Rywale biało-czerwonych - Ukraina
Naszym drugim rywalem w turnieju Mistrzostw Świata Dywizji IB będzie Ukraina, dla której udział w tym turnieju jest sprawą honoru. Otwarcie mówi o tym Wadym Szachrajczuk, selekcjoner „Sbirnej”.
Ukraińcy nie zrezygnowali z udziału w turnieju organizowanym w Polsce, choć rosyjska agresja na ich kraj bardzo poważnie utrudnia im przygotowania. Drużyna trenera Wadyma Szachrajczuka trenowała w węgierskim Miszkolcu, a całe zgrupowanie zostało sfinansowane przez... władze NHL.
– Władze naszego kraju oraz Ministerstwo Młodzieży i Sportu przekonywały, że w tych trudnych czasach występy ukraińskich sportowców na światowych arenach sportowych też są bardzo potrzebne. Żeby pokazać, że żyjemy, że idziemy do przodu i że nasza flaga może być podnoszona w różnych częściach świata. Oczywiście chodzi głównie o uczestnictwo w oficjalnych zawodach rangi Mistrzostw Świata czy Mistrzostw Europy. Władze kraju uważają, że znani sportowcy w tym czasie przyniosą krajowi więcej korzyści z wizerunkowego punktu widzenia robiąc to, co robią najlepiej – dodał.
Selekcjoner „Sbirnej” nie miał najłatwiejszego zadania, bo musiał zebrać graczy, z których ogromna część sezon zakończyła 24 lutego - w momencie zbrojnej napaści Rosjan. Wielu zawodników zgłosiło się do wojsk obrony terytorialnej, a inni pomagali swoim bliskim opuścić kraj, więc nie mieli okazji regularnie trenować.
Nic więc dziwnego, że Wadym Szachrajczuk rozpoczął zgrupowanie od mikrocyklu, który miał doprowadzić zawodników do przyzwoitej kondycji fizycznej. Ukraińskiemu zespołowi w uzyskaniu stabilnej formy złapaniu rytmu rozegranie sześciu meczów sparingowych. Nasi wschodni sąsiedzi z dobrej strony zaprezentowali się na tle Węgrów, którzy występują przecież na zapleczu Elity. Przegrali te spotkania po wyrównanych starciach: 1:3 i 2:3 po rzutach karnych.
Ukraińcy przyjechali do Polski w nieco osłabionym składzie. Brakuje choćby obrońców Jewhena Ratusznego oraz Artura Czołacza. Pierwszy z nich nie zdołał się wydostać z okupowanego przez Rosjan Chersonia, a drugi występuje w topowej kanadyjskiej lidze juniorskiej OHL. Jego zespół, Barrie Colts, w pierwszej rundzie fazy play-off remisuje z Mississauga Steelheads 2:2.
W Tychach występujący na co dzień w klubach zagranicznych: Iwan Łytwynow z czeskiego Stadionu Vrchlabí, Ihor Mereżko z rosyjskiego Rubina Tiumeń oraz Witalij Lalka ze słowackiego HC Preszów.
21-letni Łytwynow pochodzi z Mariupola, ale w młodym wieku wyjechał do Czech, ma czeskie obywatelstwo i tam uczył się grać w hokeja od kilku lat. Wystąpił nawet w kilku towarzyskich spotkaniach reprezentacji Czech do lat 20, a w kadrze Ukrainy nigdy dotąd nie grał.
Mereżko jest dwa lata starszy, a poprzzedni sezon spędził na zapleczu KHL. Po rosyjskiej agresji na Ukrainie długo prowadził rozmowy w sprawie rozwiązania kontraktu, na co ostatecznie klub przystał, ale zawodnik miał jeszcze rozegrać w nim dwa ostatnie mecze. W tym drugim, który był spotkaniem nr 3 serii ćwierćfinału play-off z Ładą Togliatti, doznał jednak złamania szczęki. Wrócił już do zdrowia i zamierza pomóc swojej reprezentacji.
Z kolei Witalija Lalki nie trzeba zbytnio przedstawiać polskim kibicom. To kluczowy napastnik reprezentacji Ukrainy, który potrafi przesądzać o losach spotkań.
UKRAINA
Miejsce w rankingu IIHF: 28
Bilans spotkań z Polską (Z, ZPDiRK, R, PPDiRK, P) : 21-1-2-5-11
Bilans bramek z Polską: 127-105.
Najwyższe zwycięstwo z Polską: 6:0
Najwyższa porażka z Polską: 1:6
PIĘĆ OSTATNICH SPOTKAŃ POLSKA - UKRAINA
18.12.2021, Bytom, Polska - Ukraina 4:1, EIHC
Bramki dla biało-czerwonych: Łukasz Nalewajka, Alan Łyszczarczyk, Dominik Paś, Sebastian Brynkus
16.05.2021, Lublana, Polska - Ukraina 4:3 d., Towarzyski turniej Beat COVID-19
Christian Mroczkowski, Alan Chmielewski, Szymon Marzec, Mateusz Bryk
07.02.2020, Nur-Sułtan, Polska - Ukraina 6:1, Kwalifikacje Olimpijskie
Filip Starzyński, Martin Przygodzki, Szymon Marzec, Marcin Kolusz, Damian Kapica, Filip Komorski
29.04.2019, Tallinn, Polska - Ukraina 7:3, MŚ
Damian Kapica (pięć), Adam Domogała, Filip Komorski
08.02.2019, Browary, Ukraina - Polska 1:5, Towarzyski
Filip Komorski, Marcin Kolusz (dwie), Michael Kolarz, Martin Przygodzki
fot: Michał Chwieduk
Lider zespołu – Witalij Lalka
To niewątpliwie jeden z najlepszych ukraińskich napastniów. Gracz, któremu nie wolno zostawić odrobiny wolnego miejsca. Ma dobre warunki fizyczne (190 cm), potrafi powalczyć o krążek, zastawić się i zdobywać ważne gole. Dysponuje kąśliwym uderzeniem z nadgarstka.
W ubiegłym roku był najskuteczniejszym graczem play-off Ukraińskiej Ligi Hokejowej. Obecny sezon zaczynał w Donbasie Donieck, ale odszedł z tego zespołu w listopadzie, po tym jak odmówił wykonania polecenia władz klubu i nie opuścił zgrupowania reprezentacji po konflikcie klubowych działaczy z Federacją Hokeja Ukrainy.
Przeniósł się na Słowację, gdzie w 27 spotkaniach tamtejszej ekstraklasy w sezonie zasadniczym strzelił 5 goli i zaliczył 6 asyst. W play-off zagrał 3 razy i zdobył 5 punktów, a jego zespół odpadł z rywalizacji w ćwierćfinale. Nasi obrońcy muszą zwrócić na niego szczególną uwagę.
Trener – Wadym Szachrajczuk
– Ma 47 lat i za sobą świetną karierę zawodniczą. W rosyjskiej Superlidze i KHL rozegrał w sumie ponad 700 meczów, zdobywając dwa tytuły mistrzowskie z Łokomotiwem Jarosław i Dynamem Moskwa. Grał też w białoruskiej i słowackiej ekstralidze, a także w DEL. W drużnie Nürnberg Ice Tigers jego klubowym kolegą był… Leszek Laszkiewicz.
Szachrajczuk wciąż czeka na poważne trenerskie sukcesy. Do tej pory pracował w dwóch drużynach: Generals Kijów i Dunarei Gałacz, z którymi zdobywał srebrne medale.
Przed turniejem Mistrzostw Świata Dywizji IB w Tychach zapewnił, że jego zespół w każdym meczu będzie walczył niezwykle ambitnie.
– Będziemy wychodzić na lód ze zrozumieniem tego, jaki kraj reprezentujemy i walczyć o jego honor do końca. Inspiruje nas przykład naszych żołnierzy, którzy godnie powstrzymują atak potencjalnie potężniejszego wroga. I nie tylko powstrzymują, ale dają mu „po zębach”. Jest dla nas zaszczytem reprezentować Ukrainę. Rozumiemy odpowiedzialność, jaka spadła teraz na nasze barki – podkreślił urodzony w Kijowie trener.
Mecze sparingowe przed turniejem:
Węgry - Ukraina 3:2 k.
Chorwacja - Ukraina 1:3
Ukraina - Chorwacja 11:0
Węgry - Ukraina 3:1
HK Brezno - Ukraina 2:8
HK Brezno - Ukraina 0:8
Bramkarze: Serhij Pysarenko (Dnipro Chersoń), Dmytro Kurbyćky (Sokił Kijów).
Obrońcy: Witalij Andrejkiw, Pyłyp Panhełow-Jułdaszew (obaj Donbas Donieck), Artem Hrebenyk (BSFK Browary), Denys Matusewycz, Wsewołod Tołstuszko (obaj HK Krzemieńczuk), Ihor Mereżko (Rubin Tiumen / Wyższa Hokejowa Liga), Iwan Łytwynow (HC Stadion Vrchlabí / 1. liga Czechy).
Napastnicy: Roman Błahy, Jewhen Fadiejew, Andrij Michnow, Dmytro Nimenko, Myhajło Simczuk (wszyscy Sokił Kijów), Denys Borodaj (BSFK Browary), Ołeksij Worona (wszyscy HK Krzemieńczuk), Iłła Korenczuk, Feliks Morozow, Ołeksandr Peresuńko (wszyscy Donbas Donieck) oraz Wadym Mazur (HK Mariupol).
Komentarze
Lista komentarzy
PanFan1
Jeszcze nie wiemy kto awansuje w tym sezonie z dywizji 1B do 1A, za to wiemy na pewno, że z dywizji 2A do 1B awansują Chiny, oraz że i w przyszłorocznym turnieju 1B na Chińczyków nie będzie mocnych.
WitekKH
Liczę, że dobra passa z ostatnich spotkań z tym rywalem zostanie podtrzymana w dniu dzisiejszym...Po ciężkim boju 4:2 dla biało czerwonych!
Zyga Cracovia
Będzie ciężko. Ukraińcy to dobra drużyna, tym bardziej że przed mistrzostwami mieli długie zgrupowanie . Są w formie i dodatkowo maja motywacje wojenną.
Beniu
Tak niestety Pan fan będzie. Jeśli w tym roku nie zdołamy awansować to za rok również nie awansujemy ze względu na Chińczyków z Kunlun Red Star. Także walczyć trenować Polska musi awansować.
Dziś będzie ciężko ale trzeba powalczyć i liczyć na kolejny dobry występ na Murarza. Jutro sparing z Serbią, więc dziś nie trzeba się oszczędzać.