Broniący Pucharu Stanleya zespół St. Louis Blues rozegrał pierwszy sparing przed nowym sezonem NHL. Mistrzowie w mocno eksperymentalnym składzie cieszyli się ze zwycięstwa.
Blues tej nocy polskiego czasu na wyjeździe pokonali Dallas Stars 2:0. Pierwszy gol dla gości padł w 30. minucie po rosyjskiej akcji, w której asystował Iwan Barbaszow, a do siatki trafił Klim Kostin. To 20-latek, który nie miał wpływu na zdobycie przez drużynę Pucharu Stanleya. Został przez Blues wybrany z numerem 31 draftu NHL w 2017 roku, ale na razie grał w ekipie San Antonio Rampage w AHL. Teraz walczy o to, by przebić się do zespołu w NHL. Nieco ponad 5 minut po jego golu drugiego dorzucił obrońca Robert Bortuzzo.
Blues pokonali Stars w półfinale konferencji zachodniej ostatnich play-offów NHL po dramatycznej, siedmiomeczowej serii kończonej dwiema dogrywkami w siódmym spotkaniu i decydującym o awansie golu strzelonym w 86. minucie przez Patricka Maroona, którego nie ma już w jego rodzinnym St. Louis, bo przeniósł się do Tampa Bay Lightning. Ale we wczorajszym spotkaniu zabrakło dużo więcej zawodników występujących w tamtym meczu.
W bramce mistrzów NHL swoje szanse dostali Ville Husso i Adam Wilcox. Ten pierwszy zatrzymał 13 strzałów w dwóch pierwszych tercjach, a w trzeciej ten drugi obronił wszystkie 9 uderzeń. W składzie nie było jednak dwóch podstawowych bramkarzy Jordana Binningtona i Jake'a Allena. Zabrakło także m.in.: MVP play-offów Ryana O'Reilly'ego, Władimira Tarasienki, kapitana Alexa Pietrangelo, Jadena Schwartza, Davida Perrona, Coltona Parayki, Tylera Bozaka, Braydena Schenna, Carla Gunnarssona czy Alexandra Steena.
- Myślę, że wykonaliśmy w tym pierwszym meczu całkiem dobrą pracę - powiedział mimo to po spotkaniu trener St. Louis Blues Craig Berube. - Od samego początku do końca zagraliśmy tak, jak chcieliśmy. Pracujemy na treningach nad tym, żeby grać jak najszybciej i uważam, że w meczu całkiem dobrze nam to wyszło. Dokładnie odwrotne przemyślenia na temat szybkości swojej drużyny miał po spotkaniu prowadzący "Gwiazdy" Jim Montgomery. - Właściwie nie wiem, co nas tak zwalniało. Nie wygrywaliśmy pojedynków, nie atakowaliśmy bramki wystarczająco agresywnie - skomentował. - I pod jedną, i pod drugą bramką oni mieli więcej zawodników. Nie pokazaliśmy wystarczającej woli walki i musimy nad tym popracować.
"Gwiazdy" w bramce miały teoretycznie znacznie mocniejszą obsadę niż rywale, bo przed własną publicznością zaprezentowali się dwaj pierwsi bramkarze. Ben Bishop grał przez 34 minuty i obronił 16 z 17 strzałów, a Anton Chudobin, który go zmienił, dał się pokonać zaraz po wejściu między słupki, ale poza tym zatrzymał wszystkie 15 strzałów. W barwach drużyny z Dallas zadebiutował pozyskany latem po 13 latach gry w San Jose Sharks Joe Pavelski. Nie było za to innego głośnego letniego nabytku Coreya Perry'ego, który stracił dużą część poprzedniego sezonu z powodu urazu w Anaheim Ducks i teraz znów jest kontuzjowany. Pęknięcie kości stopy sprawi, że najprawdopodobniej w ogóle nie będzie trenował w okresie przygotowawczym do nowych rozgrywek. W drużynie z Dallas nie zagrały tej nocy również m.in. trzy największe dotychczas ofensywne gwiazdy, czyli Jamie Benn, Tyler Seguin i Aleksandr Radułow.
Dallas Stars - St. Louis Blues 0:2 (0:0, 0:2, 0:0)
0:1 Kostin - Barbaszow 29:02
0:2 Bortuzzo - Laferrière - Walker 34:31
Strzały: 22-32.
Minuty kar: 2-2.
Widzów: 13 214.
Wyniki innych poniedziałkowych sparingów:
Nashville Predators* - Florida Panthers* 6:3 (0:2, 3:1, 3:0)
Bonino (22.), (58.), Jeannot (23.), Watson (40.), Tomasino (44), Pitlick (46.) - Connolly (7.), Sceviour (18.), Hawryluk (23.)
New Jersey Devils* - Boston Bruins 4:3 (0:0, 1:1, 2:2, 1:0)
Hughes (33.), (61.), Bratt (41.), Carrick (54.) - Steen (26.), Wagner (43.), Studnicka (60.)
Washington Capitals - Chicago Blackhawks 4:3 (0:1, 3:2, 0:0, 1:0)
Riat (23.), Boyd (28.), Protas (29.), Wilson (63.) - Saarela (8.), Nylander (25.), Boqvist (33.)
Montréal Canadiens - New Jersey Devils* 4:2 (2:1, 0:0, 2:1)
Lehkonen (3.), Thompson (9.), Evans (58.), Cousins (60.) - Butcher (19.), McLeod (42.)
Philadelphia Flyers - New York Islanders 1:3 (0:1, 1:0, 0:2)
van Riemsdyk (25.) - Hickey (3.), Sbisa (43.), Brown (60.)
Buffalo Sabres - Pittsburgh Penguins 5:4 (2:1, 2:0, 0:3, 1:0)
Gilmour (6.), Sheary (19.), Jokiharju (32.), Thompson (36.), Eichel (65.) - Agozzino (5.), Lafferty (41.), Johnson (47.), Haggerty (49.)
Nashville Predators* - Florida Panthers* 1:0 (1:0, 0:0, 0:0)
Dauphin (4.)
Calgary Flames* - Vancouver Canucks* 2:3 (1:0, 1:0, 0:2, 0:1)
Gaudreau (8.), Frolík (36.) - Eliot (46.), Virtanen (56.), (62.)
Edmonton Oilers - Winnipeg Jets 2:0 (1:0, 1:0, 0:0)
Neal (16.), Nugent-Hopkins (40.)
Vancouver Canucks* - Calgary Flames* 3:4 (0:2, 0:1, 3:1)
Eriksson (43.), Teves (58.), Horvat (60.) - Dubé (6.), Czarnik (14.), (33.), Andersson (43.)
* dwa różne składy poszczególnych drużyn
Czytaj także: