NHL: "Szable" pokonały lidera w końcówce [WIDEO]
Boston Bruins zdobyli w 2022 roku najwięcej punktów w NHL. Ale rok skończyli nie w swoim stylu - porażką we własnej hali, mimo że jeszcze w przedostatniej minucie trzeciej tercji prowadzili.
Zespół z Bostonu w sylwestrowe popołudnie uległ w hali TD Garden rozpędzonym ostatnio Buffalo Sabres 3:4 po dogrywce. Do 59. minuty gospodarze prowadzili 3:2, ale właśnie wtedy Dylan Cozens zdobył dla grających już bez bramkarza gości gola wyrównującego, a w dogrywce Alex Tuch przechylił na stronę "Szabel" szalę zwycięstwa.
Tuch był bohaterem spotkania, bowiem miał udział przy wszystkich golach gości. Sam strzelił 2 i 2 razy asystował. Cozens zanotował bramkę i asystę, a trafił też najlepszy strzelec drużyny z Buffalo Tage Thompson.
Cichym bohaterem przyjezdnych był także Rasmus Dahlin, który zachował się kapitalnie w przedostatniej minucie trzeciej tercji. Najpierw zablokował strzał Davida Pastrňáka w kierunku opuszczonej już przez Ukko-Pekkę Luukkonena bramki, a następnie zagrał kapitalne podanie przez niemal całą taflę w taki sposób, by krążek odbił się od bandy w narożniku i trafił do Tucha, który obsłużył podaniem Cozensa, a ten doprowadził do remisu.
Zablokowany strzał i kapitalne podanie Rasmusa Dahlina przy wyrównującym golu:
Bramkarz Sabres Luukkonen obronił 37 z 40 strzałów rywali, a jego zespół odniósł już 6. zwycięstwo z rzędu.
Dla Bruins po golu i asyście zanotowali Brad Marchand i David Pastrňák, a bramkę zdobył też kapitan Patrice Bergeron. Drużyna z Bostonu 3. raz w tym sezonie przegrała u siebie, ale ciągle nie ma zespołu, który pokonałby ją na jej terenie w regulaminowych 60 minutach.
Ekipa Jima Montgomery'ego wyrównała klubowy rekord 21 pierwszych meczów w sezonie ze zdobytym punktem, ustanowiony 49 lat temu. Szansa jego pobicia nadarzy się już jutro na baseballowym stadionie Fenway Park w Bostonie, gdzie miejscowy zespół podejmie Pittsburgh Penguins w "Zimowym Klasyku".
60 punktów daje "Niedźwiedziom" prowadzenie w tabeli całej ligi. W 2022 roku zdobyły one łącznie 137 punktów w sezonach zasadniczych, co było najlepszym wynikiem w NHL. W najważniejszym momencie roku jednak tak dobrze nie było, bo zespół prowadzony wówczas przez Bruce'a Cassidy'ego z play-off poprzedniego sezonu odpadł już w pierwszej rundzie po porażce 3-4 z Carolina Hurricanes.
Skrót meczu:
W Columbus spotkały się dwa zespoły z najgorszym dorobkiem punktowym w lidze. Ostatni w konferencji wschodniej Blue Jackets pokonali 4:1 jedynego do wczoraj rywala, który znajdował się w ligowej tabeli za nimi, Chicago Blackhawks i przerwał serię 7 porażek. Dla gospodarzy strzelali tylko Europejczycy. Szwed Gustav Nyquist popisał się rzadkim wyczynem, zdobywając 2 gole w osłabieniach, trafił też jego rodak Emil Bemström oraz Rosjanin Kiriłł Marczenko. Fiński bramkarz Joonas Korpisalo obronił 27 z 28 strzałów. Drużynie z Chicago na niewiele się zdało 37 skutecznych interwencji Alexa Stalocka, w tym ta mogąca kandydować do miana parady sezonu z 11. minuty po strzale Johnny'ego Gaudreau. Stalock sięgnął za siebie kijem i zatrzymał krążek zmierzający do jego bramki. Z ostatnich 12 meczów Blackhawks wygrali tylko 1 - przeciwko Blue Jackets tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Ligową tabelę zamykają z 20 punktami. Ich wczorajsi rywale mają o 4 "oczka" więcej, ale ciągle są ostatni w dywizji metropolitalnej i całej konferencji wschodniej.
Fantastyczna interwencja kijem Alexa Stalocka:
Zespół Vegas Golden Knights ostatecznie wygrał z Nashville Predators, choć wydawało się, że zwycięstwo może mu się wymknąć z rąk. "Złoci Rycerze" do 52. minuty prowadzili 4:2, ale rywale doprowadzili do remisu na 5 sekund przed końcem trzeciej tercji, grając 6 na 4 w polu. Wygraną 5:4 dał jednak drużynie z Las Vegas w dogrywce Nicolas Hague. Chandler Stephenson zdobył gola i 2 razy asystował, bramkę i asystę zanotował Keegan Kolesar, strzelali też Michael Amadio i Reilly Smith, a kapitan Mark Stone zaliczył 3 asysty. Dla Predators swój 8. hat trick w NHL zanotował Filip Forsberg, który przekroczył tej nocy granicę 500 punktów w sezonach zasadniczych. To jego 2 gole pozwoliły "Drapieżnikom" wyrównać w końcówce trzeciej tercji. Zespół Golden Knights ma 52 punkty i prowadzi w tabeli dywizji Pacyfiku. Predators zajmują 6. pozycję w dywizji centralnej.
Philadelphia Flyers pokonali na wyjeździe Los Angeles Kings 4:2. Noah Cates strzelił dla nich zwycięskiego gola w 54. minucie podczas gry w osłabieniu. Oprócz tego zaliczył także asystę. Również z golem i asystą kończyli mecz Scott Laughton i Owen Tippett, a trafił jeszcze Travis Konecny. Bramkarz Samuel Ersson obronił 27 z 29 strzałów gospodarzy. "Lotnicy" zdobyli już 7. w tym sezonie gola w osłabieniu. Pod tym względem są najlepsi w lidze razem z Golden Knights. Po raz pierwszy od 5-8 listopada udało im się wygrać 2 mecze z rzędu. W dywizji metropolitalnej nadal jednak są przedostatni. "Królowie" pozostają na pozycji wicelidera dywizji Pacyfiku.
Drużyna Washington Capitals rozgromiła u siebie Montréal Canadiens 9:2. Aleksandr Owieczkin zanotował hat trick, Erik Gustafsson i Marcus Johansson zanotowali po bramce i po 2 asysty, Nic Dowd zdobył gola i raz asystował, gole zdobyli też Garnet Hathaway, Anthony Mantha i Dylan Strome, a Jewgienij Kuzniecow uzyskał 3 asysty. 31 z 33 strzałów zawodników Canadiens obronił były bramkarz ekipy z Montrealu Charlie Lindgren. Po drugiej stronie tafli Jake Allen nie został zmieniony i wpuścił wszystkie 9 goli na 40 uderzeń rywali. Capitals źle zaczęli sezon, ale ostatnie tygodnie są dla nich bardzo dobre. Wygrali 11 z 13 ostatnich meczów i zajmują 3. miejsce w dywizji metropolitalnej. Z kolei Canadiens po 5 porażkach z rzędu okupują ostatnią pozycję w dywizji atlantyckiej.
3. zwycięstwo z rzędu odniosła drużyna Tampa Bay Lightning, która u siebie pokonała 5:3 Arizona Coyotes, mimo że w 7. minucie przegrywała 0:2. To także 7. z rzędu wygrana we własnej hali ekipy z Florydy. Brayden Point zdobył kapitalnego gola strzałem z powietrza i dołożył asystę. Został pierwszym w historii klubu graczem, który trafiał do siatki w 8 meczach z rzędu u siebie. Także z bramką i asystą zakończył mecz kapitan "Błyskawicy" Steven Stamkos, zwycięskie trafienie było dziełem Alexa Killorna, a na liście strzelców znaleźli się jeszcze Michaił Siergaczow i Brandon Hagel. 3 razy asystował Victor Hedman, a 2 razy Nikita Kuczerow, który z 40 punktowymi podaniami jest liderem ligowej klasyfikacji, ex aequo z kapitanem Edmonton Oilers Connorem McDavidem. W przedostatniej minucie po challenge'u ławki Lightning anulowany został gol Christiana Fischera dla Coyotes. Powodem był spalony. Drużyna z Tampy jest na 3. miejscu w dywizji atlantyckiej. Coyotes pierwszy raz w tym sezonie nie zdobyli punktu w meczu, w którym wygrali pierwszą tercję. Zakończyła się ich seria 3 zwycięstw, a w dywizji centralnej zajmują przedostatnie miejsce.
Efektowny gol Braydena Pointa z powietrza:
Zespół Minnesota Wild na wyjeździe pokonał 5:2 St. Louis Blues. Ryan Hartman strzelił dla zwycięzców 2 gole, czyli tyle, ile łącznie w poprzednich 14 występach w tym sezonie, Jordan Greenway i kapitan Jared Spurgeon zanotowali po bramce i asyście, a trafił jeszcze Matt Dumba. Marc-André Fleury obronił 29 z 31 strzałów rywali. Hartman przy obu swoich golach dostał pomoc od bramkarza rywali Jordana Binningtona. Za pierwszym razem Binnington stracił krążek za bramką na rzecz rywali, a za drugim zagrał "gumę" po bandzie tak, że napastnik rywali ją przejął i strzelił do pustej bramki. Obie drużyny spotkały się po raz pierwszy od serii w pierwszej rundzie ostatniej fazy play-off, gdy Blues zwyciężyli 4-2. "Dzicy" wygrali w St. Louis w regulaminowym czasie spotkanie sezonu zasadniczego po raz pierwszy od 11 meczów. W dywizji centralnej są na 3. miejscu. Blues zajmują w niej 5. pozycję.
Zwycięski gol Ryana Hartmana do pustej bramki po błędzie Jordana Binningtona:
Toronto Maple Leafs pokonali na wyjeździe 6:2 mistrzów NHL, ekipę Colorado Avalanche. Michael Bunting strzelił 2 gole, Auston Matthews zdobył 58. i ostatnią bramkę w rozgrywkach zasadniczych w 2022 roku oraz zaliczył asystę, a strzelali też: Pierre Engvall, David Kämpf i Mitch Marner. Matthews, który wygrał klasyfikację strzelecką i zdobył tytuł MVP poprzednich rozgrywek, był najlepszym strzelcem sezonów zasadniczych NHL w ubiegłym roku. Ostatniej nocy przypadkowo miał jednak także udział w golu dla rywali. Po strzale Devona Toewsa krążek nie wpadłby do bramki, ale odbił się od łyżwy snajpera Maple Leafs i dał rywalom gola. Obrońcom tytułu nie pomógł powrót do składu - po 11-meczowej nieobecności spowodowanej kontuzją - największej ofensywnej gwiazdy, Nathana MacKinnona. Ba, lider "Lawiny" skończył mecz z wynikiem -3 w statystyce +/-. Bramkarz gospodarzy Aleksandr Georgijew wpuścił 5 z 24 strzałów i w drugiej tercji został zmieniony. Zastępujący go Jonas Johansson w swoim pierwszym meczu w tym sezonie zatrzymał wszystkie 7 uderzeń na jego bramkę. Ekipa z Denver, która zajmuje 4. miejsce w dywizji centralnej, przegrała 3 mecze z rzędu. "Klonowe Liście" są z kolei wiceliderami dywizji atlantyckiej.
"Samobójczy gol" Austona Matthewsa:
Detroit Red Wings przegrali u siebie pierwszą tercję meczu z Ottawa Senators 0:2, ale w dwóch kolejnych strzelili 4 gole i wygrali cały mecz 4:2. Kluczowy był początek trzeciej odsłony, gdy ekipa z Detroit w odstępie zaledwie 1 minuty i 55 sekund zdobyła 3 bramki. Szwed Lucas Raymond strzelił gola i zaliczył asystę, zwycięskie trafienie zanotował jego rodak Elmer Söderblom, a strzelali też: Szwajcar Pius Suter i Kanadyjczyk Michael Rasmussen. 21 strzałów swoich niedawnych kolegów obronił bramkarz "Czerwonych Skrzydeł" Magnus Hellberg. Szwed po poprzednim sezonie nie dostał nowego kontraktu w Detroit, nie przebił się w Seattle Kraken i trafił do Ottawy, ale Senators odesłali go na listę "waivers", skąd Red Wings wzięli go z powrotem. Wczoraj po pięknej akcji z przepuszczeniem krążka między nogami pokonał go Claude Giroux. Red Wings są w dywizji atlantyckiej na 4., a Senators na 7. miejscu.
Gol Claude'a Giroux po pięknej indywidualnej akcji:
Dallas Stars odnieśli 4. zwycięstwo z rzędu i utrzymali prowadzenie w konferencji zachodniej. "Gwiazdy" pokonały u siebie San Jose Sharks 5:2. Joe Pavelski strzelił gola i zaliczył 2 asysty przeciwko drużynie, której barwy reprezentował przez 13 sezonów. Jason Robertson zdobył szczęśliwą bramkę i zanotował asystę. Po strzale najskuteczniejszego gracza Stars krążek trafił w słupek, ale następnie bramkarz rywali James Reimer nieświadomie wepchnął go nogą za linię bramkową. Zwycięskim okazał się być pierwszy w NHL gol Fredrika Olofssona, który kilka dni temu został wezwany z AHL i rozgrywał swój 3. mecz w najlepszej lidze świata. Strzelali też Finowie Roope Hintz i Esa Lindell, a Jake Oettinger obronił 29 z 31 strzałów. Drużyna z Teksasu ma 52 punkty i w tabeli konferencji zachodniej wyprzedza Vegas Golden Knights dzięki mniejszej liczbie rozegranych meczów. Sharks są przedostatni w dywizji Pacyfiku. Indywidualne powody do radości ma za to ich obrońca Erik Karlsson, który wyrównał rekord klubu, punktując już w 12. meczu z rzędu. Szwed po 38 meczach ma 51 punktów i jest najskuteczniejszym w ofensywie obrońcą tego sezonu.
Szczęśliwy gol Jasona Robertsona z pomocą bramkarza:
Calgary Flames awansowali na 3. miejsce w dywizji Pacyfiku dzięki odniesionemu przed własną publicznością zwycięstwu 3:2 nad Vancouver Canucks. Wygraną dał "Płomieniom" swoim pierwszym golem w ich barwach obrońca MacKenzie Weegar, który trafił do Calgary w lipcowej wymianie z Florida Panthers. Weegar zaliczył także asystę przy zdobytym w osłabieniu golu Blake'a Colemana, a Elias Lindholm otworzył wynik w swoim 700. występie w sezonach zasadniczych NHL. Gospodarze prowadzili już 3:0, rywale zmniejszyli straty, ale Flames obronili swoje zwycięstwo. Także dzięki 22 skutecznym interwencjom Jacoba Markströma, który w 2020 roku podpisał kontrakt w Calgary po 7 latach występów w Canucks. Ekipa z Vancouver zajmuje 6. miejsce w dywizji Pacyfiku.
Winnipeg Jets powstrzymali Connora McDavida i pokonali na wyjeździe Edmonton Oilers 2:1. Connor Hellebuyck i jego koledzy z pola przerwali ex aequo najdłuższą w karierze kapitana Oilers passę 17 meczów ze zdobytym punktem w NHL. Hellebuyck, który jest najczęściej interweniującym w tym sezonie bramkarzem ligi, zatrzymał 31 z 32 strzałów rywali, w tym 4 oddane przez McDavida i został wybrany pierwszą gwiazdą meczu. Drugim bohaterem gości był kolejny Connor. Kyle Connor strzelił zwycięskiego gola i zaliczył asystę przy trafieniu obrońcy Neala Pionka, który także zrewanżował mu się asystą. Z kontuzją zagrał najskuteczniejszy w ofensywie defensor Jets Josh Morrissey. "Odrzutowce" zajmują 2. miejsce w dywizji centralnej. Grający po raz drugi z rzędu bez kontuzjowanego Leona Draisaitla Oilers spadli na 4. miejsce w dywizji Pacyfiku. McDavid, który ostatniej nocy przegrał aż 13 z 17 wznowień, nadal jest liderem ligowych klasyfikacji pod względem liczby goli (32), asyst (40) i punktów (72). W 2022 roku miał w sezonach zasadniczych najwięcej asyst (86) i punktów (143).
Komentarze