- Rok temu chłopaki grali na niepełne trzy piątki, spisali się rewelacyjnie i kto wie, jakby to wyglądało, gdyby było jeszcze kilku innych graczy. W tym roku kontuzje nas omijają, z czego się bardzo cieszymy. Zagramy wszyscy, więc mamy szansę pokazać się z jak najlepszej strony - mówi przed rozpoczynającym się w piątek Pucharem Kontynentalnym napastnik Comarch Cracovii, Leszek Laszkiewicz.
- Jaki cel stawiacie sobie na turniej Pucharu Kontynentalnego?
- Ty nie uczestniczyłeś w tym spotkaniu..
- No właśnie. Rok temu Comarch Cracovia w mocno okrojonym składziebyła bliska awansu, teraz zagracie w bodaj najsilniejszym. Teoretyczniemacie więc większe szanse na awans..
- Gra u siebie będzie waszym atutem?
- Od pierwszego spotkania z Kazachami będzie zależał was sukces w całym turnieju?
- W jakiej znajdujecie się obecnie formie?
Czytaj także: