Hokej.net Logo

Pierwszy z braci Noworytów

Pierwszy z braci Noworytów

Hokejowa rodzina Noworytów składa się z trzech hokeistów i jednego... adepta. Obrońca zespołu Dwory SA Unia Patryk jest najstarszy (urodzony 4 lipca 1983 roku) i przeciera szlak młodszym braciom: Rafałowi - obrońcy SMS Sosnowiec i reprezentacji Polski do lat 20 oraz Szymonowi - bramkarzowi zespołu juniorów młodszych UKH Unia, mającemu już za sobą występy w Centralnej Lidze Juniorów. 6-letni Miłosz dopiero stawia pierwsze kroki na łyżwach.

- Do kompletu wymieńmy jeszcze 12-letniąKarolinę, która próbowała swoich sił w sekcji łyżwiarstwa figurowego Unii Oświęcim, ale już nie jeździ- dodaje Patryk Noworyta. - Moja przygoda ze sportem zaczęła się od tego, że Robert Piechaszukający zawodników do swojej druzyny 9-latków przyszedł do naszej szkoły i między innymi mnie namówił na treningi. WUnii grałem do ukończenia ósmej klasy. Po podstawówce na rok poszedłem do gdańskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego gdzie trenerem był Władimir Korol. Po roku wróciłem jednak do Oświęcimia i grałem w drużynie rezerw w I lidze, w Centralnej Lidze Juniorów, a nawet zaliczyłem epizdoy w ekstraklasie w zespole Karela Suchanka. Po drodze miałem też półroczną grę w Orliku Opole, W poprzednim sezonie w zepole Andrieja Sidorenki byłem ósmym obrońcą. Żebym nie tracił czasu siedząc na ławce rezerwowych działacze oświęcimskiego klubu zgodzili się wypożyczyć mnie w grudniu do Cracovii o pół roku grałem w krakowskiej drużynie, mając okazjęjako zawodnik podstawowego składu powalczyć o medal mistrzostw Polski. Wywalczyliśmy brązowy.

Do Oświęcimia Patryk Noworyta wracałz wypożyczenia jako zawodnik, który znowu musi zacząć walkę o miejsce w podstawowym składzie. Nie tylko wywalczył. Stał się pewniakiem, a jego dobrę grę zauważył także trener reprezentacji.

- Jeszcze nie otrzymałem oficjalnego powołania, ale skoro drugi trener naszej klubowej drużyny, będący zarazem asystentem selekcjonera, czyli Tomasz Rutkowski, mówi mi, że będę w kadrze, nie mam powodu, żeby nie wierzyć - dodaje Patryk Noworyta. - Bardzo się z tego cieszę. Tak samo jak każdy sportowiec zaczynajacykarierę marzyłem o grze w drużynie narodowej. Teraz dostaję swoją szansę ibędę się starał jąwykorzystać. Wiadomość o tym, że mam być w kadrze szybko dotarła do mo mojej rodziny. Brat od razy wysłał pracującemu we Francji tacie wiadomość "sms" i mogliśmy się razem cieszyć. Dla mnie powołanie jest oczywiście wyróżnieniem, ale także mobilizuje mnie do jeszcze lepszej gry. W kadrze nie powinienem mieć problemów z aklimatyzacją. Powołanie dostanie także mój partner z obrony Jarek Kłys, a trenerzy drużyny narodowej to Rudolf Rohaczek, który mnie zna z okresu gry w Cracovii oraz Tomasz Rutkowski, prowadzący mnie na co dzień jako drugi trener w Oświęcimiu.

Najstarszy z hokejowych bracirodziny Noworytów jest nie tylko sportowcem, ale także studentem.

- Po skończeniu szkoły średniej od razu podjąłem studia zaoczne na Politechnice Krakowskiej - wyjaśnia Patryk Noworyta. -Jestem więc już na czwartym roku Wydziału Mechanicznego, na kierunku inżynierii materiałów. Do skończenia nauki pozostało mi jeszcze półtora roku. Dopóki nie grałem w pierwszej drużynie nie było problemów z pogodzeniem nauki ze sportem. Teraz już jednak zaczynają się "zbitki ternminów". Myślę więc o napisaniu prośby do władz uczelni o zgodę na indywidualny tok nauczania.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe