Hokej.net Logo

Radość, ale nie euforia

Radość, ale nie euforia

To nie faworyzowane Tychy czy Ciarko PBS Bank KH Sanok, lecz Aksam Unia Oświęcim po dwóch kolejkach była na szczycie hokejowej ekstraklasy, pokonując najpierw we własnej hali Zagłębie Sosnowiec (4:1), a potem, w Toruniu, w identycznych rozmiarach miejscową Nestę. We wtorek na szczyt wspiął się Sanok, pokonując awansem Zagłębie.

- Mamy świadomość tego, że w dwóch pierwszych meczach potykaliśmy się z teoretycznie najsłabszymi ekipami, więc nie popadamy w euforię, ale też się cieszymy dobrym wejściem w sezon - przyznaje Waldemar Klisiak, II trener Aksamu. - To przecież zwycięstwa budują atmosferę w zespole. Nie muszę kibicom przypominać, że przed rokiem właśnie na starcie ligi zgubiliśmy trochę punktów i potem musieliśmy desperacko walczyć o "czwórkę".

W Oświęcimiu cieszą się z dobrego startu, bo przecież latem skład został mocno zmieniony. - Z napastnika na obrońcę przekwalifikowany został Marek Modrzejewski i uważam, że odnalazł się na tej pozycji doskonale - utrzymuje oświęcimski szkoleniowiec. - Oby tylko omijały go kontuzje. Nie chcę zapeszać, ale w dwóch pierwszych meczach mieliśmy oparcie w bramkarzu Daliborze Sedlarzu. W sparingach prezentował się różnie, ale może teraz, kiedy w lidze obciążenia treningowe są mniejsze, swoimi udanymi interwencjami będzie wpędzał napastników rywali w kompleksy.

Kadra Unii jest szeroka, więc sztab szkoleniowy Unii będzie miał w kim wybierać. - Jestem zwolennikiem gry na cztery formacje - tłumaczy Tomasz Piątek, trener Aksamu. - Oczywiście, że trakcie spotkań może dochodzić do różnych modyfikacji ustawienia czy redukcji liczby ataków. Wszystko zależy od rozwoju wypadków na lodzie. Jednak właśnie gra czterema formacjami i długa ławka mogą zdecydować o ostatecznym wyniku na mecie sezonu.

Wiadomo już, że z trzech Białorusinów, którzy po testach zakończonych kilka dni przed startem ligi wyjechali do domów załatwiać wizy, wróci tylko dwóch, czyli obrońca Andriej Prokopczik i napastnik Siergiej Homko. Napastnik Paweł Kucewicz, mający najszybsze szanse potwierdzenia do gry w Unii z racji polskich korzeni, rozegrał już oficjalny mecz w białoruskiej ekstraklasie w barwach HK Lida.

Jerzy Zaborski

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe