Hokej.net Logo

MŚ elity 2019: Zwycięstwa Szwajcarii i USA (WIDEO)

MŚ elity 2019: Zwycięstwa Szwajcarii i USA (WIDEO)

Reprezentacja Szwajcarii pokonała Norwegię w popołudniowym środowym meczu Mistrzostw Świata rozgrywanym w Bratysławie. W tym samym czasie w Koszycach Amerykanie planowo wygrali z Wielką Brytanią.


Grupa B (Bratysława)

Norwegowie, którzy na Mistrzostwa Świata na Słowacji przyjechali bez swojego najlepszego bramkarza Larsa Haugena, do tej pory tracili mnóstwo goli, ale dziś czekał ich już ostatni w fazie grupowej mecz z serii starć z faworytami.

W bramce przeciwko Szwajcarii stanął Henrik Holm i spisał się całkiem nieźle, choć dość szybko wicemistrzowie świata znaleźli drogę do jego bramki. W 6. minucie bramkarza Stavanger Oilers strzałem z bliska pokonał rozgrywający już swoje 16. Mistrzostwa Świata weteran Andres Ambühl. Holm zatrzymał jednak w pierwszej tercji pozostałych 14 strzałów, a jego zespół nie tylko się bronił, bo sam uderzał 14 razy na bramkę Leonardo Genoniego. Gola jednak zdobyć nie zdołał, a na początku drugiej odsłony Szwajcarzy okazali się skuteczniejsi.

Już w jej 34. sekundzie po zagraniu Kevina Fiali napastnik New Jersey Devils Nico Hischier wyjechał zza bramki i przy bliższym słupku, na siłę, wepchnął krążek za linię bramkową, mimo interwencji Holma lewym parkanem. Szwajcarzy prowadzili 2:0, ale nie była to zapowiedź kanonady strzeleckiej w ich wykonaniu. Mimo że ich przewaga optyczna rosła, w czym pomagały także kary dla Norwegów. Takie jak ta dla Andreasa Martinsena, który w 29. minucie ostro zaatakował przy bandzie Philippa Kurasheva i został przez sędziów odesłany do boksu kar z wykluczeniem 2+10.

Więcej bramek w drugiej tercji jednak nie było. "Helwetom" udało się podwyższyć wynik dopiero w trzeciej. W 50. minucie duży prezent zrobił im doświadczony Mathis Olimb, który podał krążek wprost na kij gracza rywali Lino Martschiniego. A ten wjechał do tercji ataku i przeprowadził akcję z Grégorym Hofmannem, jakich pewnie ten duet będzie przeprowadzał wiele od nowego sezonu, gdy Hofmann dołączy do Martschiniego w drużynie EV Zug. Snajper pozyskany przez ten klub z HC Lugano z bliska wykończył podanie Martschiniego i podwyższył na 3:0.


A 7 minut później Szwajcarzy prowadzili już 4:0. Joël Genazzi oddał mocny strzał "z klepy", po którym krążek odbił się od kija Ambühla i wpadł pod poprzeczkę bramki Holma, dając napastnikowi HC Davos drugiego gola w meczu i - jak się później okazało - tytuł najlepszego zawodnika reprezentacji Szwajcarii w tym spotkaniu. Norwegowie zdołali jeszcze na niespełna dwie minuty przed końcem spotkania zdobyć bramkę honorową, gdy Tobias Lindström w sytuacji "sam na sam" nie dał szans Genoniemu. Ostatecznie jednak Szwajcaria odniosła czwarte zwycięstwo na Mistrzostwach Świata i z kompletem 12 punktów przewodzi tabeli grupy B.


Teraz jednak czekają ją najtrudniejsze sprawdziany, bo do końca fazy grupowej zmierzy się kolejno z: Szwecją, Rosją i Czechami. Tymczasem Norwegowie zaczynają grę z rywalami teoretycznie słabszymi o uniknięcie spadku z elity. Czekają ich jeszcze spotkania z: Austrią, Włochami i Łotwą.



Szwajcaria - Norwegia 4:1 (1:0, 1:0, 2:1)

1:0 Andres Ambühl - Christoph Bertschy, Romain Loeffel 05:30
2:0 Nico Hischier - Kevin Fiala 20:34
3:0 Grégory Hofmann - Lino Martschini 49:01
4:0 Andres Ambühl - Joël Genazzi, Simon Moser 56:02
4:1 Tobias Lindström - Alexander Reichenberg 58:04

Strzały: 42-32.
Kary: 10-28.
Widzowie: 4 673.




Tabela

Miejsce

Drużyna

Mecze

Punkty

1.

Szwajcaria

4

12

2.

Rosja

3

9

3.

Szwecja

3

6

4.

Czechy

3

6

5.

Łotwa

3

6

6.

Austria

3

0

7.

Włochy

3

0

8.

Norwegia

4

0



Grupa A (Koszyce)


Amerykanie oddali na bramkę Bena Bownsa aż 65 strzałów przy 26 uderzeniach graczy beniaminka elity w stronę Thatchera Demko. Patrick Kane poprowadził swój zespół do zwycięstwa golem i dwiema asystami. Po bramce i asyście zaliczyli Chris Kreider i Derek Ryan, a na liście strzelców znaleźli się także: Alex DeBrincat, Clayton Keller oraz James van Riemsdyk. Reprezentacja USA w całym meczu nie otrzymała ani jednej kary. Bytyjczycy uzbierali 10 karnych minut, a pierwsze dwa gole stracili grając w osłabieniu.


Amerykanie z 8 punktami awansowali na drugie miejsce w grupie A. Brytyjczycy pozostają bez punktów i z 26 straconymi w czterech meczach golami są ostatni w tabeli. Strzelili dziś jednak o dwa gole więcej niż w trzech poprzednich spotkaniach łącznie. Ich kalendarz nie będzie teraz znacznie łatwiejszy, bo pojutrze zagrają z Finlandią. Amerykanie mają przed sobą dwa wolne dni, a w sobotę zmierzą się z Duńczykami.





USA - Wielka Brytania 6:3 (1:1, 3:1, 2:1)

1:0 James van Riemsdyk - Patrick Kane, Ryan Suter 12:17 (w przewadze)
1:1 Mike Hammond - David Phillips 15:08
2:1 Clayton Keller - Quinn Hughes, Thatcher Demko 29:07 (w przewadze)
3:1 Chris Kreider - Jack Eichel, Ryan Suter 31:20
4:1 Alex DeBrincat - Derek Ryan, Patrick Kane 37:54
4:2 Brett Perlini 39:54
5:2 Patrick Kane - Chris Kreider, Noah Hanifin 41:00
6:2 Derek Ryan - Luke Glendening, Noah Hanifin 49:10
6:3 Ben Davies - Robert Lachowicz 56:28

Strzały: 65-26.
Kary: 0-10.
Widzowie:
5 510.



Tabela


Miejsce

Drużyna

Mecze

Punkty

1.

Niemcy

3

9

2.

USA

4

8

3.

Finlandia

3

7

4.

Kanada

3

6

5.

Dania

3

5

6.

Słowacja

3

3

7.

Francja

3

1

8.

Wielka Brytania

4

0

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe