Trzech bramkarzy, ośmiu obrońców i czternastu napastników uda się ostatecznie na Turniej „Beat COVID-19”, który w dniach 15-21 maja zostanie rozegrany w Lublanie. W tym gronie zabraknie jednego z najlepszych polskich napastników.
Reprezentacja Polski zakończyła dziś etap przygotowań do tych zmagań i wyjechała do stolicy Słowenii. Ostatnie dni były nieco nerwowe z uwagi na dolegliwości zdrowotne, jakie dopadły biało-czerwonych.
O ile badania na obecność koronawirusa, których wymagali organizatorzy, zakończyły się negatywnymi wynikami, to z powodu urazu pleców wypadł jeden z liderów formacji ofensywnej – Damian Kapica. Kontuzja kolana wykluczyła ze zgrupowania Olafa Bizackiego, a półpasiec sprawił, że do stolicy Słowenii nie pojedzie Mateusz Michalski.
– Ostatnie dni były naprawdę bardzo trudne, ale udało nam się skompletować kadrę, która uda się na turniej do Słowenii. Miejsce Michalskiego zajął Radosław Sawicki, a Kapicy–Radosław Nalewajka. Nie mieliśmy zbyt dużego pola manewru, bo musieliśmy postawić na graczy, którzy mieli styczność z lodem – powiedział nam Leszek Laszkiewicz, team leader polskiej kadry.
– Z zespołu, który rywalizował w „Turnieju o Puchar Trójmorza” z różnych przyczyn wypadło siedmiu zawodników. Nie ukrywam, że liczyłem, że do Słowenii pojedziemy w mocniejszym składzie, choćby z doświadczonymi Marcinem Koluszem i Krystianem Dziubińskim. Cieszę się, że dojechał do nas Aron Chmielewski – to z kolei słowa Róberta Kalábera, selekcjonera naszej kadry.
Nie da się ukryć, że w Lublanie biało-czerwonych czeka trudniejsze zadanie niż w Katowicach. Rywalami „Orłów” będą reprezentacje Słowenii (20. miejsce w rankingu IIHF), Francji (14.), Austrii (17.), Rumunii (25.) i Ukrainy (26.).
– Mamy okazję skonfrontować się z silnymi rywalami. Po tym turnieju będziemy wiedzieli, czego nam jeszcze brakuje i nad czym musimy solidnie popracować. Żałuję jedynie, że nie jedziemy na ten turniej w optymalnym składzie, ale na pewne sprawy nie mamy wpływu – zaznaczył selekcjoner reprezentacji Polski.
– Cel na ten turniej jest jasny: chcemy sprawdzić, jak będzie wyglądała nasza gra w defensywie w starciu z silnymi rywalami. Będzie to dobre przygotowanie do sierpniowych kwalifikacji olimpijskich, w których zmierzymy się ze Słowacją, Białorusią i właśnie z Austrią. To nasza najważniejsza impreza w tym roku– dodał.
Wszystkie mecze zostaną pokazane przez platformę polskihokej.tv. Playery do transmisji będą dostępne na naszych łamach.
Wiemy też, w jakich formacjach reprezentacja Polski rozpocznie ten turniej.
Bramkarze: John Murray, Ondřej Raszka.
I formacja: Bartosz Ciura, Jakub Wanacki; Paweł Zygmunt, Grzegorz Pasiut, Aron Chmielewski.
II formacja: Mateusz Bryk, Kamil Górny; Radosław Sawicki, Kamil Wałęga, Maciej Urbanowicz.
III formacja: Arkadiusz Kostek, Jauhienij Kamienieu; Christian Mroczkowski, Dominik Paś, Patryk Krężołek.
IV: Marcin Horzelski, Jakub Michałowski; Szymon Marzec, Dominik Jarosz, Martin Przygodzki.
Rezerwowi: Maciej Miarka, Bartłomiej Jeziorski i Radosław Nalewajka.
Terminarz turnieju:
15 maja, sobota, godz. 13:00
Polska – Ukraina
17 maja, poniedziałek, godz. 13:00
Austria – Polska
18 maja, wtorek, godz. 16:30
Francja – Polska
20 maja, czwartek, godz. 20:00
Słowenia – Polska
21 maja, piątek, godz. 16:30
Polska – Rumunia
Czytaj także: