Polonia gromi w meczu na szczycie
W spotkaniu które miało być hitem 4 kolejki PLHK, Polonia wysoko wygrała z Białymi umacniając się na pozycji wicelidera tabeli. Dla drużyny z Jastrzębia jest to już druga porażka w tym sezonie.
Początek spotkanie pomiędzy srebrnymi i brązowymi medalistkami poprzedniego sezonu zapowiadał wyrównaną walkę. Pierwsze minuty spotkania należały do przyjezdnych. Najpierw skutecznie broniły się grając w osłabieniu po karze Eweliny Czarneckiej, by chwilę później wykorzystując fakt że najskuteczniejsza zawodniczka Polonii Karolina Późniewska siedzi na ławce kar, objąć prowadzenie. Po samotnym rajdzie Magdalena Szynal do końca wyczekała bramkarkę i nie miała problemu z umieszczeniem krążka między słupkami. Jastrzębianki idąc za ciosem już minutę później mogły podwyższyć wynik, jednak krążek po strzale Eweliny Czarneckiej odbił się jedynie od słupka. Wówczas do ofensywy przeszły miejscowe. Podopieczne trenera Kozyry grały ofiarnie, kilkakrotnie kładąc się pod lecący z dużą szybkością krążek zmierzający w kierunku bramki Agaty Kosińskiej. W 12 minucie ładną dwójkową akcję przeprowadził najskuteczniejszy duet Polonii – Karolina Późniewska i Magdalena Czaplik. Ta druga podnosząc krążek wyrównała stan meczu. Zmuszone do defensywy Białe co rusz musiały odpierać ataki Późniewskiej i Czaplik. W 12 minucie wychodząca sam na sam Późniewska była zahaczona jednak sędzia nie podyktował karnego. Bytomianki kilkakrotnie mogły zwiększyć dorobek bramkowy jednak w ich akcjach brakowało dokładnego wykończenia, głównie niedokładnymi ostatecznymi podaniami i strzałami prosto w bramkarza. W końcówce tercji przyjezdne jeszcze raz próbowały swych sił jednak bardzo ładna i składna akcja trio Szynal – Jasiewicz – Czarnecka została ostatecznie zatrzymana przez dobrze spisującą się w bramce Aleksandrę Frycz.
W drugiej tercji Bytomianki grające od początku w przewadze, po karze z poprzedniej tercji Malwiny Jasiewicz narzuciły swój ton drużynie przeciwnej. Skutkiem tego były dwie dość szybko zdobyte bramki. Pierwszą zdobyła Czaplik sprytnie wykorzystując lukę pozostawioną przez jastrzębską bramkarkę, w drugiej natomiast Karolina Późniewska objeżdżając bramkę wepchnęła krążek pod łyżwą broniącej Agaty Kosińskiej. Bramkarka Białych robiła co mogła kilkakrotnie ratując swoje koleżanki przed kolejnymi utratami, między innymi fenomenalnie broniąc na leżąco strzał Późniewskiej. Kontaktową bramkę zdobyła Marta Bigos, pomimo iż była zahaczana wychodząc sam na sam z bramkarką skierowała krążek pomiędzy jej parkany.
W tej części spotkania raziły głównie niecelne podania w wykonaniu Białych, uniemożliwiając im wyprowadzanie kontr. Problemu tego nie miały dziewczęta z Polonii. W 32 minucie wynik podwyższyła Katarzyna Chrobaszczyk. Chwilę później doszło do zmiany bramkarek w Jastrzębiu. Na lód wyszła Marta Szymura. Niestety dla trenerów Kozyry i Wróbla ich podopieczne grały tego dnia zbyt wolny, pasywny hokej, a ich strzały były zbyt słabe na dobrze spisującą się tego dnia Frycz. Bytomianki potrafiły to wykorzystać. Grając nawet w osłabieniu w 38 minucie Karolina Późniewska wykonała rajd między obrończyniami przeciwniczek i podwyższyła stan na 5:2.
Ostatnia odsłona rozpoczęła się od prób zniwelowania stanu bramkowego przez zawodniczki z Jastrzębia. Grając w przewadze najpierw Jasiewicz, a Później Szynal bliskie były pokonania bramkarki Polonii. W 43 minucie podczas zamieszania w polu bramkowym Aleksandry Frycz krążek przekroczył linię bramkową, jednak sędzia nie uznał tej bramki. Minutę później kolejną ładną dwójkową akcję przeprowadził duet Późniewska – Czaplik jednak Marta Szymura do końca wyczekała moment strzału Późniewskiej i bez problemu wybroniła krążek. Gra się wyrównała. Swoje szanse zmarnowały między innymi Magda Szynal oraz Monika Suchanek kierując krążki prosto w bramkarzy. Drugi raz w tym spotkaniu Polonia wykorzystała grę w przewadze. I tym razem do protokołu zapisał się duet Późniewska i Czaplik. W końcówce zawodniczki z Jastrzębia próbowały zniwelować wynik, jednak przysłowiowy gwóźdź do trumny wbiła im najlepsza zawodniczka z Bytomia Karolina Późniewska. Przechwyciła ona bowiem krążek przed niebieską i potężnym oraz technicznie perfekcyjnym strzałem umieściła krążek niemal w samym okienku bramki. Jastrzębianki próbowały jeszcze zdobyć bramkę jednak tego dnia drużyna z Bytomia była po prostu lepsza niemal we wszystkich aspektach hokejowego rzemiosła i zasłużenie wygrała spotkanie 7:2.
Komentarze