Napastnik Vancouver Canucks, Rick Rypien został zawieszony przez NHL do czasu wyjaśnienia przepychanki z kibicem Minnesota Wild podczas wczorajszego spotkania w St. Paul.
Rypien nie będzie mógł grać do czasu przesłuchania go przez odpowiedzialnego za dyscyplinę w NHL Colina Campbella. Ten ostatni może później nałożyć na gracza dalsze kary.
Rypien zaatakował stojącego za ławką Canucks kibica Minnesota Wild w 34. minucie wczorajszego meczu przegranego przez drużynę z Vancouver 2:6. 26-letni hokeista akurat udawał się do szatni po nałożonej na niego za nadmierną ostrość w grze karze 2+2+10.
Co ciekawe trener Canucks, Alain Vigneault twierdzi, że nie widział całej sytuacji, choć materiał video wyraźnie pokazuje, że próbował odciągnąć swojego gracza i ruszył za nim do tunelu prowadzącego do szatni. - Kiedy sędzia liniowy przyprowadził Ricka na naszą łąwkę rozmawiałem z sędziami. Nie widziałem też powtórek tej sytuacji - mówi niezgodnie z prawdą Vigneault.
W całej sytuacji błąd popełnili także sędziowie. Zgodnie z przepisami bowiem Rypien powinien zostać za swoje zachowanie ukarany karą meczu. Art. 23.7. przepisów NHL mówi, że "każdy zawodnik z pola, bramkarz lub przedstawiciel sztabu, który wdaje się w przepychankę z widzem lub rzuca w jego kierunku jakikolwiek przedmiot otrzymuje automatycznie karę meczu za niesportowe zachowanie, a sędzia zgłasza każde takie naruszenie przepisów Komisarzowi, który ma prawo nałożyć dalsze kary, jakie uzna za stosowne".
Sędziowie Chris Lee i Mike Leggo tymczasem nie odesłali zawodnika do szatni. Nieformalną karę nałożył na Rypiena trener Vigneault, który w trzeciej tercji w ogóle nie wpuścił go na lód. Kibic, którego zaatakował zawodnik Canucks został wyprowadzony w inne miejsce hali.
Generalny Menedżer Canucks, Mike Gillis nie chciał dziś komentować całej sprawy. - Musimy poczekać, by dowiedzieć się, jak widzi to liga. Nie rozmawiałem z Rickiem, nie wiem co zaszło i co zostało tam powiedziane. Dopóki się tego nie dowiem uważam, że nie byłoby w porządku, gdybym tę sprawę komentował - powiedział Gillis dla "Vancouver Sun". Canucks bez Rypiena grają dziś z Chicago Blackhawks.
Czytaj także:
