Pewne, chociaż niezbyt wysokie, zwycięstwo odnieśli hokeiści Stoczniowca. W meczu 25 kolejki PLH pokonali na własnym lodowisku Zagłębie Sosnowiec 3:1 (1:0,2:0,0:1). Gdyby gdańszczanie wykazali się lepszą skutecznością, to wygrana byłaby z całą pewnością bardziej okazała.
Stoczniowiec wystąpił bez kontuzjowanego Romana Skutchana oraz 19-latków Jarosława Rzeszutko i Mateusza Rompkowskiego. Ten drugi pozostał w Sosnowcu, bowiem doznał kontuzji barku. Reprezentacyjni lekarze będą starali się przywrócić młodego obrońcę do zdrowia.
W I tercji Stoczniowiec osiągnął dużą przewagę i bardzo szybko udokumentował ją zdobyciem gola. Już w 3 minucie wynik spotkania otworzył Marek Pavlacka, który dobił do pustej bramki krążek odbity przez bramkarza Zagłębia, Łukasza Blota. W 5 minucie czeski napastnik mógł zdobyć swojego drugiego gola, lecz zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i w efekcie stracił krążek. Końcówka tercji mogła przynieść „Stoczni” kolejnego gola, lecz Filip Drzewiecki i Wojciech Jankowski zbyt nonszalancko podeszli do sytuacji sam na sam z Blotem. Pierwsze 20 minut mocnym strzałem z niebieskiej linii zakończył Adrian Kowalówka.
W 25 minucie na 2:0 powinien podwyższyć Zdenek Jurasek, który po zespołowej akcji drugiej piątek, minimalnie chybił obok słupka. Przyjezdni starali się wypracowywać dogodne okazje, kontrując biało-niebieskich. Po jednym z szybkich wypadów sam przed Przemysławem Odrobnym znalazł się Rafał Plutecki, lecz gdański bramkarz z dużym wyczuciem obronił strzał parkanem. W 35 minucie Artur Kostecki po kiksie defensorów Zagłębia pomknął sam na bramkę Blota, ale przestrzelił. Zrewanżował się po kilkunastu sekundach, kiedy dołożył kija do podania Roberta Grobarczyka wzdłuż sosnowieckiej bramki, podwyższając na 2:0. Hokeiści Stoczniowca jeszcze przed końcem drugiej odsłony podwyższyli na 3:0, zapewniając sobie spokojniejszą grę w III tercji. W 39 minucie obrońca Bartłomiej Wróbel włączył się do ofensywnej akcji Stoczniowca i po podaniu zza bramki od Kostecki po raz trzeci, i jak się później okazało ostatni, pokonał Blota.
W III tercji Stoczniowiec kontrolował przebieg gry, ale goście ambitnie dążyli do zdobycia honorowego trafienia. W 57 minucie sam na bramkę Odrobnego pomknął Rafał Tkacz, ale bramkarz Stoczniowca odbił krążek kijem. Wcześniej w podobnej sytuacji znalazł się Jankowski, ale także lepszy okazał się goalkeeper. Dopiero 58 minuta przyniosła hokeistom z Sosnowca powodzenie. Ich wysiłki zwieńczył po indywidualnej akcji Plutecki. 22-letni napastnik efektownie ograł Pawła Benasiewicza, położył Odrobnego i strzelił do pustej siatki.
Najlepszymi zawodnikami meczu trenerzy uznali bramkarzy, Przemysława Odrobnego (Stoczniowiec) oraz Łukasza Blota (Zagłębie).
Stoczniowiec był drużyną lepszą i zasłużenie zwyciężył. Mecz nie był jednak porywającym widowiskiem, ale z kolejnych trzech punktów nie sposób się nie cieszyć. W niedzielę gdańszczanie mieli zmierzyć się w Sanoku z miejscowym KH, ale jak już informowaliśmy, spotkanie to zostało przełożone na 21 grudnia.
Stoczniowiec Gdańsk – UKS ZSME Zagłębie Sosnowiec 3:1 (1:0,2:0,0:1)
1:0 Pavlacka – Leśniak (3’)
2:0 Kostecki – Grobarczyk (36’)
3:0 Wróbel – Kostecki (39’)
3:1 Plutecki – Wojtarowicz (58’)
Sędziowali: Marczuk (Toruń) – Chudecki, Pilarski (obaj Oświęcim)
Kary: 20 min – 16 min
Widzów: 600
Stoczniowiec: Odrobny; Skrzypkowski (6) – Leśniak, Benasiewicz – Smeja (8), Wróbel – Bukowski; Drzewiecki – Pavlacka – Jankowski (2), Urbanowicz (4) – Zachariasz – Jurasek, Grobarczyk – Słodczyk – Kostecki.
Zagłębie: Blot; Kotuła (2) – Rutkowski (2), Mejka (2) – Labryga, Sosiński – Kowalówka; Wojtarowicz (2) – Bernat – Plutecki, M.Kozłowski – T.Da Costa – G.Da Costa, Tkacz (2) – Rajski – Golec (4) oraz Jasicki (2).
Przemas
stoczniowiec.net
Czytaj także: