W piątek zakończył się I Międzynarodowy Turniej o Puchar Lotosu Jasło. W meczu o 3-miejsce Podhale Nowy Targ rozbiło Polonię Bytom 10-1. W wieczornym finale KH Sanok wysoko wygrał ze słowackim I-ligowcem z Trebisova 7-3, zdobywając Puchar Lotosu.
Polonia Bytom - Wojas Podhale Nowy Targ 1-10 (0-1,0-8,1-1)
Bramki: 0-1 Voznik – Łyszczarczyk (15:41), 0-2 Piekarz – Wilczek (20:38), 0-3 Biela – Jakes (21:30), 0-4 Malasiński – Bakrlik (24:16), 0-5 Biela – Łyszczarczyk – Łabuz (26:07), 0-6 Baranyk (30:22), 0-7 Bakrlik (31:13), 0-8 Zapała – Kacir (32:15), 0-9 Biela – Bakrlik (34:02), 0-10 Bakrlik – Wilczek (50:27), 1-10 Mracka – Salamon (51:01).
Polonia: Kowalczyk (od 31 min. Sroka) - Banaszczak, Steckiewicz; Owczarek, Kowalski; Peksa, Orłoś - Tokos, Lustinec, Kuźniecow; Salamon, Mracka, Gruszka; Kłaczyński, Pluskota, Stasiowski oraz Głaz, Kukulski, Tkacz.
Podhale: Tucek (od 30 min. Rajski) - Wilczek, Piekarz; Jakes, Piotrowski; Zamojski, Łabuz - Sulka, Zapała, Kacir; Baranyk, Voznik, Bakrlik; Łyszczarczyk, Biela, Malasiński; Malinowski, Słowakiewicz, Iskrzycki.
Sędziował: Witek (Sanok)
Widzów: 350.

Podhale Nowy Targ zajęło 3.miejsce w turnieju Lotos Cup. Nowotarżanie rozbili 1-ligową Polonię Bytom 10-1. Bytomscy hokeiści tylko w pierwszej tercji próbowali nawiązać kontakt z rywalem, w miarę upływu czasu całą inicjatywę przejęło Podhale, które strzelało gole seriami, rozwiązując worek z bramkami. W drugiej tercji Podhale zdobył aż osiem bramek a ozdobą spotkania był gol, Bakrlika który w sytuacji sam na sam przełożył kij między nogami i ładnie podbił krążek, który wylądował w siatce. Bramka niczym z NHL a Podhale wreszcie zagrało skuteczniej niż wczoraj gdzie oddali 57 strzałów i zdobyli tylko 3 bramki, przegrywając mecz. Honorową bramkę dla Polonii zdobył Daniel Mracka który mocno strzelił z niebieskiej i krążek wylądował w bramce Rajskiego, który nie najlepiej spisał się w tej sytuacji. Warto dodac ostrą grę Łukasz Wilczka, który nie potrzebnie atakował Polonistów w meczu towarzyskim, co skrzętnie wygarnęli mu sanoccy kibice. Podhale w spotkaniu o 3.miejsce zaprezentowało się o wiele lepiej, pokazując Polonii że jeszcze nie nadszedł ich czas Ekstraligę, czy chociażby walkę z najlepszymi.

KH Sanok - VTJ Trebiszov 7-3 (1-1,5-1,1-1)
Bramki: 0-1 Salata (7:30, w przewadze), 1-1 Zatko (18:21, w osłabieniu) 2-1 Mermer – Rąpała (22:20, w przewdze), 3-1 Melichercik – Rąpała (27:15, w przewadze), 3-2 Ucnik – Cikovsky – Tkac (30:40), 4-2 Demkowicz – Kostecki – Ząbkiewicz (32:10), 5-2 Solon – Melichercik (32:35), 6-2 Mermer – Demkowicz (34:40, w przewadze), 6-3 Penxa – Jasek (57:24, w przewadze), 7-3 Vrtik – Michał Radwański (58:28).
KH: Janiec - Zatko, Vrtik; Ząbkiewicz, Rąpała; Maślak, Smyczyński - Radwański, Ćwikła, Zetik; Demkowicz, Kostecki, Mermer; Dżoń, Melichercik, Solon; Maciejko, Bulanda, Biały oraz Wilusz.
Trebisov: Grman (od 32 min. Jankura) - Balaz , Masarovic; Velk, Penxa; Tkac, Kobela - Jasek, Ucnik, Salata; Kopkas, Matej, Pohorelsky oraz Cikovsky, Kachnic, Dzupina.
Kary: 33 – 36
Strzały: 45 - 26 (13-6,21-4,11-16)
Widzów: 2300.
Sędziował: Ryniak (Sanok)

Od początku spotkania obie drużyny badały swoje siły nie stwarzają sobie dogodnych sytuacji. W 7 minucie wynik spotkania otworzył Salata, grając w przewadze zdobył bramkę (swoją trzecią w turnieju), potwierdzając że był najlepszym napastnikiem turnieju, mimo iż ma już 36-lat. Wyrównanie padło po indywidualnej akcji obrońcy Miroslava Zatko, Słowak przejechał całe lodowisko, mimo gry w osłabieniu, w dogodnej sytuacji strzelił w samo okienko bramki swojego rodaka. W drugiej odsłonie sanoczanie wykorzystali okresy gry w przewadze i wyszli na prowadzenie, najpierw Mermer zdobył bramkę, później podwyższył Melichercik. Słowacy jednak szybko odpowiedzieli bramką, mocnym strzałem z niebieskiej zdecydował się Ucnik i krążek zatrzepotał w siatce. Gospodarzy bramka jednak nie podłamała i zdobyli dwie kolejne, potwierdzając dominację w drugiej odsłonie, nie dając rywali żadnych szans. Najpierw Demkowicz mocnym strzałem z niebieskiej zdobył piękną bramkę, a kilka sekund później podwyższył Rafał Solon dla którego była to pierwsza bramka w sanockim zespole. W 35 minucie turniejową formę potwierdził Mermer, zdobywając bramkę i tym samym został uznany najlepiej punktującym zawodnikiem turnieju. Na początku trzeciej tercji pojedynek bokserski stoczył Kamil Smyczyński z Peterem Ucnikiem. Wynik jeszcze uległ zmianie w ostatnich minutach trzeciej tercji, najpierw bramkę zdobył były zawodnik KH Sanok, Andrej Penxa a końcowy wynik ustalił pięknym strzałem w okienko z niebieskiej słowacki obrońca Jan Vrtik po asyście Michała Radwańskiego. Sanoczanie tym samym zdobyli Puchar Lotosu. Najlepszym bramkarzem został wybrany Milan Jankura z Trebisova zaś obrońcą Bogusław Rąpała z KH Sanok.
Czytaj także: