W dzisiejszym rewanżowym spotkaniu gracze JKH Czarne Jastrzębie nie dali szans na odegranie się za wczorajszą porażkę graczom MUKS Orlika Opole. Gospodarze pokonali zespół z Opola 5:0, zdobywając tym samym w dwumeczu komplet 6 punktów. Zespół z Jastrzębia nie odstępuje ani na krok lidera tabeli Polonii Bytom, tracąc do nich tylko 3 punkty.
Pierwszą tercję dzisiejszego spotkania zawodnicy obu drużyn rozpoczęli w szybkim tempie, zadowalając tym samym publiczność żądną emocji i dobrej gry w hokeja. Zawodnicy JKH Czarne Jastrzębie od początku uzyskali przewagę na lodzie, jednak gracze Orlika Opole nie mieli zamiaru poddać się bez gry, nawiązując momentami równorzędną walkę. Opolanie przede wszystkim dobrze się bronili, nie pozwalając na wykończenie akcji graczom JKH. Wynik spotkania otwarty został w 7 minucie meczu, kiedy to Mateusz Danieluk podał do Damiana Bernasia, a ten uderzył ze znacznej odległości z prawej strony zdobywając gola. Po tym trafieniu gra nieco się wyrównała, jednak to Jastrzębianie mieli więcej dogodnych sytuacji strzeleckich, których nie wykorzystywali głównie za sprawą dobrze spisującego się, również i w dzisiejszym spotkaniu bramkarza Orlika Opole – Daniela Lundina. Najdogodniejszą sytuację na podwyższenie wyniku zmarnował kapitan drużyny gospodarzy, Mateusz Danieluk, który to w 19 minucie rewanżu nie trafił do pustej bramki Opolan.
Druga odsłona meczu rozpoczęła się w nieco wolniejszym tempie, jednak wraz z upływem gry, spotkanie nabierało szybkości i mogło się podobać widzom. Kolejna bramka dla Czarnych Jastrzębi pada już w czwartej minucie drugiej tercji, kiedy to Mateusz Danieluk wychodzący na czystą pozycję sam na sam z bramkarzem Orlika otrzymał podanie od Grzegorza Maja i nie pozostawiając nikomu złudzeń umieścił krążek w bramce rywala. Trzecie trafienie w meczu, a zarazem ostatnie w tej tercji pada w 27 minucie zawodów. Zdobywcą gola okazał się Rafał Bernacki, któremu asystowali Mateusz Danieluk oraz Damian Bernaś. Kolejne minuty tejże tercji to nieco chaotyczna gra obu drużyn, w której było dużo przypadkowości. Zawodnicy po obu stronach lodowiska nie wykorzystywali akcji gubiąc krążek w tercjach obronnych. Publiczność ożywa, gdy na pozycję sam na sam z golkiperem Orlika Opole wychodzi Rafał Bernacki, jednak w tym starciu lepszy okazał się
Daniel Lundin. Kolejną szansę na zmianę wyniku gospodarze marnują w przedostatniej minucie drugiej tercji, kiedy to obrońca JKH, Grzegorz Maj trafia krążkiem w poprzeczkę.
Trzecia tercja, dla odmiany, to mocne otwarcie zawodników MUKS Orlika Opole, którzy to wyprowadzali śmiałe ataki, które dzielnie bronił bramkarz gospodarzy Piotr Jakubowski. Jednak nie wykorzystane sytuację się mszczą, i to Jastrzębianie zdobywali bramki w tej tercji. W 43 minucie Maciej Rajski równolegle do bramki podaje do Michała Zubka i po jego strzale krążek zatrzymuje się na siatce, w bramce rywali. Piąte i ostatnie trafienie w tym meczu pada w 7 minucie ostatniej tercji, w dość dziwnych okolicznościach. Krążek odbija się od bandy za bramką Opolan, przelatuje nad nią, i upada wprost pod łopatką kija Mateusza Danieluka a ten, nie zastanawiając się długo, ustala wynik spotkania. Asystę zapisano na konto Grzegorza Maja. JKH Czarne Jastrzębie przy zdobyciu tej bramki grało w przewadze. W 50 minucie gry, w szeregach gospodarzy następuje zmiana bramkarzy, dobrze spisującego się Piotra Jakubowskiego, zastępuje młody Mateusz Wąsik, który nie miał za wiele pracy do końca meczu.
JKH Czarne Jastrzębie vs. MUKS Orlik Opole 5:0 ( 1:0; 2:0; 2:0)
1:0 (‘7) Bernaś - Danieluk
2:0 (’24) Danieluk - Maj
3:0 (’27) Bernacki – Danieluk - Bernaś
4:0 (’43) Zubek - Rajski
5:0 (’47) Danieluk - Maj
Kary: 24:8
Strzały: 42:19
Widzów: 300
Składy:
JKH Czarne Jastrzębie: Jakubowski, Wąsik - Makarow, Pastryk (2), Bernacki (4), Bernaś, Danieluk(2), Szynal, Talaga, Kwiatek, Rajski(2), Zubek, Maj(12), Polak, Wróbel, Bolbotowski(2) , Szpyra, Obstarczyk, Materna Trener: Stanisław Małkow.
MUKS Orlik Opole: Lundin – Radomski(2), Goliński, Pomian, Żurek, Olejnik, Chodysz(2), Resiak , Selster(2), Zwierz, Waclawczyk, Dąbrowski, Sznotala, Stopińcki, Pawłowski(2), Twardy Trener: Andrzej Kaluta
Sędziowie: główny – Zarodkiewicz; liniowi: Tymczyszyn, Adamoszek





Czytaj także: