Hokej.net Logo

Pościg bez sukcesu

Odrobienie trzech goli straty zwykle daje zespołowi, któremu się to uda przewagę psychologiczną nad rywalem i nieco większe szanse na zwycięstwo. Buffalo Sabres nie wykorzystali jednak tej sytuacji i ulegli Ottawa Senators 3:5.

Kiedy w 31. minucie przy stanie 0:3 pierwszego bramkarza Sabres, Ryana Millera zastępował Jocelyn Thibault nie wydawało się, że gospodarze mogą jeszcze podjąć walkę. Trudno powiedzieć, czy obudziła ich właśnie ta zmiana, faktem jest jednak, że już po 15 sekundach od niej Aleš Kotalík zdobył pierwszą bramkę dla zespołu z Buffalo, a jego zespół przejął inicjatywę. Jeszcze na 9 minut przed końcem gry nadal było 1:3, ale 2 gole gospodarzy w ciągu nieco ponad 2 minut doprowadziły do wyrównania. Kiedy wydawało się, że to Sabres wyjdą na prowadzenie, fantastycznym strzałem z klepki popisał się Dany Heatley, a równo 2 minuty później Daniel Alfredsson ustalił wynik spotkania na 5:3 dla Senators. Szwed asystował także przy golu Heatleya, a po golu i asyście zaliczyli też Andrej Meszároš i Jason Spezza, który ma najlepszą w NHL średnią punktów na mecz (1.5). Bramka Spezzy była dość dyskusyjna, ponieważ telewizyjne powtórki nie przekonały, że krążek przekroczył linię bramkową, sędziowie jednak nie mieli wątpliwości. 36 strzałów obronił Ray Emery, a pierwszego gola w karierze zdobył Cody Bass. Sabres przegrali piąty mecz z rzędu, a kiedy w 3. minucie bójkę stoczyli dwaj najwięksi "wojownicy" obu zespołów - Brian McGrattan z Ottawy i Andrew Peters z Buffalo kibicom przypomniał się mecz obu drużyn z lutego ubiegłego roku, w którym doszło do wielkiej awantury między zawodnikami. Bójkę wygrał McGrattan, ale więcej tego typu emocji nie było. Trener Senators, John Paddock był zadowolony z występu swoich największych gwiazd, a zwłaszcza ze sposobu w jaki Alfredsson i Heatley zagrali w najważniejszym momencie gry. - Właśnie po to w drużynie są czołowi gracze. Ci chłopcy muszą robić właśnie to, jeśli chcemy odnosić sukcesy - powiedział szkoleniowiec najlepszej drużyny Konferencji Wschodniej. Trener Sabres, Lindy Ruff narzekał na skuteczność swoich graczy, którzy w ostatnich 5 meczach zdobyli tylko 8 bramek. - W większości spotkań potrzebujemy dużo lepszej gry w ataku. Niestety, ostatnio nie idzie nam w tym elemencie najlepiej.

Po raz 96. w karierze Martin Brodeur nie wpuścił gola w meczu sezonu regularnego. Tym razem New Jersey Devils wygrali z Philadelphia Flyers 3:0, a ich bramkarz obronił 36 strzałów. Tylko 7 meczów z czystym kontem brakuje Brodeurowi do wyrównania rekordu NHL, ustanowionego przez Terry'ego Sawchuka. Licząc razem z play-offs Brodeur zanotował już 118 "shutoutów" i pod tym względem jest rekordzistą wszech czasów. Gola i asystę dla Diabłów, które wygrały 11. mecz z rzędu u siebie przeciwko Flyers zanotował PatrikEliáš. Porażka przerwała serię 3 zwycięstw Lotników.

Carolina Hurricanes podobnie jak Buffalo Sabres zmuszeni byli odrabiać straty, ale im udało się pokonać Atlanta Thrashers. W 25. minucie Thrashers prowadzili 3:1, ale kolejne 3 gole zdobyli ich rywale i przesądzili o swoim zwycięstwie. Autorem zwycięskiej bramki był Cory Stillman, który zaliczył także asystę, a gola i 2 asysty miał Eric Staal. Huragany zakończyły serię 3 porażek, a swojego pierwszego gola i pierwszą asystę w NHL zaliczył Casey Borer. Obrońca Hurricanes zagrał do tej pory w 2 meczach, w obu przeciwko Thrashers. Dla tych ostatnich po 2 punkty, za bramkę i asystę zdobyli Mark Recchi i Todd White.

Anaheim Ducks strelają ostatnio bardzo mało bramek. Nie jest to jednak ważne tak długo, jak długo wygrywają. Kaczory pokonały Chicago Blackhawks 2:1, wygrywając z nimi 11. z ostatnich 12 spotkań. Gola i asystę zanotował Corey Perry, a dobrze w bramce spisał się szwajcarski debiutant, Jonas Hiller. Dla Blackhawks swojego 21. gola w sezonie zdobył Patrick Sharp. Ciekawostką jest fakt, że Anaheim Ducks nie stracili we własnej hali gola w trzeciej tercji od 9 spotkań.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe