Łukasz Sokół, po faulu Dmitrija Suura, powoli wraca do zdrowia i ostatnie dwa mecze w sosnowcu obserwował bezpośrednio. - Nie mam pretensji do Suura, bo faul był w ferworze walki niezamierzony. - mówi hokeista.
Włodzimierz Sowiński / Dziennik Sport
Czytaj także: