Hokej.net Logo

Oblał test

Oblał test

O sporze między arbitrem Jackiem Chadzińskim z szefem hokejowego Wydziału Sędziowskiego związku, Krzysztofem Karasiem mieliśmy okazję pisać kilka miesięcy temu. Konflikt między panami ciągle trwa i teraz pełne ręce roboty mają prawnicy. Doszło do tego, że sędzia Chadziński z działaczami PZHL działa poprzez mecenasów!

W maju szef rozjemców „zafundował” swoim młodszym kolegom egzaminy sędziowskie. Informacja ta nie dotarła do Chadzińskiego i złożył on odwołanie, by móc przystąpić do egzaminu, składającego z dwóch części- sprawnościowej i teoretycznej. By nie posądzono kogokolwiek o stronniczość lub złą wolę, zarząd zadecydował, że szefem komisji będzie Ryszard Molewski, a kierujący Wydziałem Gier i Dyscypliny, zaś w jej skład wszedł również Hubert Godziątkowski, sekretarz wydziału sędziów odpowiedzialny także za ich szkolenie. Krzysztof Karaś, ze względu na wyjazd służbowy, nie mógł być obecny podczas egzaminu. Do egzaminu obok Chadzińskiego stanęli jeszcze Wojciech Kolusz z Nowego Targu (w maju tego roku nie mógł tego uczynić ze względów osobistych) oraz Paweł Szwed z Warszawy, który zdał część praktyczną, ale nie powiodło mu się na testach.
Zasady egzaminu zostały ustalone w grudniu ubiegłego roku i powszechnie były znane, bo zostały opublikowane na stronie internetowej związku - wyjaśnia Hubert Godziątkowski. - Pan Chadziński złożył odwołanie i decyzją zarządu mógł przystąpić do sprawdzenia swoich umiejętności praktycznych oraz teoretycznych.
Część praktyczna złożona jest z trzech etapów: 40-metrowa jazda tyłem i przodem, slalom w tym samym stylu oraz wykonanie pięciu ósemek na lodowisku ( w sumie 500 metrów). Kolusz nie miał żadnych problemów, zaś Chadziński zaliczył slalom za drugim podejściem.
Test z teorii, ku zaskoczeniu wielu fachowców zakończył się niepowodzeniem całej trójki. Składał się on z 30 pytań i warunkiem jego zaliczenia była odpowiedz prawidłowa na przynajmniej 21 z nich. Chadziński odpowiedział na 10, Kolusz - 12, Szwed - 16 i w tej sytuacji tego tercetu nie zobaczymy w tym sezonie.
- Nie mnie komentować wyniki egzaminu – wyjaśnia krótko Godziątkowski.
Wojciech Kolusz w poprzednim sezonie był sędzią liniowym w I lidze, ale teraz chciał awansować o szczebel wyżej.
-Do egzaminu przystąpiłem dość frywolnie i jego oblanie to wyłącznie moja wina- stwierdził Kolusz.- Zawierzyłem swojej wiedzy i nie przykładałem wagi do tego testu. Okazuje się, że byłem w błędzie i w tym sezonie nie będę gwizdał. W żadnym wypadku nie można komisji posądzić o stronniczość tendencyjność czy złą wolę-tego jestem pewien- zakończył Kolusz. Chcieliśmy poznać również zdanie Jacka Chadzińskiego, ale widocznie mocno przeżył swoją porażkę, bo jego telefon komórkowy milczał jak zaklęty.

Włodzimierz Sowiński „Sport”



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe