NHL: Oliwa bez Pucharu Stanleya – Tampa Bay Lighting mistrzem NHL
Niespełniło się marzenie Krzysztofa Oliwy oraz milionów polskich kibiców i ambitny Tyszanin nie zdobył po raz drugi w karierze Pucharu Stanleya. Calgary Flames w siódmym decydującym o tytule meczu ulegli w St.Petersburg ekipie Tampa Bay Lighting 1-2 i dziś to na Florydzie cieszą się fani z tytułu mistrzów NHL. Jest to pierwszy tytuł mistrzowski Lighting w dwunastoletniej historii klubu z gorącej Florydy.
Załamani hokeiśći Calgary Flames ...
(AP Photo/Ryan Remiorz)
Po piątym meczu Flames prowadzili 3-2 i wydawało się że są blisko zdobycia największego trofeum w zawodowym hokeju, ale ambitni Lighting nie dali za wygraną, odrobili straty a wczoraj zwycięsko zakończyli trwający prawie 9 miesięcy sezon NHL. Bohaterem siódmego meczu był Ukrainiec Rusłan Fedotenko który strzelił dwa gole. Płomieniom w trzeciej tercji udało się po strzale Craiga Conroya strzelić kontaktową bramkę ale przy bardzo dobrej postawie bramkarza Lighting Rosjanina Nikołaja Chabibulina to wszystko co mogli zrobić. 31-letni Nikołaj Chabibulin przez pierwsze dwie tercje nie miał dużo pracy ale za to w trzeciej Falmes ostrzeliwali go seriami. „Babuszka” jednak bronił wybornie dzięki czemu jest pierwszym bramkarzem z Rosji który zdobył Puchar Stanleya.
- To najbardziej bolesna przegrana w mojej karierze –mówił po meczu Jarome Iginla lider Flames
Apetyty rosną w trakcie jedzenia i napewno w Calgary jak i całej Kanadzie liczono na triumf Płomieni. Flames jednak mogą być dumni z tego jak daleko zaszli i po bardzo udanym sezonie mimo że bez Pucharu Stanleya to z podniesionym czołem mogą udać się na wakacje. Kanada znów nie doczekała się Pucharu Stanleya, paradaksolnie zespół Flames ograli ....Kanadyjczycy. W barwach Tampa Bay Lighting występowało bowiem aż piętnastu graczy z kraju Klonowego Liścia.
Radość kapitana Tampa Bay Lightning, Dave'a Andreychuka ...
(AP Photo/Gene J. Puskar)
- Wygranie piątego meczu bardziej nam zaszkodziło niż pomogło bo przypłaciliśmy to kontuzjami Donovana i Regehra. Im dłużej trwała seria meczów tym było gorzej dla nas. W końcówce po prostu zabrakło nam sił, rywale byli silniejsi w nogach. Jestem dumny ze swoich graczy, daliśmy z siebie wszystko i graliśmy najlepiej jak mogliśmy. Przegraliśmy z bardzo dobrą drużyną – mówił po meczu trener Flames Darryl Sutter.
W zespole Lighting najbardziej cieszył się Dave Andreychuk który po 22 latach gry w NHL po raz pierwszy sięgnął po Stanley Cup i z radości nawet potrzymał go nad głową jakieś pół minuty.
- Czekałem naten moment bardzo długo ale warto było – uczucie nie do opisania mówił szczęśliwy czterdziestolatek.
Hokeiści Tampa Bay Lighting są najbardziej nieoczekiwanymi mistrzami w 111-letniej historii NHL, a z tytułu mogą cieszyć się dłużej niz ktokolwiek przed nimi. Wszystko z powodu braku porozumienia między właścicielami klubów NHL a Związkiem Zawodowym Hokeistów tegoroczne wakacje mogą portwać nawet rok, stary kontrakt traci ważność 15-go września a widoków na nowy narazie nie ma.
Radość Andre Roy'a i profesjonalnego wrestlera Hulka Hogana ...
(Photo by Dave Sandford/Getty Images)
- Zawsze będziemy mistrzami nieważne co się stanie– mówił najlepszy napastnik Lighting,
Martin St.Louis
Jednak MVP czyli najbardziej wartościowym graczem serii został Brad Richard, który wraz za 12 goli i 14 asyst w playoffs odebrał nagrodę Conn Smythe Trophy.
Krzysztof Oliwa grał w siódmym meczu krótko ale dobrze, mimo że nie zdobył po raz drugi Pucharu Stanleya to i tak polski hokeista miał jeden z najbardziej udanych sezonów w karierze.
Oliemu jak i nam kibicom na zawsze pozostanie w pamięci to jak prawie 20 tysięcy gardeł w hali Pengrowth Saddledome często podczas meczów chórem skandowało “Oliwa, Oliwa” .
Hokeiści Tampa Bay Lightning z Pucharem ...
(AP Photo/Ryan Remiorz)
Pomyślałem wtedy szkoda że tych owacji nie słyszał trener Tkacz, który przed laty poradził młodemu wówczas Oliwie aby ten “pasał się od hokeja i poszedł do pracy w kopalni. Krzysztof Oliwa jest jedynym Polakiem którego nazwisko wygrawerowane jest na Pucharze Stanleya, nie wygrał (narazie) drugi raz tego trofeum, ale dzięki swojej ciężkiej pracy, wyrzeczeniom, upartości i hartowi ducha wspiął się na szczyty.To Oliwa grał w karierze z najlepszymi i przeciwko najlepszym hokeistom świata i pokazał nam wszystkim że jeżeli Polak dostanie równą szanse to nie jest gorszy od innych. Brawa dla Oliwy, brawa dla Flames dzięki wam pasjonowaliśmy się wszyscy finałem Pucharu Stanleya bardziej niż kiedykolwiek.
Smutni hokeiści Calgary Flames, pierwszy z prawej Krzysztof Oliwa ...
(AP Photo/Paul Chiasson)
Chris Reiko
Sebastian Królicki
Ch.Reiko
Komentarze