Reprezentanci Polski nie znaleźli sposobu na fantastycznie dysponowanego Martina Gálika i przegrali z HK Nitra w drugim dniu turnieju Memoriału Štefana Valenta.
Po wczorajszej porażce 3:6 z Langnau Tigers dziś Polakom przyszło się zmierzyć z dziesiątym zespołem ostatniego sezonu Slovnaft Extraligi i jednocześnie gospodarzem turnieju, HK Nitra. W pierwszych minutach meczu wyraźną przewagę mieli Słowacy, a strzelanie goli rozpoczęło się w 6. minucie spotkania, kiedy Przemysława Odrobnego pokonał prawoskrzydłowy trzeciego ataku zespołu z Nitry, Martin Gálik, który wtedy jeszcze pewnie nie wiedział że to będzie jego dzień. Gálik miał kolejną okazję w 10. minucie, ale Odrobny dobrze interweniował.
Polacy starali się odgryzać, a najlepszą okazję na wyrównanie miał w 15. minucie Łukasz Batkiewicz, który nie trafił jednak do pustej bramki rywali. Chwilę później, kiedy na ławce kar siedzieli Grzegorz Piekarski i Łukasz Mejka gospodarze przez minutę grali w podwójnej przewadze, ale nie udało im się jej wykorzystać. W 18. minucie, kiedy reprezentanci Polski wciąż grali w osłabieniu sam przed słowackim bramkarzem znalazł się Jarosław Różański, jednak Račko dobrze interweniował.
Na początku drugiej tercji Polacy mieli okazję gry w przewadze, gdy 2+10 otrzymał Mach. Nasi reprezentanci nie wykorzystali jednak przewagi, a niedługo później to dwóch Polaków siedziało na ławce kar, jednak również gospodarze nie byli dziś dobrze dysponowani pod względem gry w przewagach. W 35. minucie po karach dla Tomáša Hrenko i Martina Gálika to Polacy przez minutę i 16 sekund grali w podwójnej przewadze, ale kolejnej okazji nie udało się wykorzystać. Najbliżej zdobycia gola w tym okresie gry był Adam Bagiński, ale jego strzał znakomicie obronił Račko. Zaledwie 18 sekund po wyjściu z ławki kar Gálik po raz drugi tego dnia pokonał Przemysława Odrobnego i po dwóch tercjach mimo wyrównanej gry Słowacy prowadzili 2:0.
W trzeciej tercji Polacy starali się zdobyć gola kontaktowego, a zespół z Nitry dążył do podwyższenia wyniku. Niestety swój cel osiągnęli gospodarze. Najpierw w 46. minucie dobrą okazję miał pozyskany ze Slovana Bratysława mistrz Słowacji, Andrej Kmeč, ale nie zdołał oddać strzału. Pół minuty później już mu się to udało. Po podaniu Tomáša SedlákaKmeč trafił do polskiej bramki i podwyższył na 3:0. Ten wynik utrzymał się przez niecałe dwie minuty, ale niestety to nie Polacy go zmienili. W 48. minucie gry pozyskany z HC Litvínov Lukáš Bednařík uruchomił podaniem Gálika, a ten pokonał polskiego bramkarza podwyższając na 4:0. Dla 29-letniego gracza mającego za sobą występy w Ontario Hockey League był to trzeci gol w spotkaniu. Słowacy wciąż atakowali chcąc podwyższyć wynik spotkania i byli tego bardzo bliscy w 51. minucie po strzale Henricha Ručkaya, który jednak świetnie obronił Odrobny. W ostatnich minutach obie drużyny otrzymały sporo kar, a nasi reprezentanci próbowali zdobyć choć honorowego gola, ale mecz zakończył się wynikiem 4:0.
Po spotkaniu rozegrano serię rzutów karnych, która zakończyła się wynikiem remisowym 2:2. Wśród Polaków karne wykorzystali Marcin Jaros i Grzegorz Piekarski, a w zespole gospodarzy Mach i Poljaček. Po serii rzutów karnych doszło do nieprzyjemnego incydentu, kiedy Andrej Kmeč i Jarosław Różański postanowili rozstrzygnąć sprzeczkę pojedynkiem na pięści. W drugim dzisiejszym meczu Memoriału Štefana Valenta Langnau Tigers pokonali Duklę Jihlava 2:1.
HK Nitra - Polska 4:0 (1:0, 1:0, 2:0)
1:0 Gálik - Slovák 05:55
2:0 Gálik 37:48
3:0 Kmeč - Sedlák - Školiak 46:08
4:0 Gálik - Slovák - Bednařík 47:57
HK Nitra: Račko - Hranáč, Konig, Ecker, Chrenko, Mach - Rais, Kudrna, Kmeč, Grošaft, Kolník - Halász, Zajac, Gálik, Bednařík, Slovák - Školiak, Sedlák, Čaládi, Poljaček, Ručkay.
Polska: Odrobny - Noworyta, Kłys, Laszkiewicz, Słaboń, Radwański - Piekarski, Dąbkowski, Urbanowicz, Bagiński, Różański - Wajda, Rompkowski, Jaros, Kowalówka, Malasiński - Mejka, Dronia, Woźnica, Rzeszutko, Batkiewicz.
jrk
Hokej.Net
Czytaj także: