Piątkowy mecz - za darmo dla kibiców!
Zarząd Stoczniowca podjął pierwszą od wielu lat decyzję, która zasługuje na szczególna uwagę - na ostatni mecz sezonu wyciągnął rekę do kibiców... tym razem nie po 15 PLN za najdroższe od 8 lat bilety na mecze hokeja w Polsce, ale po pomoc w dopingu dla drużyny.
Tak więc jednak nasze monity od 8 lat, które kierowaliśmy w stronę zarządu klubu zostały zauważone ... Szkoda, że kilka lat za późno, bo jak wszyscy zainteresowani sie orientują, średnia kibiców na meczach hokeja w Gdańsku to w tym sezonie to około 300 osób - niezależnie od osiaganych wyników. Liczba ta spadała z roku na rok, były też momenty wzrostu - gdy przychodziły drobne sukcesy - ale stale liczba widzów spadała, aż w tym sezonie osiągneła dno.
Sport jest dla kibiców...stale powtarzany slogan. Szkoda jednak, że kiedy w 1998 roku przyszły sukcesy, a z nimi na hale Olivii również kibice, to w tamtym czasie urzędujący do dzisiaj prezes klubu wpadł na doskonały pomysł, że najlepszym sponsorem klubu są kibice. Z tym faktem trudno się spierać, jednak kibice będą najlepszym sponsorem, jeżeli otrzymają coś w zamian - w tym wypadku produktem zwrotnym byłaby dobra drużyna hokejowa, której działalność jest oparta na normalnych zasadach. Rozpisywaliśmy się na naszych łamach już często na ten temat, każdy wie w czym tkwi problem. Nasza seria o bohaterach – Iniezastapionym i Iniemamocnym z poprzedniego sezonu jest stale aktualna.
Klub Stoczniowiec - jeden z najlepiej zorganizowanych z doskonałym zapleczem zbudowanym również dzięki obecnemu prezesowi, w pełni wypłacalny - walczy o życie z bardzo przeciętnym zespołem z Sanoka, który od początku rozgrywek skazany był na walkę o utrzymanie. Mieliśmy rację w każdym napisanym zdaniu naszego cyklu ... Stoczniowiec jest źle kierowany.
Jak można powtarzać cały czas od 1999 roku o budowaniu zespołu na miarę Mistrza Polski na podstawie własnych wychowanków, kiedy najzdolniejsi zawodnicy odchodzą do innych klubów lub rezygnują z gry w hokeja? Chyba, że Pan Prezes mówił o budowie Mistrza Polski w Tychach na podstawie wychowanków Stoczniowca - zgoda, Adam Bagiński i Mariusz Justka walnie przyczynili się do zeszłorocznego złotego medalu. Jak można najzdolniejszych juniorów trzymać na ławce rezerwowych lub sprzedawać do konkurenta z Torunia, a wypuszczać na lód przeciętnych zawodników z Katowic wspartych na dodatek zawodnikiem, który gra wiadomo dlaczego...
Popatrzmy na biedny Sanok...Czy biedny? Nie obrażając nikogo z tego miasta, chciałbym zauważyć, że właśnie tam, gdzie klub istnieje tyle samo czasu ile w Gdańsku, dotychczas nie zdobył ŻADNEGO medalu Mistrzostw Polski, jest sponsor, wybudowano nowoczesną halę, a kibice na meczach tworzą niepowtarzalną atmosferę, której doświadczył również nasz prezes podczas niedawnej wizyty... Jak widać - odniosło to pożądany skutek. Czy nie lepiej byłoby, żeby ceny biletów były takie jak w Sanoku - 5 PLN ulgowy i 10 PLN normalny? Nie trzebaby było słuchać naszych ciągłych narzekań, kibiców byłoby na pewno więcej, a zawodnicy nie czuliby się w „Olivii” jak na wyjeździe.
W imieniu redakcji stoczniowec.net zwracam się do wszystkich kibiców, członków klubu i wszystkich ludzi, którym hokej w Gdańsku leży na sercu - przyjdźmy w piątek na najważniejszy mecz Stoczniowca w tym sezonie i pokażmy, że jesteśmy z naszymi zawodnikami na dobre i na złe, że zasługujemy na ekstraligowy hokej, ale ten dla którego możemy być kibicami sponsorami, na normalnych zasadach.
HEJ STOOCZNIA GOOL!
Kibice Stoczniowca
Komentarze