Hokej.net Logo

Kolusz: Na MŚ nie będziemy chłopcami do bicia!

Kolusz: Na MŚ nie będziemy chłopcami do bicia!

- Dlaczego od razu mamy bronić się przed spadkiem?! Proszę nas nie przekreślać. Ja nastawiam się na wygranie pierwszego meczu. A jeśli uda się pokonać gospodarzy, Słoweńców, to pomyślimy o następnych rywalach - powiedział w wywiadzie z Interia.pl, napastnik reprezentacji Polski w hokeju na lodzie i Wojasa/Podhale Marcin Kolusz.


Świeżo upieczony mistrz Polski zWojasem/Podhale - Marcin Kolusz nie podjął jeszcze treningów zreprezentacją Polski. Uzyskał zgodę selekcjonera na dołączenie do kadry wPoniedziałek Wielkanocny.

Zdobycie mistrzostwa nie było ostatnim pomyślnym akcentem wżyciu "Kolosa". Lider "Szarotek" czeka na inne wielkie wydarzenie wjego życiu: lada dzień zostanie ojcem! Jego żona Joanna oczekuje na poród córki, która ma już przygotowane dwa imiona: Blanka iLiliana.

INTERIA.PL: Nie zabraknie czasu na złapanie najwyższej formy?

Marcin Kolusz, napastnik reprezentacji Polski iWojasa/Podhale: - Powinienem znią zdążyć. Zresztą od walki omistrzostwo Polski minęły ledwie dwa tygodnie. Wtak krótkim czasie nie mogłem zapomnieć jak się gra whokeja. Kontakt zlodem miałem. Pierwszy mecz gramy dopiero 17 kwietnia, więc będzie jeszcze czas na przećwiczenie taktyki. Ta przerwa mogła co najwyżej wpłynąć na moją korzyść. Odpocząłem, złapałem energię iwyleczyłem drobne kontuzje.

Jakie one były?

- Miałem wybity kciuk, który został nastawiony inie ma już śladu po urazie. Jestem wdzięczny za to, że trener Pysz pozwolił mi później dołączyć do kadry.

Dawne czasy już minęły, gdy walczyliśmy oawans do światowej elity. Teraz nie należymy do grona faworytów, aniektórzy obawiają się wręcz, że spadniemy.

- Hola, hola! Spokojnie! Dlaczego od razu mamy bronić się przed spadkiem?! Proszę nas nie przekreślać. Ja nastawiam się na wygranie pierwszego meczu! Ajeśli uda się pokonać gospodarzy, Słoweńców, to pomyślimy onastępnych rywalach. Podobne podejście doprowadziło moje Podhale do mistrzostwa Polski. Mam nadzieję, że teraz będzie sukces zreprezentacją.

Tyle że nie będziesz miał uboku Krzyśka Zapały. Razem znim wypadli inni najlepsi wPolsce środkowi - kontuzjowany Damian Słaboń iAdrian Parzyszek, który od kilku lat nie gra wkadrze.

- To prawda, "Kazek" ipozostali chłopcy by się przydali. Kontuzje to siła wyższa, uraz kostki Zapały był na tyle poważny, że wymaga dłuższego leczenia. Ja jestem optymistą, wierzę, że trener Pysz poukłada tak formacje, że na brak środkowych narzekać nie będziemy.

Czytaj więcej >>>

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe