Kolejna – tym razem aż trzydniowa – sesja negocjacji pomiędzy władzami ligi NHL i Związkiem zawodników przeszła już do historii. Zakończyło ją piątkowe, trwające blisko 14 godzin (!!!) posiedzenie. Doszło do niego w jednym ze śródmiejskich hoteli Toronto i trwało od 8:00 do 22:00.
Podczas tych spotkań nie została rozwiązana żadna ze spornych kwestii, a to oznacza, że na razie koniec lockoutu nam nie grozi. Jedynym pozytywem, dającym fanom choćby iskierkę nadziei wydaje się być deklaracja obu frakcji, w której obiecują, że rozmowy nie zostaną przerwane.
"Kontynuowaliśmy dyskusję na temat finansów i w przypadku niektórych kwestii można mówić o zbliżeniu stanowisk. Niemniej jednak czeka nas jeszcze ogrom pracy." – powiedział wiceprezydent kierownictwa NHL, Bill Daly. „– Strony zgodziły się kontynuować cykl cotygodniowych spotkań, jednak czas jest coraz mniej, a końca rozmów na razie nie widać.”
Z kolei jeden z kierowników NHLPA, Ted Saskin w specjalnym oświadczeni powiedział: "podczas trzydniowej sesji zostały omówione także sprawy gospodarcze i systemowe. Ponadto w piątek strony zgodziły się na kolejną sesję rozmów w przyszłym tygodniu."
Interesy NHLPA reprezentowali w piątek: dyrektor wykonawczy Bob Goodenow, Ted Saskin, adwokaci Jan McCambridge i Ian Pulver, kierownik pionu handlowego Mike Partner oraz zawodnik Detroit Red Wings – Brendan Shanahan.
Liga była reprezentowana przez Bettmana, Daly’ego, właściciela Boston Bruins –Jeremy’ego Jacobsa, adwokatów Boba Battermana, Davida Zimmermana i Shep’a Goldfeina, członka zarządu i działacza hokejowego Colina Campbella, Lou Lamoriella, przewodniczącego wydziały szkolenia Harley’a Hotchkissa z Calgary Flames i właściciela Nashville Predators Craiga Leipolda.
Zawodnicy także mieli swoją delegację w Toronto. Reprezentował ich komitet wykonawczy w składzie: prezydent Trevor Linden, wiceprezydenci Vincent Damphousse i Bill Guerin oraz hokeiści Daniel Alfredsson, Arturs Irbe, Trent Klatt i Bob Boughner.
Czytaj także: