Connor McDavid już oficjalnie został tej nocy przez Edmonton Oilers wybrany z numerem 1 draftu NHL. Czy po latach będziemy wspominać to wydarzenie jako historyczne?
To niesamowicie ekscytujące uczucie
Bardzo się cieszę, że zostałem wybrany
To dla mnie coś wyjątkowego
To pokazuje, że ten wybór znaczy też wiele dla klubu
Teraz jestem już zawodnikiem Edmonton Oilers i czuję z tego powodu niesamowitą dumę
To był dla nas prosty wybór, bo Connor ma tak szeroki wachlarz umiejętności, że nie mogliśmy wybrać kogo innego
Ale od kiedy wygraliśmy loterię draftową i było jasne, że wybierzemy go z pierwszym numerem staram się tonować oczekiwania
Zupełnie inaczej przecież gra się przeciwko zawodnikom NHL
On jak każdy będzie miał lepsze i gorsze chwile, trzeba zachować spokój
Kibice i wszyscy ludzie tam są bardzo przyjaźni, a do tego kochają hokej
To dla mnie bardzo ważne, że idę do środowiska, w którym wszystkim na mnie zależy i chcą, żebym osiągał sukcesy
Mama jest bardzo emocjonalną osobą i rozpłakała się, kiedy padło moje nazwisko
Cieszę się, że mogę przez to przechodzić z rodziną, która wspiera mnie przez całe życie
Gdybyśmy mieli oddać numer 3, to tylko w wymianie z udziałem wielu zawodników
I to dobrych zawodników
Naszym celem jest zdobycie Pucharu Stanleya, więc powiedzieliśmy sobie, że musimy budować drużynę na przyszłość i stąd ten wybór
Zrobię wszystko, by udowodnić, że ci, którzy tak mówią są w błędzie
Chcę pomóc drużynie, która mnie wybrała jak najszybciej i postaram się od razu przebić do składu Coyotes
Pierwsza runda draftu NHL 2015:
Linköping
Linköping
Czytaj także: