Tydzień z folklorem - tak nazywała się kulturalno-sportowa impreza zorganizowana przez Gminny Ośrodek Kultury w Porąbce. Na stadionie piłkarskim Zapory rozstawiona została estrada, na której występowały zespoły z Serbii, Czech, Austrii i Polski. A skoro estrada stała na stadionie nie mogło też zabraknąć sportowych akcentów. Grali między innymi oldboje Wisły Kraków, a atrakcją dla kibiców było spotkanie z Krzysztofem Oliwą.

Krzysztof Oliwa w Beskidach

...i nieźle sobie radził przy stole ping-pongowym
Jedyny w tej chwili polski zawodnik mający podpisany kontrakt z klubem NHL przyjechał w Beskidy niemal prosto z samolotu.
- Wylądowałem w Krakowie w sobotę po godzinie 15.00 - mówi Krzysztof Oliwa. - Zawitałem do Polski ze swoją dziewczyną Kareną, żeby odwiedzić rodziców, pokazać dziewczynie Polskę i pozałatwiać interesy. Niedzielę miałem wolną więc skorzystałem z zaproszeniaod władz Porąbki i pierwszy raz znalazłem się w tej pieknej miejscowości. Od poniedziałku do środy będę w Warszawie, a potem jeszcze kilka dni spędzimy w Polsce, a w poniedziałek już odlatujemy do Stanów. Cieszę się, że lokaut się kończy i mam nadzieję, że od października NHL będzie już grać swoim normalnym rytmem.
W Porąbce Krzysztof Oliwa był dodyspozycji kibiców. Rozdawał autografy, pozował do zdjęć. Na piłkarskie boisko nie wyszedł, ale swoją sportową formę zaprezentował przy... stoledo tenisa stołowego rozgrywając partyjkę z prezesem Zapory Porąbka Henrykiem Jurczakiem.
Zdjęcia Dorota Dusik
Czytaj także: