Wiktoria Sikorska, etatowa reprezentantka Polski, postanowiła zmienić barwy klubowe i w przyszłym sezonie również będzie występowała w szwedzkiej ekstralidze, jednakże w barwach SDE HF. – Chciałam pograć z drużyną, która ma szanse na wygrane mecze – zaznaczyła Wiktoria Sikorska.
Wiktoria Sikorska po niezbyt udanym drużynowo sezonie w Göteborg HC postanowiła zmienić klubowe barwy, jednak została w ekstralidze szwedzkiej. Od przyszłego sezonu będzie występowała w ekipie SDE HF.
– Chciałam zmienić środowisko, w którym żyłam i pograć w druzynie, w której są o wiele bardziej doświadczone zawodniczki oraz oczywiście pograć z drużyną, która ma szanse na wygrywanie meczów – zaznaczyła 19-latka.
– Otrzymalam kilka ofert z pierwszej dywizji w Szwecji, Szwajcarii, EWHL, a w SDHL była jeszcze jedna drużyna, która miała mi dać znać, jak jej działacze budować drużynę tak naprawdę od nowa – dodała.
W poprzedniej ekipie, w której wystepowała przegrała wszystkie 36 spotkań.
– Nie było mowy, żebym tam została. Bylłam już tego pewna w styczniu, kiedy dogadałam się z zarządem, że już w przyszłym sezonie nie wracam – stanowczno stwierdziła reprezentantka Polski.
Przyszła drużyna Sikorskiej w minionym sezonie zajęła siódme miejsce w sezonie zasadniczym, a w play-offach odpadła już na etapie ćwierćfinałów.
– Jeszcze nie rozmawiałam z nimi na temat celów na przyszły sezon, ale prawdopodobnie będzie to uplasowanie się na najwyższym miejscu w tabeli. A później? Zapewne jak najlepszy występ w play-offach – uśmiechnęła się.
Indywidualnie 19-latka zanotowała 5 trafień w 32 spotkaniach w szwedzkiej ekstralidze, a także 13 punktów w 11 spotkaniach reprezentacji Polski.
– Jeśli chodzi o sezon w Szwecji, to na pewno było lepiej niż w moim pierwszym sezonie w tej lidze. Byłam już przyzwyczajona do poziomu ligi, ale wiem, że mogłam osiągnąć lepsze wyniki. A jeśli chodzi o kadrę, to jestem zadowolona z mojej gry i naszych wyników, osiągnęłyśmy więcej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać – zakończyła.
Czytaj także:
