Kapitan Detroit Red Wings Nicklas Lidström przez kilka dni nie pojawi się na lodzie z powodu złamania nosa.
Lidström został uderzony krążkiem odbitym nieszczęśliwie od kija kolegi z zespołu, Mariána Hossy podczas środowego sparingu z Montréal Canadiens przegranego przez jego zespół 2:3. Szwedzki hokeista musiał udać się na prześwietlenie do szpitala, gdzie otrzymał także kilka szwów na twarzy. Jak się okazało w wyniku uderzenia krążka popularny "Lidas" doznał złamania nosa i nie pojawił się w czwartek na porannym treningu ani nie wystąpił w wieczornym sparingu z Boston Bruins. Prawdopodobnie nie zagra także w piątkowym rewanżu z Bruins i niedzielnym spotkaniu z Atlanta Thrashers. - Nicklas ma złamany nos,ale wszystko jest w porządku - powiedział trener Czerwonych Skrzydeł, Mike Babcock. - Takie rzeczy się zdarzają, kiedy gra się w obronie. Zapytany czy po kontuzji Lidström będzie występował z osłoną na twarzy Babcock odpowiedział: - Prowadzę dużych chłopców i to oni podejmują takie decyzje.
Nicklas Lidström, jeden z najlepszych obrońców w historii hokeja w ostatnim sezonie był najskuteczniejszym defensorem NHL. W 76 spotkaniach sezonu zasadniczego zdobył 10 goli i zanotował 60 asyst, zdobywając po raz szósty w karierze James Norris Memorial Trophy dla najlepszego obrońcy NHL. W play-offach zagrał 22 razy zdobywając 13 punktów i wywalczył z Red Wings swój czwarty Puchar Stanleya.
jrk
Hokej.Net
Czytaj także: