Zespół Florida Panthers odzyskał prowadzenie w tabeli dywizji atlantyckiej i całej NHL. "Pantery" śrubują swój niezwykły bilans meczów przed własną publicznością.
Zespół Andrew Brunette'a rozbił we własnej hali Dallas Stars 7:1, a bohaterem wieczoru był Sam Bennett, który już po raz drugi w tym sezonie zanotował hat trick i dołożył asystę. Wcześniej przez 6 lat gry w NHL tylko raz udało mu się strzelić 3 gole w jednym meczu. Znakomity występ zanotował tej nocy również Jonathan Huberdeau, który raz trafił do siatki i trzykrotnie asystował. Uzupełniający drugi atak gospodarzy Anthony Duclair zdobył gola i zaliczył 2 asysty, a do tego miał wynik +6 w statystyce +/-. To najlepsze osiągnięcie w tej kategorii ze wszystkich graczy NHL w tym sezonie. Bennett i Huberdeau uzyskali +5. Swoją bramkę zdobył też Carter Verhaeghe, a Gustav Forsling trafił po raz pierwszy w tym sezonie, wykańczając kapitalną szybką wymianę podań gospodarzy. Honorowego gola dla Stars strzelił Roope Hintz. Transmisja jest dostępna u bukmachera!
Gol Gustava Forslinga po pięknym rozegraniu krążka:
Panthers odnieśli już 20. zwycięstwo we własnej hali w tym sezonie, a rozegrali u siebie dotąd 23 mecze. To tempo wygrywania przed swoją publicznością wskazuje, że mogą nawet zamierzyć się na ligowy rekord wszech czasów. Do tej pory po 36 meczów "w domu" wygrały drużyny Philadelphia Flyers w sezonie 1975-76 i Detroit Red Wings w 1995-96. Obie po 23 spotkaniach miały wówczas na koncie 19 wygranych. Zespół z Sunrise po wczorajszym zwycięstwie wrócił też na czoło dywizji atlantyckiej i całej NHL. W swoim dorobku ma 55 punktów, czyli tyle samo, ile prowadzący dotąd w dywizji i lidze obrońcy Pucharu Stanleya Tampa Bay Lightning. "Pantery" rozegrały jednak o 2 mecze mniej.
W bramce Stars wczorajszy mecz rozpoczął Jake Oettinger, ale po wpuszczeniu 4 z 17 strzałów został w drugiej tercji zmieniony przez Antona Chudobina. Rosjanin został pokonany trzykrotnie - za każdym razem przez Bennetta. Obronił 19 uderzeń. Drużyna z Dallas nadal jest na 6. miejscu w dywizji centralnej.
Skrót meczu:
Także 7 goli strzelił tej nocy zespół Minnesota Wild. Podopieczni Deana Evasona pokonali u siebie 7:3 Anaheim Ducks. Mats Zuccarello Aasen strzelił 2 gole i zaliczył asystę, Matt Boldy i Ryan Hartman zanotowali po golu i asyście, trafiali też Matt Dumba, Kevin Fiala i Victor Rask, a bramkarz "Dzikich" Kaapo Kähkönen obronił 39 strzałów. Na początku trzeciej tercji Boldy i Zuccarello Aasen strzelili 2 gole w odstępie zaledwie 4 sekund. Do składu gospodarzy po jednomeczowej absencji spowodowanej kontuzją wrócił ich najlepiej punktujący gracz Kiriłł Kaprizow, który zaliczył 2 asysty. Pod nieobecność znajdującego się na liście protokołu COVID-19 pierwszego bramkarza Ducks Johna Gibsona między słupkami stanął Anthony Stolarz, ale w trzeciej tercji po wpuszczeniu 6 z 29 strzałów został zmieniony przez Lukáša Dostála. Czech dał się pokonać raz na 13 uderzeń. Przed meczem w covidowej izolacji znalazł się także ofensywny lider "Kaczorów" Troy Terry, a inny czołowy napastnik Sonny Milano nie dograł spotkania do końca, bo doznał urazu po uderzeniu w twarz łokciem przez Jona Merrilla. Zespół Wild wygrał 3 mecze z rzędu, ale pozostaje na 4. miejscu w dywizji centralnej. Ducks są wiceliderami dywizji Pacyfiku.
Rzuty karne dały Colorado Avalanche zwycięstwo 4:3 nad Arizona Coyotes. Jako jedyny karnego wykorzystał w efektowny sposób Nazem Kadri, który na gola w tym elemencie w NHL czekał od grudnia 2015 roku, gdy jako zawodnik Toronto Maple Leafs trafił w meczu z New Jersey Devils. Z gry bramkę i asystę dla zwycięzców zanotował André Burakovsky, a trafiali też Mikko Rantanen i Tyson Jost. Ten ostatni zdobył 100. punkt w NHL. "Lawina" prowadziła 2:0, ale później przegrywała 2:3. Podopieczni Jareda Bednara wygrali już 13. z rzędu mecz u siebie. To najdłuższa taka seria w tym sezonie NHL i najdłuższa w historii klubu. Nadal jednak nieco brakuje do rekordowej w dziejach ligi passy 23 wygranych we własnej hali Detroit Red Wings z rozgrywek 2011-12. Coyotes musieli sobie tej nocy w Denver radzić bez trenera André Tourigny'ego, który trafił na listę protokołu COVID-19. Ich rywale z kolei z tego samego powodu zagrali bez swojego kapitana Gabriela Landeskoga. Szwed ma się jednak pojawić na lodzie dziś, gdy obie drużyny spotkają się ponownie, ale tym razem w Glendale. "Avs" z 49 punktami zajmują 2. miejsce w dywizji centralnej. Wyprzedzają trzecich w tabeli St. Louis Blues dzięki mniejszej liczbie rozegranych meczów. Coyotes z 20 "oczkami" zamykają tabelę tej dywizji i konferencji zachodniej.
Efektowny zwycięski rzut karny Nazema Kadriego:
WYNIKI MECZÓW NHL
TABELE DYWIZJI
Czytaj także: