Hokeiści GKS Tychy szybko odrabiają ligowe zaległości spowodowane awarią lodowiska.
Nie umilkły jeszce echa niedzielnego spotkania z Cracovią, a już dziś mistrzowie Polski podejmować będą u siebie zamykający tabelę KH Sanok ( początek o godzinie 18:00) w meczu 14 kolejki ekstraligi. Dla tyszan będzie to szósty pojedynek ligowy w ciągu 11 dni, ale też znakomita okazja do podreperowania konta bramkowego i punktowego.
Pojawiła się szansa na to, że w Tychach znów zagra Robin Bacul. Czeski napastnik mało gra w tym sezonie w drużynie Vsetina i chętnie wróciłby do Polski.
- Jest spora szansa, że Robin jeszcze w tym tygodniu będzie naszym zawodnikiem - powiedział dyrektor GKS Karol Pawlik
Czytaj także: