Phillip Danault zamienił Los Angeles Kings na Montreal Canadiens. Warto dodać, że w ekipie z Kanady grał już przez sześć lat.
W ramach piątkowej wymiany, Kanadyjski napastnik wraca do Montrealu, gdzie grał w latach 2016-21, a Los Angeles Kings otrzymują wybór w drugiej rundzie draftu 2026.
32-letni zawodnik zdobył pięć punktów (za asysty) w 30 meczach w tym sezonie. Został mu do rozegrania jeden sezon sześcioletniego kontraktu o wartości 33 milionów dolarów, który podpisał z Kings 28 lipca 2021 roku.
Danault grał wcześniej dla Canadiens przez sześć sezonów, zdobywając 194 punkty (54 gole, 140 asyst) w 360 meczach w barwach "Habs". Generalny menedżer Montrealu, Kent Hughes, powiedział, że napastnik ma dołączyć do drużyny na wtorkowy mecz z Boston Bruins.
– Mamy nadzieję, że wniesie dużo doświadczenia – powiedział Hughes. – Uważamy, że obecny sezon nie odzwierciedla jego poziomu i mamy nadzieję, że po powrocie do Montrealu odzyska energię i formę, jaką prezentował wcześniej.
Phillip Danault, wybrany w pierwszej rundzie draftu w 2011 roku przez Chicago Blackhawks, zdobył 399 punktów (125 goli, 274 asysty) w 741 meczach dla Blackhawks, Canadiens i Kings. Ma również 28 punktów (9 goli, 19 asyst) w 62 spotkaniach fazy play-off.
– Phil miał kilka świetnych sezonów, jesteśmy wdzięczni za jego czas tutaj – powiedział w sobotę Jim Hiller, trener Los Angeles. – Ten sezon nie poszedł mu tak dobrze, jak się spodziewaliśmy, ale cieszymy się, że trafi do Montrealu, gdzie grał już wcześniej i odniósł wielki sukces. Życzymy mu wszystkiego najlepszego.
Czytaj także:
