NHL: Marchand wrócił w wielkim stylu [WIDEO]
Prawdopodobnie najbardziej znienawidzony przez rywali hokeista NHL Brad Marchand przed czasem wrócił do gry po kontuzji i był to powrót w wielkim stylu. Gwiazdor Boston Bruins już w swoim pierwszym występie w tym sezonie był najlepszy na lodzie.
Marchand w maju przeszedł operację stawu biodrowego i miał wrócić do gry dopiero pod koniec listopada. Zrobił to jednak o miesiąc wcześniej i ostatniej nocy wyjechał na lód w meczu Bruins z Detroit Red Wings. Strzelił 2 gole i zaliczył asystę, prowadząc zespół do zwycięstwa 5:1.
Marchand jest znany jako prowokator, co często kończy się dla niego zawieszeniami. To najczęściej karany dyscyplinarnie hokeista w historii NHL. Dwa lata temu zawodnicy ligi wskazali go w swojej corocznej ankiecie jako "najbrudniej" grającego zawodnika rozgrywek. W ubiegłym sezonie wybrali go jednak hokeistą, przeciwko któremu najbardziej nie lubią grać, ale jednocześnie chcieliby go mieć w swoim zespole.
Bo to także ofensywna gwiazda nie tylko Bruins, ale i całej ligi. W dwóch poprzednich sezonach punktował najlepiej w ekipie "Niedźwiedzi".
Ostatniej nocy w swoim debiucie w tym sezonie został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania. Z jego zdrowiem najwyraźniej nie jest jednak jeszcze wszystko w porządku, ponieważ trener Jim Montgomery już przed wczorajszym meczem zapowiedział, że nie zagra dziś w kolejnym spotkaniu z Columbus Blue Jackets. Nie wystąpi w nim także David Krejčí, który doznał urazu w meczu z Red Wings.
Bramkę i 2 asysty dla gospodarzy zanotował wczoraj David Pastrňák, Craig Smith trafił po rykoszecie od nogi gracza rywali Matta Luffa, a najpiękniejszego gola wieczoru zdobył Charlie Coyle. Gracz Bruins zaraz po pojawieniu się na lodzie wjechał między dwóch zawodników rywali, minął ich podrzucając krążek, następnie opanował "gumę" i trafił do siatki.
Gol Charlie'ego Coyle'a po efektownej indywidualnej akcji:
Marchand, Smith i Pastrňák w trzeciej tercji trafili trzykrotnie w odstępie 99 sekund, a ich zespół wykorzystał 3 z 6 przewag i obronił wszystkie 5 osłabień. Bramkarz Jeremy Swayman zatrzymał 28 z 29 strzałów. Pokonał go jedynie Adam Erne. Drużyna z Bostonu ma 14 punktów zdobytych w 8 meczach, co jest najlepszym na razie wynikiem w lidze. Także 35 goli Bruins to najwięcej w NHL.
Z kolei Red Wings zdobyli 8 punktów w 7 spotkaniach i zajmują 6. pozycję w dywizji atlantyckiej.
Skrót meczu:
Na czoło dywizji metropolitalnej wysunęła się drużyna Philadelphia Flyers, która pokonała u siebie Florida Panthers 4:3. Stało się tak, mimo że goście oddali aż 51 celnych strzałów. Carter Hart obronił 48 z nich i po raz pierwszy w NHL zanotował tyle skutecznych interwencji w meczu. "Lotnikom" do wygrania wystarczyły 22 uderzenia w światło bramki. Joel Farabee strzelił gola zwycięskiego i zaliczył asystę, a trafiali też: Tony DeAngelo, Scott Laughton i Zack McEwen. W całym meczu Florida Panthers wyprowadzili aż 109 prób strzałów. Gracze Flyers zablokowali 32 strzały, co jest najlepszym wynikiem zanotowanym w tym sezonie w NHL. 26 uderzeń zawodników "Panter" było niecelnych. Drużyna Flyers ma na koncie 10 punktów. Panthers zdobyli o 1 mniej i zajmują 2. pozycję w dywizji atlantyckiej.
Drużyna Minnesota Wild wywiozła 2 punkty z Ottawy, gdzie pokonała tamtejszych Senators 4:2. To koniec serii 4 zwycięstw gospodarzy. Dla gości Ryan Hartman strzelił gola zwycięskiego i zaliczył asystę, także po bramce i asyście zanotowali Frédérick Gaudreau i Kiriłł Kaprizow, trafił też Mats Zuccarello Aasen, a pierwszą gwiazdą meczu wybrano Marc-André Fleury'ego, który obronił 27 z 29 strzałów rywali. Zaraz po rozpoczęciu spotkania doszło do bójki Austina Watsona (Senators) z Brandonem Duhaime'em. Obaj bili się ze sobą także w ubiegłym sezonie. Wczoraj w pierwszej tercji ciosy wymienili również Brady Tkachuk (Senators) i Matt Dumba. Zespół Minnesota Wild, który źle zaczął sezon, powoli pnie się w górę tabeli dywizji centralnej. Po 2 zwycięstwach z rzędu jest w niej na 5. pozycji. Senators zajmują to samo miejsce w dywizji atlantyckiej.
Bójka Austina Watsona z Brandonem Duhaime'em:
W Buffalo miejscowi Sabres ulegli Montréal Canadiens 2:3. O wygranej gości przesądził gol Josha Andersona z 57. minuty, ale nie byłoby jej bez 43 skutecznych interwencji bramkarza Sama Montembeaulta. Anderson zanotował także asystę przy trafieniu Brendana Gallaghera, a na liście strzelców w zwycięskim zespole znalazł się również tegoroczny debiutant Kaiden Guhle, dla którego była to pierwsza bramka w NHL. Gallagher trafił mocno szczęśliwie, ponieważ jego strzał odbił parkanem bramkarz rywali Eric Comrie, ale krążek trafił w nogę obrońcy Sabres Owena Powera i wpadł do siatki. Canadiens pierwszy raz w tym sezonie wygrali na wyjeździe, ale nadal są ostatni w dywizji atlantyckiej. O tym, jak ciasna na razie jest tabela może jednak świadczyć fakt, że mający tyle samo punktów (8) Sabres są w niej o 4 miejsca wyżej od swoich wczorajszych rywali.
Szczęśliwy gol Brendana Gallaghera po rykoszecie od nogi obrońcy:
Nashville Predators wreszcie wygrali za Oceanem. Drużyna z "Miasta Muzyki" pokonała u siebie St. Louis Blues 6:2, przerywając serię 5 porażek. Sezon zaczęła od 2 wygranych w Pradze z San Jose Sharks, ale po powrocie do Ameryki Północnej aż do wczoraj nie potrafiła odnieść kolejnego zwycięstwa. Do wygranej poprowadził zespół kapitan Roman Josi, który zdobył bramkę i dwukrotnie asystował, gole strzelali też: Mikael Granlund, Tanner Jeannot, Ryan Johansen, Michael McCarron i były gracz Blues Zach Sanford, a po 3 asysty na swoje konta zapisali Matt Duchene i Filip Forsberg. Gospodarze przegrywali 0:1 i 1:2, ale później strzelali już tylko oni, co pozwoliło im odnieść 900. zwycięstwo w historii klubu. Drużyna Blues zaczęła sezon od 3 zwycięstw i jako ostatnia była niepokonana, ale od tego czasu przegrała 3 kolejne spotkania.
Strzelecki festiwal obejrzeli kibice w Chicago. Miejscowi Blackhawks 3 razy prowadzili z Edmonton Oilers, ale ostatecznie przegrali 5:6, kończąc na 4 meczach swoją serię zwycięstw. Connor McDavid zanotował dla gości już drugi hat trick w tym sezonie, kompletując go golem w przewadze po pięknej akcji, w której minął Jake'a McCabe'a. Do tego dołożył asystę i z 8 golami oraz 15 punktami jest liderem obu klasyfikacji indywidualnych w tym sezonie. Także 15 "oczek" mają: David Pastrňák i klubowy kolega McDavida Leon Draisaitl, który wczoraj w dniu 27. urodzin zdobył zwycięskiego gola na 38 sekund przed końcem meczu, a do tego dołożył 2 asysty. Również bramkę i asystę zanotował Ryan Nugent-Hopkis, a trafił jeszcze Zach Hyman. Oilers wykorzystali 3 z 7 gier w przewadze, a rywalom pozwolili grać w liczebniejszym składzie aż 10 razy. Blackhawks zdobyli w takich sytuacjach 2 gole. Zespół z Edmonton wygrał 3 mecze z rzędu i z 10 punktami zajmuje 3. miejsce w dywizji Pacyfiku. Blackhawks są na 3. pozycji w dywizji centralnej.
Efektowny gol Connora McDavida dający hat trick:
Dallas Stars wygrali u siebie z Washington Capitals 2:0. Jak często bywa w takich spotkaniach, najlepszym graczem wybrany został bramkarz. Jake Oettinger obronił wszystkie 27 strzałów "Stołecznych" i zanotował 3. "czyste konto" w NHL. Bramkarz Stars po 6 występach w tym sezonie jest najlepszy w lidze pod względem skuteczności obron (96 %) i średniej goli wpuszczonych na mecz (1,17). Zwycięskiego gola dla gospodarzy strzelił Jason Robertson, a później w osłabieniu wynik ustalił Joel Kiviranta, który odebrał rywalom krążek w ich tercji przy próbie wyprowadzenia "gumy". Drużyna z Dallas z 11 punktami prowadzi w tabeli dywizji centralnej. Capitals są na 5. miejscu w metropolitalnej.
Gol Joela Kiviranty w osłabieniu po fatalnym błędzie Washington Capitals przy wyprowadzeniu krążka:
Nie ma już w tym sezonie NHL drużyny bez zwycięstwa. Vancouver Canucks wygrali jako ostatni. Tej nocy na wyjeździe pokonali Seattle Kraken 5:4, dając swojemu trenerowi Bruce'owi Boudreau 600. wygraną w sezonach zasadniczych NHL. Drużyna z Vancouver zaczęła rozgrywki od 7 porażek. Tym razem 2 pierwsze gole w nowych barwach zdobył dla niej Ilja Michiejew, który podpisał kontrakt w Vancouver latem po odejściu z Toronto Maple Leafs, a po bramce i asyście zanotowali: Conor Garland, Andriej Kuzmienko i Elias Pettersson. Już w 3. minucie doszło do pięściarskiego pojedynku gracza Kraken Adama Larssona z Tannerem Pearsonem, a zaledwie minutę później jego klubowy kolega Carson Soucy zmierzył się z J.T. Millerem. Z kolei w drugiej odsłonie Morgan Geekie (Kraken) walczył z Kyle'em Burroughsem. Canucks dzięki zwycięstwu opuścili ostatnie miejsce i w dywizji Pacyfiku, i w całej lidze, spychając na nie Anaheim Ducks. Boudreau do wygrania 600 meczów w roli trenera w sezonach zasadniczych NHL potrzebował 1 049 meczów. Szybciej tę granicę osiągnął w historii tylko legendarny lider trenerskiej klasyfikacji wszech czasów Scotty Bowman (1 002 mecze).
Bójka Adama Larssona z Tannerem Pearsonem:
San Jose Sharks po dogrywce wygrali u siebie 4:3 z Toronto Maple Leafs. Już po raz 2. w tym sezonie zwycięstwo w dogrywce dał "Rekinom" Erik Karlsson. To jedyny gracz, który dwukrotnie w obecnych rozgrywkach zdobywał bramki w dodatkowej części meczu. Szwedzki obrońca strzelał zwycięskie gole we wszystkich 3 wygranych przez Sharks meczach w tym sezonie. Wczoraj zaliczył także 2 asysty, Logan Couture osiągnął granicę 300 trafień w sezonach zasadniczych NHL zdobywając 2 bramki, do tego raz asystował, a z golem i punktowym podaniem zakończył mecz Timo Meier. Drużyna z San Jose jako pierwsza w rozgrywkach 2022-23 rozegrała 10 meczów, ale zdobyła w nich tylko 6 punktów i jest na 6. miejscu w dywizji Pacyfiku. Maple Leafs są na 3. w dywizji atlantyckiej.
Zwycięski gol Erika Karlssona po kontrze w dogrywce:
Winnipeg Jets przegrywali w Los Angeles z Kings 1:3, ale ostatecznie wygrali 6:4. Adam Lowry strzelił dla zwycięzców gola i zaliczył asystę, Axel Jonsson-Fjällby zdobył bramkę zwycięską, a trafiali też: Pierre-Luc Dubois, Mark Scheifele, Nate Schmidt i Blake Wheeler. Bramkarz gości Connor Hellebuyck obronił 40 z 44 strzałów. Jets odnieśli 2. zwycięstwo z rzędu, a w tabeli dywizji centralnej na razie zajmują 4. miejsce. Kings są na 5. w dywizji Pacyfiku. Co prawda ich 32 strzelone gole to najwięcej w całej grupie, ale z kolei 39 straconych w 9 spotkaniach jest najgorszym wynikiem w całej lidze.
Komentarze