak nie wszystko.Dwudziestolatkowie spadli do Dywizji II. To najlepszy dowód na to, żepotrzebne są zmiany w polskim hokeju.

Jako trener i dyrektor sportowy będę dążył do tego, aby do SzkołyMistrzostwa Sportowego trafiali najlepsi, najzdolniejsi polscy młodzihokeiści. Chciałbym doprowadzić do tego, aby ta placówka była elitarna,tak, jak było to na początku, kiedy była ona tworzona. Będziemy mocnopracować dobrym wizerunkiem tej placówki. Nie ukrywam, że chciałbym,aby kadra Polski opierała się w osiemdziesięciu procentach nazawodnikach SMS-u. Od iluś lat tak niestety nie jest.

Dariusz Łopatka - Nowości



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe