Hokej.net Logo

NHL: Krążek schował się w bramce. Maple Leafs przełamali Blues [WIDEO]

2022-01-16 07:07 NHL
NHL: Krążek schował się w bramce. Maple Leafs przełamali Blues [WIDEO]

Jak w kalejdoskopie zmieniała się tej nocy sytuacja w meczu St. Louis Blues z Toronto Maple Leafs. Kibice obejrzeli aż 11 goli, a decydującym okazał się być ten, którego początkowo niemal nikt nie zauważył.

Maple Leafs ostatecznie wywieźli z St. Louis zwycięstwo 6:5, choć wcześniej tracili prowadzenie 3:1 i 4:3. W trzeciej tercji to oni przegrywali 4:5, ale choć Blues są w tym sezonie mistrzami odwracania wyników, to tym razem zrobiła to drużyna z Toronto. Auston Matthews doprowadził do remisu 5:5, a grający 100. mecz w sezonach zasadniczych NHL Ilja Michiejew w 57. minucie strzelił gola, który okazał się być zwycięskim. Mimo że na początku ani on, ani jego koledzy o tym nie wiedzieli. Rosjanin oddał strzał z ostrego kąta, a bramkarz gospodarzy Jordan Binnington nie interweniował najlepiej i krążek wpadł mu do bramki. Utknął jednak w siatce przy środkowym wewnętrznym słupku, który ją podtrzymuje i początkowo nie było wiadomo, gdzie jest. Gola zauważył jednak sędzia.

Zwycięski gol Ilji Michiejewa, którego początkowo zawodnicy nie zauważyli:

Michiejew, który zmagał się wcześniej z kontuzją, w 7 meczach tego sezonu strzelił 5 goli. Tej nocy po bramce i asyście dla gości zanotowali Matthews i Mitch Marner, który wrócił po trzymeczowej przerwie spowodowanej protokołem COVID-19. Timothy Liljegren trafił pierwszy raz w NHL, a na liście strzelców znaleźli się też Michael Bunting i kapitan gości John Tavares. Matthews zdobył gola już w 10. wyjazdowym meczu z rzędu. Jeśli trafi w kolejnym, wyrówna rekord NHL, który dzierżą wspólnie Pawieł Bure i Steve Yzerman. Dla Blues 2 bramki zdobył kapitan Ryan O'Reilly, a po golu i asyście zanotowali: Niko Mikkola, Brandon Saad i rozgrywający 200. mecz w lidze Robert Thomas.

Zespół z St. Louis zakończył serię 13 meczów ze zdobytym punktem u siebie, która trwała niemal 2 miesiące. W tym czasie podopieczni Craiga Berube'ego wygrali we własnej hali 12 meczów, a 1 przegrali po dogrywce. W dywizji centralnej z 49 punktami zajmują 3. miejsce. Maple Leafs są na tej samej pozycji, tyle że w dywizji atlantyckiej. Dotąd zdobyli 51 punktów.

Skrót meczu:

 

W dobrej formie znajduje się zespół Boston Bruins, który wczoraj pokonał przed własną publicznością Nashville Predators 4:3 po dogrywce. Drużyna Bruce'a Cassidy'ego ma na koncie 5 zwycięstw z rzędu, co jest najdłuższą trwającą serią w NHL. Pierwszego zwycięskiego gola w tym sezonie strzelił Taylor Hall, który w poprzednich rozgrywkach również jedyne trafienie na wagę zwycięstwa zanotował w dogrywce. Tym razem miał także asystę, a taki sam dorobek uzyskał Brad Marchand. Bramki dla gospodarzy zdobyli również Mike Reilly i Craig Smith, który przez 9 lat był graczem Predators, ale w 2020 roku nie chciał już dalej grać w tym klubie i jako "wolny agent" podpisał kontrakt w Bostonie. Seria zwycięstw nie zmienia pozycji ekipy z Bostonu w dywizji atlantyckiej. Nadal pozostaje ona na 4. miejscu. Z kolei Predators stracili prowadzenie w dywizji centralnej i spadli na 2. pozycję.

Carolina Hurricanes u siebie pokonali Vancouver Canucks 4:1. Martin Nečas i Vincent Trocheck zaliczyli po golu i asyście, trafiali też Sebastian Aho i Steven Lorentz, a stojący w bramce Frederik Andersen obronił 30 z 31 strzałów gości. Jego zespół ciągle ma na koncie najmniej straconych goli w całej lidze. W bramce Canucks zagrał z kolei nominalny numer 1 Thatcher Demko, choć tego dnia miał odpoczywać. Przewidziany do gry Jaroslav Halák przed meczem wylądował jednak na liście protokołu COVID-19. Najwyraźniej skończył się "miodowy miesiąc" trenera Bruce'a Boudreau z drużyną z Vancouver. Canucks pod jego wodzą zaczęli od 8 zwycięstw, co było wyrównaniem rekordowej w NHL serii wygranych meczów z nowym szkoleniowcem, ale od tego czasu przegrali 4 z 5 meczów. Wczorajsza porażka była ich 3. z rzędu. W dywizji Pacyfiku nadal zajmują przedostatnie miejsce.

Washington Capitals przerwali serię 4 porażek wygrywając na wyjeździe z New York Islanders 2:0. W ich bramce znakomicie spisał się Vítek Vaněček, który obronił wszystkie 23 strzały rywali i po raz pierwszy w tym sezonie zachował "czyste konto". Tom Wilson w 5. minucie strzelił otwierającego wynik gola, który później okazał się być zwycięskim, a Aleksandr Owieczkin na 11 sekund przed końcem ustalił rezultat strzałem do pustej bramki rywali. Rosjanin strzelił w sezonach zasadniczych NHL już 45 goli do pustej bramki po wycofaniu bramkarza. W historii ligi więcej ma tylko Wayne Gretzky (56). Drużyna z Waszyngtonu zajmuje 3. miejsce w dywizji metropolitalnej. Zwycięstwo okupiła kontuzją T.J.'a Oshie'ego, który już w pierwszej tercji musiał opuścić taflę. Islanders zakończyli serię 3 zwycięstw, która i tak nie wystarczyła im do opuszczenia ostatniego miejsca w dywizji metropolitalnej. Pozostają na nim z 28 punktami.

Nie zatrzymuje się prowadzący w ligowej tabeli zespół Florida Panthers, który tej nocy u siebie rozbił Columbus Blue Jackets aż 9:2. To 4. z rzędu zwycięstwo podopiecznych Andrew Brunette'a i ich 21. wygrana w 24 meczach przed własną publicznością w tym sezonie. Dzień wcześniej "Pantery" rozgromiły 7:1 Dallas Stars. Tym razem po 2 gole strzelili dla nich Anton Lundell i Carter Verhaeghe, obrońca MacKenzie Weegar zdobył 4 punkty za gola i 3 asysty, po bramce i asyście zaliczyli: Sam Bennett, Anthony Duclair, Jonathan Huberdeau i Ryan Lomberg, a Aaron Ekblad miał swój punktowy udział w 3 golach. Huberdeau punktował w 8 meczach z rzędu, co jest w tej chwili najdłuższą trwającą serią w NHL. Jego 38 asyst to najwięcej w obecnym sezonie. Gospodarze "wygonili" z bramki Blue Jackets Elvisa Merzļikinsa już w 14. minucie. Łotysz zdążył do tego momentu wpuścić 4 gole na 15 oddanych strzałów. Zastępujący go Joonas Korpisalo obronił 31 uderzeń, ale 5 razy został pokonany. Panthers przewodzą tabeli całej NHL z 57 punktami. Ich 158 strzelonych goli to także najwięcej w lidze. Blue Jackets zajmują 5. miejsce w dywizji metropolitalnej.

Detroit Red Wings pokonali u siebie Buffalo Sabres 4:0. Tyler Bertuzzi zapracował na miano pierwszej gwiazdy meczu golem i dwiema asystami, raz trafił i raz asystował najlepiej punktujący debiutant tego sezonu Lucas Raymond (32 punkty), a swoje gole zdobyli też Robby Fabbri i Michael Rasmussen. Raymond przerwał serię 14 meczów bez trafienia do siatki. Po raz pierwszy w barwach "Czerwonych Skrzydeł" gola w meczu nie wpuścił Alex Nedeljkovic, który obronił 22 strzały. Być może wpływ na to miał fakt, że pierwszy raz w NHL z trybun oglądali go jego dziadkowie. Zespół z Detroit przerwał serię 4 porażek, a w dywizji atlantyckiej nadal zajmuje 5. miejsce. Sabres są w niej na pozycji 6., ale do swoich wczorajszych rywali tracą już 11 punktów.

Broniąca Pucharu Stanleya drużyna Tampa Bay Lightning odniosła 3. zwycięstwo z rzędu pokonując u siebie Dallas Stars 3:1. Ross Colton strzelił pierwszego zwycięskiego gola od czasu tego na wagę mistrzostwa z lipcowego meczu numer 5 finału play-off z Montréal Canadiens. Trafili też Brayden Point i Alex Killorn, a Andriej Wasilewski obronił 19 z 20 strzałów gości. Pierwszą gwiazdą meczu wybrany został jednak Nikita Kuczerow, który asystował 2 razy. Jeden punkt za asystę dołożył Victor Hedman, który przewodzi ligowej klasyfikacji punktowej wśród obrońców z 40 "oczkami". "Błyskawica" ma teraz 57 punktów i zajmuje 2. miejsce w dywizji atlantyckiej. Z legitymującymi się takim samym dorobkiem Panthers przegrywa, ponieważ rozegrała o 2 mecze więcej. Stars przegrali już 7. z rzędu mecz wyjazdowy. W dywizji centralnej są na 6. pozycji. Z powodu kontuzji zagrać nie mógł tej nocy ich drugi najlepiej punktujący w obecnym sezonie gracz Jason Robertson.

New York Rangers utrzymali prowadzenie w dywizji metropolitalnej dzięki wyjazdowemu zwycięstwu 3:2 nad Philadelphia Flyers. Najlepszy snajper gości Chris Kreider strzelił zwycięskiego gola, a wcześniej trafili też Mika Zibanejad i Filip Chytil. Do drużyny z Nowego Jorku powrócił jej trener Gerard Gallant, który poprzednie 2 mecze opuścił z powodu protokołu COVID-19. W trzeciej tercji goście musieli odwracać losy meczu, bo stracili gola na 1:2, ale już po 37 sekundach Chytil wyrównał. Rangers przewodzą swojej dywizji z 54 punktami. Flyers są w tej samej grupie na 6. pozycji, wyprzedzając siódmych New Jersey Devils tylko dzięki większej liczbie zwycięstw w regulaminowym czasie. Przegrali jednak już 7 meczów z rzędu.

Dobrą formę złapał zespół Chicago Blackhawks, który tej nocy odniósł już 4. z rzędu zwycięstwo pokonując u siebie 3:0 Anaheim Ducks. Brandon Hagel strzelił gola zwycięskiego, kolejne dołożyli Patrick Kane i Dominik Kubalík, a Marc-André Fleury obronił wszystkie 37 strzałów gości i po raz 70. w sezonach zasadniczych NHL zachował "czyste konto". Popularny "Flower" ma najwięcej meczów bez wpuszczenia gola ze wszystkich obecnie występujących w lidze bramkarzy. W bramce Ducks stał Lukáš Dostál, który w drugiej tercji kapitalną interwencją zatrzymał strzał Lukasa Reichela. Zespół z Anaheim ma duże problemy kadrowe, bo do znajdujących się już na liście protokołu COVID-19 pierwszego bramkarza Johna Gibsona i najskuteczniejszego gracza Troya Terry'ego dołączyli: czołowy obrońca Cam Fowler i kolejny bramkarz Anthony Stolarz. Ekipa z Anaheim przegrała 3 mecze z rzędu i spadła na 3. miejsce w dywizji Pacyfiku. Ma 45 punktów, podobnie jak drudzy w tej klasyfikacji Los Angeles Kings, ale rozegrała o 4 mecze więcej. Blackhawks mimo swojej zwycięskiej serii pozostają przedostatni w dywizji centralnej.

Piękna interwencja Lukáša Dostála po strzale Lukasa Reichela:

Nowym liderem dywizji centralnej i konferencji zachodniej został zespół Colorado Avalanche, który na wyjeździe pokonał Arizona Coyotes 5:0. Dzień wcześniej "Lawina" wygrała z "Kojotami" 4:3 u siebie. Ostatniej nocy po 2 gole i asystę zapisali na swoje punktowe konta Nathan MacKinnon i Mikko Rantanen, a trafił też najlepiej punktujący gracz Avalanche w tym sezonie Nazem Kadri. Darcy Kuemper w meczu ze swoją byłą drużyną obronił 20 strzałów i zanotował pierwsze "czyste konto" w barwach ekipy z Denver. Coyotes w lipcu oddali aktualnego mistrza świata w wymianie do Avalanche. Kuemper rozegrał w zespole z Arizony 121 meczów i 10 razy nie wpuścił gola. Tej nocy do składu "Avs" wrócił wypisany z listy protokołu COVID-19 kapitan Gabriel Landeskog. Szwed zaliczył jedną asystę. Jego drużyna prowadzi w tabeli dywizji i konferencji z dorobkiem 51 punktów. Zespół Nashville Predators przy równym punktowym dorobku wyprzedza dzięki temu, że rozegrała o 4 mecze mniej. Coyotes po raz drugi musieli zagrać bez wyłączonego przez covidowy protokół trenera André Tourigny'ego w boksie. Z 20 punktami nadal są ostatni w dywizji centralnej i konferencji zachodniej.

W Seattle miejscowy zespół Kraken przegrał już 9. mecz z rzędu, a Los Angeles Kings odnieśli 4. kolejne zwycięstwo. Goście wygrali 3:1. 2 razy trafił dla nich Phillip Danault, a raz Adrian Kempe. Ten ostatni strzelił w tym sezonie 17 goli i już na tym etapie jest to jego najlepszy wynik w jednych rozgrywkach w karierze w NHL. Szwed jest najlepszym strzelcem drużyny z Los Angeles. Kings dzięki swojej zwycięskiej serii awansowali już na 2. miejsce w dywizji Pacyfiku. Zamyka ją ekipa Kraken, która nie wygrała meczu od miesiąca. Na jej koncie znajdują się 24 punkty, a do przedostatnich w dywizji Vancouver Canucks traci aż 11 "oczek".

Ottawa Senators w znakomitej trzeciej tercji odwrócili losy meczu z Edmonton Oilers. Podopieczni D.J.'a Smitha do 43. minuty przegrywali 1:3, ale trzecią odsłonę wygrali aż 5:1, co razem złożyło się na zwycięstwo 6:4. Josh Norris strzelił dla zwycięzców 2 gole, Alex Formenton i Adam Gaudette zaliczyli po bramce i asyście, a do siatki trafili także Zach Sanford i Artiom Zub. Dla Oilers Leon Draisaitl zdobył swój 54. punkt w tym sezonie za asystę i został samodzielnym liderem klasyfikacji punktowej ligi, wyprzedzając Connora McDavida. Ten ostatni wrócił do gry po przerwie spowodowanej przez protokół COVID-19, ale nie pomógł drużynie w odniesieniu zwycięstwa. Oilers przegrali już 6. mecz z rzędu i pierwszy raz w tym sezonie nie zdobyli punktu w meczu, w którym prowadzili po dwóch tercjach. Zespół z Edmonton przegrał 12 z ostatnich 14 meczów i zajmuje 6. miejsce w dywizji Pacyfiku. Na pocieszenie ciągle najlepiej w NHL rozgrywa przewagi (30,3 %). Tej nocy zamienił na gola 1 z 3. Senators z kolei pierwszy raz w tych rozgrywkach odwrócili losy meczu na swoją korzyść w trzeciej tercji. W dywizji atlantyckiej nadal zajmują przedostatnie, 7. miejsce.

Pittsburgh Penguins po dogrywce wywieźli zwycięstwo 2:1 z San Jose, gdzie zmierzyli się z miejscowymi Sharks. Decydującego o wygranej gola strzelił Jake Guentzel. Wcześniej trafił też Kris Letang, ale najlepszy na lodzie był bramkarz "Pingwinów" Louis Domingue, który obronił 40 z 41 strzałów gospodarzy. To był wymarzony debiut w barwach Penguins dla gracza, który we wrześniu podpisał z tym klubem kontrakt. 29-latek dwa lata czekał na odniesienie zwycięstwa w NHL. Poprzednio udało mu się wygrać mecz w tej lidze 12 stycznia 2020 roku, gdy jeszcze był graczem New Jersey Devils. W zeszłym sezonie jako reprezentant Calgary Flames tylko raz wystąpił w NHL. Przy zwycięskim golu Guentzela asystowali Sidney Crosby i Letang. Kapitan "Pens" ma już 37 punktów zdobytych w dogrywkach w tej lidze i jest współliderem klasyfikacji wszech czasów, a Letang uzbierał w dodatkowych częściach meczów 28 "oczek" i współprzewodzi temu rankingowi wśród obrońców. Obie drużyny zajmują 4. miejsca w swoich dywizjach: Sharks w dywizji Pacyfiku, a Penguins w metropolitalnej.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE DYWIZJI

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe