Prezes Kazimierz Woźnicki ogłosił decyzję zarządu. W piątek przed godziną 12.00 oświadczył, że po przeanalizowaniu dwóch kandydatur ostatecznie klub Dwory SA Unia Oświęcim zdecydował się zatrudnić Richarda Fardę. Czech, który gościł w Oświęcimiu w czwartek, ma też szwajcarski paszport. Pojawi się w Oświęcimiu 25 lipca i przejmie drużynę w pierwszym dniu przygotowań na lodzie. Zajęcia od 18 do 23 lipca na sucho poprowadzi drugi trener Tomasz Rutkowski.
- Co zadecydowało, że wybór padł na Richarda Fardę?
- Jego konkurentem był Słowak. Mieliśmy do wyboru dwie bardzo różne osobowści trenerskie. Farda ma doświadczenie, znany jest z umiejętności prowadzenia drużyny w trakcie gry, z organizacji zespołu i psychologicznie potrafi oddziaływać na zawodników. Ale do dobrej pracy treningowej potrzebuje asystenta robotnikaitaką rolę spełniał będzie Tomasz Rutkowski, który będzie miał też okazję uczyć się oddoświadczonego przełożonego.Słowacki trenernatomiast jest tak zwanym człowiekiem bez wielkiego nazwiska, ale z twardą ręką. To też jest nie lada argument.Dlatego wahałem się dość długo, ale w końcu postawiłem na Fardę.
- Będzie on łączył funkcję trenera klubowego i selekcjonera?
-Co prawda LeszekLejczyk jako przedstawiciel PZHL spotkał się z nim i zapytał, czy Richard Farda jest gotowy poprowadzić drużynę narodową i usłyszał odpowiedź twierdzącą, ale powiem szczerze, że ja chciałbym tego trenera zachować tylko dla klubu. Niech się skoncentruje na pracy wOświęcimiu. Wyniki wyboru selekcjonera poznamy 1 sierpnia.
- Czy mówiliściejuż z trenerem Richardem Fardąoobcokrajowcach?
- Tak i wszystko na to wskazuje, że Richard Fardabędzie się rozglądał za jeszcze jednym obrońcą. Uznał, że będzie nam bardziej potrzebnych dwóch obrońców zagranicznych niż dwóch napastników. O bramkarzach nie mówiliśmy, bo... mamy, ale to nie znaczy, że spoczywamy na laurach.Chcemywspółpracować z Mariuszem Kiecą, który dwa razy w tygodniu przyjeżdżałby do Oświęcimia nazajęcia z naszymibramkarzami i doskonalił ichwysokie umiejętności.
Czytaj także: