Mario Lemieux może wkrótce przestać pełnić rolę głównego udziałowca w zespole Pittsburgh Penguins. Grupa inwestorów z zachodniego wybrzeża, którym przewodniczy wielki przyjaciel drużyny zamierza bowiem wykupić na własność większościowy pakiet jej akcji.
"Już od dawna sprzyjamy Pingwinom i chcielibyśmy to robić nadal, tyle, ze w nieco innej formie”. Każdy posiada prawo do inwestowania w sport wyczynowy, a nam zależałoby na tym, aby bezpośrednio uczestniczyć w sportowym życiu drużyny z Pittsburgha” – powiedział Del Biaggio, prezydent i dyrektor naczelny przedsiębiorstwa Sand Hill Capital.
Del Biaggio, wraz z innymi inwestorami zamierzają wystosować list intencyjny, w którym zgłoszą chęć wykupienia udziałów Pingwinów.
W 1999 roku drużyna była bliska bankructwa. Wówczas swą pomocną dłoń wyciągnęła legenda tego klubu – Mario Lemieux. I głównie dzięki temu hokeiście, zespół z Pittsburgha przetrwał. Lecz jeśli drużyna zostanie sprzedana, straci on swą dotychczasową pozycję w Pingwinach.
Rzecznik prasowy klubu, Tom McMillan jednak uspokaja: "Nawet, jeżeli potencjalni kontrahenci faktycznie zainwestują w drużynę, to Mario Lemieux nadal będzie miał sporo do powiedzenia we wszystkich sprawach związanych z działalnością drużyny”
Del Biaggio jest już udziałowcem zespołu występującego w AHL, Cleveland Barons; Wspólnie z Lemieux jest też właścicielem Omaha Lancers – klubu z UHL.
Czytaj także: