Już na samym początku warto podkreślić przybycie do Katowic na ten mecz kilkudziesięcioosobowej grupy kibiców z Torunia, którzy wraz z sympatykami Naprzodu Janów stworzyli świetną oprawę meczu i zaprezentowali się znakomicie dopingując przez cały mecz obydwa zespoły. Pierwsza bramka padła już w 15(!) sekundzie spotkania, a końcowy rezultat to 5:2 dla gospodarzy.
Już pierwsza akcja meczu zakończyła się bramką, a było to zaraz po wznowieniu gry w 15 sekundzie (!), kiedy to Tomasz Mirocha zaskoczył strzałem w długi róg Michała Plaskiewicza, krążek po drodze odbił się jeszcze od słupka i wpadł do siatki. Na odpowiedź gości czekaliśmy do 6 minuty, wtedy to Tomasz Proszkiewicz jadąc wzdłuż linii bramkowej podał do stojącego pod bramką Jewgienija Buchrana, a ten wykończył całą sytuację celnym strzałem. W 7 minucie karę za zahaczanie otrzymał Maciej Radwański, co wykorzystali Janowianie chwilę później. Strzał na bramkę z okolicy bulika oddał Kamil Drimal, dobrze interweniował Michał Plaskiewicz, który skrócił kąt, jednak odbity krążek trafił wprost na kij Marka Pohla, któremu nie pozostało nic innego jak strzelić do pustaka. W 8 minucie byliśmy świadkami przepychanki pomiędzy Kamilem Drimalem, a Tomaszem Proszkiewiczem w wyniku której obydwaj zawodnicy powędrowali na ławkę kar na dwie minuty. W 14 minucie bardzo ładna akcja Janowian, po której było już 3:1. Kamil Drimal obrócił się z krążkiem w tercji rywala, podał do nadjeżdżającego Marka Koszowskiego, a ten ze stoickim spokojem strzałem nad lodem w długi róg zmusił do kapitulacji Michała Plaskiewicza. W drugiej odsłonie spotkania Torunianie ruszyli do ataku. W 26 minucie karę za atak wysoko uniesionym kijem otrzymał Marek Koszowski i tuż po jej zakończeniu Jacek Dzięgiel zdobył kontaktowe trafienie wjeżdżając na pełnej szybkości do tercji rywala i bez namysłu uderzając pomiędzy parkanami Jacka Zająca. Niecałe dwie minuty później Janowianie znów odskoczyli rywalowi na różnice dwóch bramek, kiedy to Tomasz Jóźwik po objechaniu bramki zagrał do Michała Gryca, a ten z zimną krwią trafił do siatki. Na początku trzeciej części spotkania Tomasz Mirocha w dziecinny sposób ograł toruńską defensywę, ale jego strzał z najwyższym trudem wybronił Michał Plaskiewicz. Chwilę później znów dobra okazja dla gospodarzy, ale Marek Pohl w sytuacji sam na sam z bramkarzem Torunia strzela wprost w niego. Po drugiej stronie Jacek Zając powstrzymał Bartosza Dąbkowskiego będąc z nim oko w oko. W 56 minucie meczu karę za przeszkadzanie w grze otrzymałJewgienij Bucharani 23 sekundy później po szybko rozegranym zamku Kamil Drimal zaskakuje Michała Plaskiewicza strzałem z niebieskiej linii i tym samym ustala wynik spotkania. Wynik mógł być jeszcze wyższy ale w koncówce spotkania Michał Plaskiewicz doskonale interweniował odbijąc najpierw groźny strzał Tomasza Mirochy, a następnie powstrzymując Tomasza Jóźwika w sytuacji sam na sam.
Akuna Naprzód Janów - TKH Thyssen Krupp Energostal Toruń 5:2 (3:1; 1:1; 1:0)
Bramki:
1:0 Tomasz Mirocha (Kamil Drimal) 00:15
1:1Jewgienij Bucharan(Tomasz Proszkiewicz) 05:33
2:1 Marek Pohl (Kamil Drimal) 07:21 – w przewadze
3:1 Marek Koszowski (Kamil Drimal) 13:07
3:2 Jacek Dzięgiel 27:43
4:2 Michał Gryc (Tomasz Jóźwik) 29:37
5:2 Kamil Drimal (Marek Koszowski) 55:36 – w przewadze
Czytaj także: