Siedem meczów pierwszego etapu Polskiej Ligi Hokejowej pozostało do rozegrania drużynie TKH. Najbliższy, jeden z najważniejszych, zaplanowano na dziś.
Pierwotny termin rozegrania potyczki TKH Nesty z Naprzodem Janówustalono na minioną niedzielę. Działacze toruńskiego klubuzaproponowali jednak przełożenie meczu, ze względu na spodziewane naten sam dzień rewanżowe spotkanie żużlowców Unibaksu w finale SpeedwayEkstraligi.
Cel pozostaje ten sam
Bez względu na perypetie związane z wyłonieniem żużlowego mistrzakraju, zaległe spotkanie TKH zostanie rozegrane dziś w Toruniu(początek godz. 18.30).
Rywalem podopiecznych Tomasza Rutkowskiego i Łukasza Kiedewiczabędzie nieobliczalna drużyna z Janowa, która w obecnym sezonie pokonałajuż Cracovię, Podhale, czy Zagłębie, ale notowała również porażki zteoretycznie słabszymi rywalami z Sanoka i Oświęcimia.
- Z czego to wynika? Nie ma odpowiedzi na to pytanie - powiedziałJarosław Lehocky, trener Naprzodu Janów. - A dlaczego jednego dnia UniaOświęcim przegrywa z Sosnowcem 3:8, a następnego dnia pokonuje Tychy3:2?
Klub z dzielnicy Katowic, borykający się z poważnymi problemamifinansowymi, plasuje się obecnie na siódmym miejscu w tabeli. Celemdrużyny pozostaje jednak zakończenie pierwszego etapu rozgrywek PLHwśród najlepszych sześciu drużyn.
- W klubie się nie przelewa, ale walczymy o miejsce w „szóstce” i oto, by utrzymać się na rynku - potwierdza Janusz Grycner, prezesNaprzodu.
Właśnie dlatego, na początku października, szeregi Naprzód wzmocniłbyły gracz Podhala Nowy Targ - Słowak Viktor Kubenko. Trener JaroslavLehocki ma więc do dyspozycji aż pięciu obcokrajowców, ale w meczuligowym wystawić może tylko czterech z nich.
- Do zakończenia pierwszego etapu tak pozostanie, a co będzie dalej? Zależy od wyników - powiedział prezes Grycner.
- W autobusie, który przyjedzie do Torunia będzie każdy z tychpięciu graczy (wspomniany Kubenko oraz Kacirz, Najdek, Bouz i Zatko -przyp. red). Którego z nich nie zobaczymy na lodzie, zdecyduję przedrozpoczęciem rozgrzewki - dodał trener Naprzodu.
Lepiej z meczu na mecz
Torunianom tymczasem dzisiejsze spotkanie na Tor-Torze może pozwolićutrzymać kontakt z drużynami wyżej sklasyfikowanymi. Do tego potrzebnebędzie jednak zwycięstwo, bowiem po niedzielnych meczach PLH sytuacja wtabeli znacznie się skomplikowała. Bardzo ważne punkty zdobywały niemalwszystkie drużyny walczące z TKH o możliwość gry wśród najlepszych ekipw drugim etapie sezonu.
- W walce o wolne jeszcze miejsca w „szóstce” rywalizujemy zPodhalem, Jastrzębiem i Janowem. Dołączył się jeszcze Oświęcim -wyliczył Tomasz Rutkowski, szkoleniowiec TKH Nesty. - Spodziewałem się,że w niedzielę Zagłębie wygra mecz w Jastrzębiu i JKH będzie miałomniej punktów. Stało się inaczej.
W pierwszym spotkaniu z janowianami, rozegranym 18 września,torunianie przegrali minimalnie (1:2) i dziś nie stoją na straconejpozycji. Wartym podkreślenia jest bowiem fakt, iż z meczu na meczzawodnicy TKH prezentują się lepiej i podejmują walkę z wyżejnotowanymi rywalami.
Czytaj także: