"Szarotki" po raz pierwszy w historii spadły z ekstraklasy! 14 marca 2012 roku, ta data zapisze się czarnymi zgłoskami w 80 -letniej historii nowotarskiego hokeja.
Dwa lata po dziewiętnastym, wywalczonym w kapitalnym stylu, tytule mistrzowskim, Podhalanie znaleźli się na przeciwległym biegunie i po raz pierwszy w swoich dziejach poczuli gorycz spadku.- Serce boli, ale takie jest życie sportowca. Raz się jest na szczycie, by po chwili spaść na dno. Walczyliśmy i myślę, że każdy z nas dał z siebie wszystko. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Nie da się na tym poziomie grać drużyną opartą na juniorach. Tak naprawdę sukcesem było to, że dograliśmy te rozgrywki. Nie wiem, co będzie dalej- twierdzi trener MMKS PodhaleJacek Szopiński.
Opiekun zespołu zaznaczył, że nie ucieka od odpowiedzialności i bierze na swoje barki część winy, za to co się stało: - Podjąłem się prowadzenia drużyny i to ja odpowiadam za jej wyniki. Ten spadek to także dla mnie spory cios. Do samego końca wierzyłem w tych chłopaków i dalej w nich wierzę. Jestem przekonany, że większość z nich będzie w przyszłości bardzo dobrymi zawodnikami - dodał nowotarski szkoleniowiec. Mocno przygnębiony był kapitan zespołu Rafał Dutka:- W najczarniejszych snach nie przypuszczałem, że doczekam się takich czasów. Realnie jednak patrząc, ten spadek jest skutkiem wielu wydarzeń z ostatnich miesięcy. Cały sezon mieliśmy pod górkę. Kłopoty finansowe, czy plaga kontuzji, powodowały, że nasze szansę na skuteczną walkę o utrzymanie malały z każdym miesiącem. Każdy myślał, że jakoś to będzie, ale wszystko układało się przeciwko nam. Trzeba jakoś przełknąć tę gorzką pigułkę. Zawsze jest tak, że jak coś się kończy, to coś się zaczyna.- oceniłDutka, który wstrzymał się od wskazania winnych tego, co w przeciągu dwóch lat, od momentu wywalczenia w 2010 roku tytułu mistrza Polski, stało się z nowotarskim hokejem: -Wina nie leży po stronie jednej czy dwóch osób. To jest złożony problem. Każdy, któremu na sercu leży dobro Podhala, musi sobie spojrzeć w lustro i zapytać, czy dał z siebie wszystko, aby pomóc nowotarskiemu hokejowi. Teraz trzeba szybkiej reakcji i skutecznych metod na odbudowę tego, co zostało zrujnowane. Nie wiem, czy w nowym sezonie będę jeszcze grał w Podhalu. Ten klub zawsze będę miał w sercu, ale hokej to mój zawód, którym zarabiam na życie- podkreślaDutka.
Maciej Zubek

Maciej Zubek

Czytaj także: