Zakończył się trwający ponad 75 godzin maraton rozmów pracowniczych pomiędzy NHL i NHLPA. Kolejne spotkanie zaplanowano na poniedziałek, a odbędzie się ono w Nowym Jorku. Celem niezmiennie pozostaje wypracowanie kompromisu w sprawie nowej umowy zbiorowej.
Przedstawiciele ligi oraz Związku zawodowego zawodników spotykali się w Toronto codziennie, przez pięć ostatnich dni. Znaczącego postępu nie zanotowano, choć, jak przyznano, reprezentujący obie strony adwokaci rozpoczęli już prace nad sporządzaniem finałowego projektu umowy zbiorowej.
– „To był dla nas bardzo długi i wyczerpujący tydzień. Obie strony stoją przed naprawdę trudnym zadaniem, dlatego też nie mogą sobie pozwolić na podejmowanie pochopnych decyzji. Rozwiązaliśmy już większość problemów. Obu frakcjom bardzo zależy na szybkim sfinalizowaniu rozmów, ale ciągle wynikają jakieś kwestie, które wymagają dodatkowych dyskusji, przez co cała sprawa przedłuża się” – powiedział wczoraj Bill Daly, wiceprezydent NHL.
– „Strony zostały wciągnięte w bardzo długie negocjacje, w których toku osiągnięto porozumienie w większości kluczowych spraw. Od poniedziałku znów siadamy do stołu” – powiedział w oświadczeniu kierownik NHLPA, Ted Saskin.
ZarównoDaly, jak i Saskin unikali wypowiedzi na temat terminu przedstawienia ostatecznego projektu nowej umowy zbiorowej. Hokejowe środowisko sądzi, że może on zostać opublikowany już w przyszłym tygodniu, ewentualnie w pierwszym tygodniu lipca.
Czytaj także: