MMKS Podhale Nowy Targ wystartuje w PLH
Nowotarski hokej, nad którym kilka dni temu zawisło widmo końca, powoli wydaje się wychodzić na prostą. Wygląda na to, że działaczom MMKS Podhale na których - po ogłoszeniu zawieszenia działalności sportowej przez SSA Wojas Podhale - spadł ciężar utrzymania ekstraklasowej drużyny z Nowego Targu, udało się opanować sytuację.
- Nie ma co na razie popadać w huraoptymizm, ale na pewno w jakimś stopniu nasza pozycja w porównaniu z tą sprzed kilku dni się poprawiła. Bardzo ważna jest deklaracja o pomocy ze strony władz miasta. Ona sprawia, że w opinii potencjalnych sponsorów zyskujemy na wiarygodności. Obecnie kilka firm już zaoferowało swoją pomoc. Liczę, że pojawią się następne, bo nasze potrzeby są ogromne. Na spotkaniu przedstawiłem trzy warianty budżetu. Ku mojej uciesze z akceptacją spotkał się ten najdroższy, który zakłada zatrzymanie większości zawodników ze składu z ubiegłego sezonu. Na to potrzeba nam około dwóch milionów złotych. To da nam pewność gry o najwyższe cele - powiedział Mrugała.
Prezes jednocześnie zaznaczył, że w najbliższym sezonie w zespole grać będą wyłącznie polscy zawodnicy. Nie ma opcji zatrudniania obcokrajowców. - Mamy dużą grupę utalentowanych wychowanków, którzy w ubiegłym sezonie potwierdzili, że są w stanie poradzić sobie w ekstraklasie. W kolejce czeka następna grupa zawodników, którym trzeba dać szansę. Jestem przekonany, że ją wykorzystają - wyjaśnił Mrugała.
Przesądzona jest już również sprawa pierwszego szkoleniowca. Funkcję tą pełnił będzie Jacek Szopiński, dotychczas prowadzący MMKS Podhale w rozgrywkach I-ligowych. - Myślę, że to najlepsze rozwiązanie. Trener Szopiński zna doskonale wszystkich zawodników i uważam, że zasługuje na zaufanie. Nie ma co daleko szukać. W naszym nowotarskim środowisku mamy dużo młodych, zdolnych trenerów - zaznaczył prezes.
W najbliższych dniach mamy poznać nazwiska kolejnych osób ze sztabu szkoleniowego.
(MZ) - Dziennik Polski
Komentarze