Sanoczanie ponieśli pierwszą porażkę w dwucyfrowych rozmiarach. Mecz był jednostronny a gdy sanoczanom nie szło wdali się w niepotrzebne bójki za co kary meczu dostali Zetik, Mazur i Kostecki. Nie wiadomo czy zagrają w ważnym wtorkowym meczu z KTH Krynicą.
Stoczniowiec Gdańsk – KH Sanok 11:1 (4:0, 3:1, 4:0)
Bramki: 1:0 Hurtaj (2.), 2:0 Urbanowicz (2.), 3:0 Jurasek (3.), 4:0 Jurasek (12.), 5:0 Jurasek (25. w osłabieniu), 6:0 Zachariasz (28. w osłabieniu), 6:1 Wilusz - Grzesik (30. w przewadze), 7:1 Skutchan (32.), 8:1 Wróbel (50. w osłabieniu), 9:1 Rompkowski (54. w przewadze), 10:1 Skutchan (55. w przewadze), 11:1Drzewiecki (59. w przewadze).
Stoczniowiec: Odrobny (32.Soliński) - Skrzypkowski, Rompkowski; A. Kostecki, Zachariasz, Jurasek - Wróbel, Leśniak; Skutchan, Hurtaj, Słodczyk - Benasiewicz, Smeja; Drzewicki, Urbanowicz, Jankowski - Poziomkowski, Rzeszutko.
KH: Wolanin (28. Gładysz) - Rąpała (12), Maryniak; Mołoń, R. Kostecki (25), Demkowicz - Vrtik (2), Mazur (27); Mermer (2), Wilusz, Zetik (25) - Ciepły (8), Smyczyński; Grzesik, Melihercik, Solon; Dżoń (2), Sawicki, Padiasek.
Kary: 55 – 103 min.
Sędziowali: Pachucki - Heltman, Szachniewicz
Już po trzech minutach Stoczniowiec wygrywał 3-0 i było po meczu. Trzy bramki na swoim koncie zapisał Zdenek Jurasek a o jedną mniej rodak Roman Skutchan. Honorową bramkę dla KH Sanok zdobył 16-letni Mateusz Wilusz dla którego była to pierwsza bramka w Ekstralidze. Swój pierwszy występ zaliczył także 18-letni bramkarz Łukasz Gładysz który przepuścił 5 bramek.
Pod koniec meczu niepotrzebnie kary meczu za bójki otrzymali Marcin Mazur (za bójkę z Drzewieckim) i Robert Kostecki (za bójkę z Urbanowiczem). Jakby mało tego za zranienie przeciwnika i atak wysokim kijem karę 5+20 dostał Lubos Zetik. Dla Mazura i Zetika są to drugie kary meczu i nie wiadomo czy zagrają w ważnym wtorkowym meczu z KTH Krynicą.
Po meczu powiedział:
Andrzej Słowakiewicz (trener, KH Sanok): Pierwsze trzy bramki ustawiły mecz. Mamy taką drużynę jaką mamy, młodą dlatego dałem dzisiaj pograć wszystkim zawodnikom. Wynik na pewno za wysoki, sędzia też się nie popisał dając karę meczu Mazurowi a Drzewieckiemu tylko 2 minuty a na domiar złego sędziowie byli z Gdańska. Nie wiadomo czy cała trójka co dostała kary meczu zagra we wtorek. Zetik podbił kija przeciwnikowi a ten dostał w nos, przypadkowe starcie i sędzia za ostro potraktował naszego zawodnika wysyłając go do szatni. Miejmy nadzieje że we wtorek będzie lepiej.
Czytaj także: