Wielkie rozczarowanie! Tak mogą powiedzieć wszyscy, którzy sympatyzują z drużyną Slavii Praga. Mistrzowie z ubiegłego sezonu zostali zdemolowani przez zespół HC Lasselsberger Plzeň w pierwszym meczu półfinałów Play Off!
Pierwsza tercja to kompletna dominacja zespołu gości. Dzieło zniszczenia zapoczątkował Martin Straka były zawodnik m.in. NY Rangers czy Pittsburgh Penguins zdobył bramkę po ładnie rozegranej akcji. Sędziowie nie byli pewni bramki także skorzystali z możliwości powtórki po chwili jednak wskazali na środek lodowiska sygnalizując prawidłowo zdobytą bramkę.
Niespełna dwie minuty później Plzeň wyszedł na prowadzenie 2-0. Bramkę zdobył Pavel Vostřák wprawiając licznie zgromadzonych kibiców w euforię. Minutę później na ławkę kar wędruje Micka i goście grają w przewadze. Jak się okazało potrzebowali zaledwie 16 sekund, żeby zdobyć kolejnego gola. Mocnym strzałem popisuje się ponownie Vostřák i pokonuje bezradnego bramkarza gospodarzy. 20 sekund później w hali zawrzało. Gospodarze zdobywają prawidłową bramkę jednak sędziowie bramki nie uznają. Kilkanaście sekund później na ławkę kar wędruje Dresler, a na telebimie w hali zostaje pokazana powtórka całej akcji Slavii na której widać, że bramka została zdobyta prawidłowo. Niestety protesty nic nie dały, a sędziowie byli nieugięci. Slavia została na dodatek ukarana za niesportowe zachowanie co wywołało falę gwizdów i krytycznych okrzyków względem sędziów dzisiejszego spotkania. Gdy wydawało się, że to koniec emocji w 1 tercji Plzeň strzela 4 bramkę.
Tomas Vlasák wykorzystuję akcję 2 na 1 umieszczając krążek między parkanami bramkarza Slavii. Pierwsza tercja kończy się za równo sensacyjnie jak i kontrowersyjnie prowadzeniem gości 0-4.
Początek drugiej części spotkania należał do… kibiców obu zespołów, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony. Emocje na tafli pojawiły się dopiero przy piątym golu gości, który padł w 29 minucie. Swoją bramkę zdobył napastnik 4 ataku Pilzna czyli Zdeněk Kubica.
Po tej bramce swój mecz zakończył bramkarz gospodarzy Neruda, którego zastąpił rezerwowy Dominik Furch. W 33 minucie na ławkę kar wędruje Jiří Vašíček. Kiedy wydawało się, że Slavia wybroni się z kolejnej kary na 3 sekundy przed zakończeniem swoją bramkę zdobywa Jan Kovář po podaniu Straki, który w tym momencie spotkania miał udział, aż przy 4 z 6 bramek Pilzna. Jedną zdobył sam, a przy 3 zanotował asystę. Na tym emocję w drugiej tercji się skończyły. Druga znacznie spokojniejsza niż pierwsza tercja kończy się wygraną Pilzna 0-2, a w całym spotkaniu goście gromią drużynę ze stolicy Czech 0-6!
Trzecia tercja kończy się bezbramkowym rezultatem i można powiedzieć o niej tylko tyle, że się odbyła. W ostatniej odsłonie spotkania zanotowano po jednej karze dla obu ekip. Goście podczas swojej kary mimo zamknięcia w zamku gospodarzy nie potrafili wykorzystać przewagi, gdyż zawodnicy z Pragi bardzo aktywnie się bronili. Trudno było wymagać od zawodników obu drużyn przy stanie 0-6 jakiegoś wielkiego zaangażowania w 3 tercji. Obie ekipy nie robiły sobie większej krzywdy spokojnie dogrywając pierwsze spotkanie PO. Postawa mistrzów z ubiegłego roku pozostawiała bardzo dużo do życzenia i można powiedzieć, że zagrali bardzo słabe spotkanie. Za to zawodnicy z zachodu Czech zaprezentowali bardzo dobry, a przede wszystkim bardzo skuteczny hokej.
Pierwsze skrzypce grała pierwsza formacja Plzna, która wypracowała pierwsze 4 bramki. Pewnie w bramce zagrał Chábera i jak się okazało był to klucz na pokonanie rywala w pierwszym spotkaniu. Drugie spotkanie półfinałów odbędzie się jutro (21 marca) o godzinie 17:00.
HC Slavia Praha - HC Lasselsberger Plzeň 0-6 (0:4; 0:2; 0:0)
Bramki:
0:1 10:10 Straka (Smrek, Vlasák)
0:2 12:07 Vostřák (Vlasák)
0:3 13:24 Vostřák (Vlasák, Straka) 5 na 4
0:4 18:30 Vlasák (Straka, Smrek)
0:5 28:26 Kubica (Laš)
0:6 34:52 Kovář (Straka, Tomas) 5 na 4
Widzów: 10.083
Czytaj także:
