Marian Kacir po otrzymaniu krążka od Michała Piotrowskiego minął Karafiata (nie Kulika jak podają gazety) i strzelił pod poprzeczkę. Była to 49 minuta meczu Podhale - Naprzód i bramka na 4-3 decydująca o przebiegu spotkania. Młody obrońca Łukasz Kulik który w tym czasie wychodził z boksu na lód został pokrzywdzony a teraz złośliwi kibice wytykają go palcami i mówią „to ten który popełnił rzekomo dziecinny błąd w mecz z Podhalem”.
- Mam tylko prośbę do dziennikarzy aby zwracali uwagę na takie sytuację, gdyż później zawodników spotykają przykrości i docinki od złośliwych kibiców którzy nie byli na meczu a czytają źle podane informacje przez dziennikarzy w gazetach – wyjaśnia młody obrońca Naprzodu Janów – Łukasz Kulik.

Czytaj także: