NHL: "Lawina" zasypała Boston (WIDEO)

Colorado Avalanche są pierwszym zespołem, który zdołał w tym sezonie wygrać w 60 minutach w Bostonie. "Lawina" kontynuuje swoją zwycięską passę.
"Avs" tej nocy wygrali na wyjeździe z Boston Bruins 4:1, przerywając gospodarzom serię 17 meczów bez porażki w regulaminowym czasie 60 minut przed własną publicznością. Kluczowa dla losów spotkania była druga tercja, wygrana przez gości 2:0, po której miejscowi już się nie podnieśli. Ian Cole uczcił swój jubileuszowy, 500. występ w NHL pierwszym golem w obecnych rozgrywkach i dał drużynie zwycięstwo. Obrońca Avalanche dopiero 2. raz w karierze w najlepszej lidze świata trafił do siatki na wagę wygranej, a ogółem strzelił dotąd tylko 23 gole. Bramki dla zwycięzców zdobyli także: Walerij Niczuszkin, André Burakovsky i Gabriel Landeskog. Gościom w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziły kontuzje bramkarza Philippa Grubauera i najlepiej punktującego debiutanta tego sezonu Cole'a Makara. Grubauera w pierwszej tercji zmienił Pavel Francouz, a Makar w trzeciej zjechał do szatni po ostrym, ale czystym ataku Brada Marchanda przy bandzie. Avalanche wygrali już 6. mecz z rzędu. To ich najdłuższa zwycięska seria w tym sezonie. W Bostonie punktowali po raz 13. z rzędu, wygrywając 12 z tych meczów, a po raz ostatni nie zdobyli punktu w tym mieeście 30 marca 1998 roku. 40 "oczek" daje im 2. miejsce w dywizji centralnej. Bruins, dla których w trzecim meczu z rzędu gola nie zdobył najlepszy strzelec NHL David Pastrňák, nie punktowali po raz pierwszy od 14 spotkań. Ich 46 punktów to nadal najlepszy wynik w dywizji atlantyckiej i drugi najlepszy w NHL.
Philadelphia Flyers odnieśli 6. zwycięstwo w 7 ostatnich meczach. Przed własną publicznością pokonali 4:3 Ottawa Senators. Scott Laughton strzelił zwycięskiego gola zaledwie 11 sekund po tym, jak Anthony Duclair doprowadził do remisu. To jego 2. zwycięski gol w NHL, a pierwszego strzelił 11 marca tego roku, także w meczu z "Senatorami". Wczoraj zaliczył jeszcze asystę przy golu Iwana Proworowa, a ponadto dla "Lotników" strzelali: Travis Konecny i Shayne Gostisbehere. Duclair dla "Sens" zdobył wczoraj dwie bramki - pierwszą w osłabieniu w 33. ninucie po fatalnym błędzie bramkarza rywali Cartera Harta, który zbyt długo zastanawiał się do kogo zagrać krążek i po chwili musiał go wyjmować z bramki. Z kolei bramkarz gości Craig Anderson wpuścił 2 gole na 6 strzałów i został zmieniony przez Andersa Nilssona, ale z powodu kontuzji. Anderson 3 dni wcześniej wrócił do gry po poprzednim urazie. Jego zespół ma 25 punktów i zajmuje przedostatnie miejsce w dywizji atlantyckiej. Flyers z dorobkiem 39 "oczek" są 3. w metropolitalnej.
Gol Anthony'ego Duclaira po fatalnym błędzie Cartera Harta
"Radosny hokej" obejrzeli kibice w Vancouver, a najważniejsze dla nich było to, że Canucks pokonali Buffalo Sabres 6:5. Zdecydowała dogrywka, w której J.T. Miller zamienił na gola grę w przewadze po karze dla Henriego Jokiharju. To jego pierwszy zwycięski gol w tym sezonie i pierwszy w dogrywce od 1 stycznia ubiegłego roku, gdy jako gracz New York Rangers także rozstrzygnął spotkanie z Sabres. Wczoraj zaliczył też asystę, wybrany pierwszą gwiazdą spotkania Antoine Roussel i Josh Leivo trafili do siatki po 2 razy, a swojego gola i asystę dla Canucks uzyskał także obrońca Tyler Myers, który został przez klub z Buffalo wybrany w drafcie NHL w 2008 roku i spędził w nim niemal 6 sezonów. Drużyna gości do 53. minuty przegrywała 3:5, ale zdołała uratować punkt, a do remisu doprowadziła po wycofaniu bramkarza na 59 sekund przed końcem trzeciej tercji. W dogrywce wydawało się nawet, że wygrała, ale gol Jacka Eichela nie został uznany właśnie przez przeszkadzanie, za które Jokiharju dostał karę skutkującą później porażką. Canucks mają 34 punkty i zajmują 4. miejsce w dywizji Pacyfiku. Sabres zgromadzili o 2 "oczka" mniej.
Toronto Maple Leafs wygrali w St. Louis z Blues pierwszą tercję 4:1, a później obronili swoją przewagę i ostatecznie zwyciężyli 5:2. Zach Hyman i Auston Matthews strzelili po 2 gole, a do siatki trafił także Jason Spezza. Hyman w osłabieniu trafił na wagę zwycięstwa po raz pierwszy w tym sezonie. Ponadto "Klonowe Liście" strzeliły 2 gole w przewagach i przerwały serię 7 kolejnych porażek z Blues. Już w pierwszej tercji po wpuszczeniu 4 z 11 strzałów z bramki gospodarzy zjechał Jordan Binnington, którego zmienił Jake Allen. Po raz pierwszy w swojej karierze w NHL Binnington został zmieniony w trakcie meczu sezonu zasadniczego. Blues, mimo drugiej porażki z rzędu, utrzymali prowadzenie w dywizji centralnej z dorobkiem 42 punktów. Maple Leafs mają o 10 punktów mniej i ciągle nie są na miejscu dającym awans do play-offów. Zajmują 5. pozycję w dywizji atlantyckiej i 4. w tabeli "dzikiej karty" w konferencji wschodniej.
Już po raz 11. z rzędu przegrał najsłabszy zespół tego sezonu Detroit Red Wings. "Czerwone Skrzydła" uległy u siebie Pittsburgh Penguins 3:5. Gości do zwycięstwa poprowadzili Jake Guentzel i Jewgienij Małkin, którzy na swoje indywidualne konta punktowe zapisali po golu i 2 asysty. Po bramce i asyście zaliczyli obrońcy Chad Ruhwedel i John Marino, a listę strzelców w zwycięskim zespole zasilił także Dominik Kahun. Wciąż radzący sobie bez kontuzjowanego Sidneya Crosby'ego Penguins odnieśli 3. zwycięstwo z rzędu, ale zakończyła się ich passa bez straty gola, którą budował zachowując "czyste konta" w 2 poprzednich spotkaniach Tristan Jarry. Tym razem w bramce stanął Matt Murray. "Pingwiny" grały bez straty gola łącznie przez 148 minut i 56 sekund. 38 punktów daje im 4. miejsce w dywizji metropolitalnej i 1. w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-offów w konferencji wschodniej. Red Wings z 17 "oczkami" są ostatni w całej lidze.
Tampa Bay Lightning rozbili przed własną publicznością San Jose Sharks 7:1. Steven Stamkos strzelił 2 gole i zaliczył asystę, także dwukrotnie trafił do siatki Tyler Johnson, Alex Killorn został wybrany najlepszym graczem meczu dzięki bramce i 3 asystom, a Victor Hedman i Carter Verhaeghe również zdobyli gole i każdy z nich podawał przy dwóch innych. Debiutujący w tym sezonie w NHL Verhaeghe po raz pierwszy trafił do siatki. W bramce gospodarzy świetnie spisał się zaś najlepszy bramkarz ostatniego sezonu zasadniczego Andriej Wasilewski, który zatrzymał 37 strzałów. Znacznie gorszy wieczór mieli jego koledzy po fachu w zespole Sharks. Martin Jones wpuścił 4 z 21 strzałów i w trzeciej tercji został zmieniony przez Aarona Della. Ten jednak nie spisał się lepiej. Szybko sprezentował gola Johnsonowi źle zagrywając krążek po opuszczeniu bramki, a do końca meczu zdążył wpuścić 3 gole na 17 uderzeń. "Błyskawica" ma 31 punktów i zajmuje 6. miejsce w dywizji atlantyckiej. Sharks przegrali 3. mecz z rzędu i z 32 punktami są na 6. pozycji w dywizji Pacyfiku. Stracili w tym sezonie najwięcej goli w całej konferencji zachodniej (106).
Błąd Aarona Della i gol Tylera Johnsona
Siergiej Bobrowski błysnął w swoim pierwszym występie przeciwko drużynie Columbus Blue Jackets, której barwy reprezentował przez 7 poprzednich sezonów. Rosjanin obronił 33 z 34 strzałów byłych kolegów z zespołu i wydatnie pomógł Florida Panthers w odniesieniu w Columbus zwycięstwa 4:1. Mike Hoffman zdobył bramkę i zaliczył asystę, obrońca Josh Brown pierwszy raz w NHL strzelił zwycięskiego gola, a dla "Panter" strzelali też: Brett Connolly i Jewgienij Dadonow. Bobrowski pierwszy raz w karierze wygrał mecz z Blue Jackets i teraz ma już na koncie wygrane z każdym zespołem obecnie występującym w NHL. Jego drużyna z 33. punktami jest druga w dywizji atlantyckiej. Z kolei zespół z Columbus poniósł 4. porażkę z rzędu, a jego debiutujący w tym sezonie w NHL łotewski bramkarz Elvis Merzļikins przegrał wszystkie 7 meczów i ciągle nie doczekał się pierwszej wygranej. Podopieczni Johna Tortorelli mają 26 punktów i są przedostatni w dywizji metropolitalnej.
Po słabszym występie w poprzednim meczu, Sebastian Aho tej nocy zrehabilitował się prowadząc Carolina Hurricanes do wygranej 6:2 nad Minnesota Wild. Fin w czwartek nie punktował i przegrał większość wznowień, nie pomagając drużynie w odniesieniu zwycięstwa nad San Jose Sharks, ale tym razem miał udział niemal przy wszystkich golach "Huraganów". Co prawda we wznowieniach znów mu nie poszło i uzyskał bilans 3-7, ale nikt nie zwrócił na to uwagi, bo popisał się hat trickiem i asystował 2 razy, co dało mu najlepszy w karierze w NHL wynik 5 punktów w jednym meczu. A to wszystko w 15 minut i 31 sekund na lodzie - to niemal najkrótszy występ Aho w tym sezonie. Bramki dla zwycięzców zdobyli także: Joel Edmundson, Andriej Swiecznikow i Lucas Wallmark, a Teuvo Teräväinen asystował 3 razy. Aho jest 3. graczem w historii Hurricanes, który w jednym meczu zdobył 5 punktów. Dwaj pozostali także uczestniczyli we wczorajszym spotkaniu, choć w różnych rolach. Eric Staal zaliczył asystę dla Wild, a Rod Brind'Amour jest trenerem Fina w ekipie z Raleigh. Hurricanes mają 37 punktów i zajmują 5. miejsce w dywizji metropolitalnej. Wild zakończyli serię 5 zwycięstw i z 32 punktami są na 5. pozycji w dywizji centralnej. Wczorajszy wieczór w hali PNC Arena stał pod znakiem "Gwiezdnych Wojen". Gospodarze w swojej tradycyjnej pomeczowej "cieszynce" uczcili to pojedynkiem na miecze świetlne, których role odegrały kije.
"Cieszynka" Carolina Hurricanes inspirowana "Gwiezdnymi Wojnami"
10 goli padło w Nashville, gdzie miejscowi Predators pokonali New Jersey Devils 6:4. Pierwszą gwiazdą meczu wybrany został najniższy hokeista NHL. Mierzący 168 centymetrów Rocco Grimaldi strzelił gola i zaliczył asystę przy pierwszym w tej lidze, przypadkowym trafieniu Jakowa Trienina. Grimaldi oddał strzał po którym krążek trafił w łyżwę rozgrywającego swój drugi mecz w NHL Rosjanina i wpadł do bramki. Nick Bonino zdobył zwycięskiego gola i także asystował, a z bramką i asystą spotkanie zakończył też obrońca gospodarzy Dante Fabbro. Daniel Carr otworzył wynik już w 46. sekundzie pierwszym golem w sezonie, a listę strzelców uzupełnił Filip Forsberg. Predators mają 31 punktów, ale nadal są przedostatni w dywizji centralnej. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja Devils, którym nic na razie nie dała zmiana trenera Johna Hynesa na Alaina Nasreddine'a. "Diabły" przegrały już 5. mecz z rzędu i poniosły porażki we wszystkich 3 spotkaniach pod wodzą nowego szkoleniowca. Z wynikiem -3 swój pierwszy mecz w barwach Devils przeciwko Predators zakończył P.K. Subban, który spędził w Nashville 3 poprzednie sezony. Jego obecny zespół ma 23 punkty i jest przedostatni w tabeli całej ligi.
Pierwszy w NHL gol Jakowa Trienina strzelony łyżwą po rykoszecie
Dobra gra w przewagach i świetna postawa bramkarza przesądziły o zwycięstwie Dallas Stars nad New York Islanders. "Gwiazdy" wykorzystały obie swoje okazje do gry w liczebniejszym składzie po karach, które otrzymał w obu przypadkach ofensywny lider rywali Mathew Barzal, a Ben Bishop obronił 34 strzał rywali. Tyle samo interwencji zaliczył w bramce Islanders Thomas Greiss. Pokonali go: Andrew Cogliano, Aleksandr Radułow i Dienis Gurianow. Radułow także asystował Gurianowowi, a Cogliano w 30. występie trafił do siatki dopiero po raz 1. w tym sezonie. Miał sporo szczęścia, bo krążek po zagraniu Jamie'ego Oleksiaka odbił się od jego łyżwy i wpadł do bramki. Ekipa z Teksasu po drugim kolejnym zwycięstwie ma 37 punktów i awansowała na 3. miejsce w dywizji centralnej. Jej wczorajsi rywale zdobyli 40 "oczek" i pozostają drudzy w metropolitalnej.
W dobrej formie po zmianie trenera znajduje się zespół Calgary Flames. "Płomienie" pod wodzą Geoffa Warda wygrały wszystkie 4 mecze. Tym razem przed własną publicznością udało im się wygrać 4:3 z Los Angeles Kings. Gospodarzom nie przeszkodził w tym nawet fakt, że w pierwszej tercji stracili 2 gole w osłabieniu i przegrywali 0:2. Milan Lucic, który w swoich 27 pierwszych meczach w barwach Flames nie mógł strzelić gola, trafił w drugim spotkaniu z rzędu, osiągając granicę 200 bramek w NHL, a do tego dołożył asystę. Także z bramką i asystą zakończył spotkanie Dillon Dubé, Zac Rinaldo strzelił pierwszego gola w barwach drużyny z Calgary i pobił się z Kyle'em Cliffordem, a Sean Monahan trafił do siatki po fantastycznej indywidualnej akcji przez całą taflę Johnny'ego Gaudreau. 21-letni Dubé pierwszy raz w NHL strzelił zwycięskiego gola. Jego drużyna ma 34 punkty i jest 5. w dywizji Pacyfiku. Kings w tej dywizji i całej konferencji zachodniej zajmują ostatnie miejsce z 24 punktami. Przegrali 4 mecze z rzędu i aż 11 ostatnich na wyjazdach.
Gol Seana Monahana po fantastycznym rajdzie Johnny'ego Gaudreau
Komentarze