Hokej.net Logo

Spekulacje ucięte…wygrana Tyszan

4:2 wygrali Tyszanie w meczu, o którym mówiło się, że zostanie odpuszczony lokalnemu rywalowi, nic bardziej mylnego mimo tego, że Janów wysoko postawił poprzeczkę Tyszanie stanęli na wysokości zadania i wygrali z rywalem, który do ostatniej kolejki toczył korespondencyjny pojedynek z TKH o awans do czołowej szóstki PLH, mimo porażki Janów awansował kosztem Torunian, którzy przegrali swój mecz, i zagrają w czołowej szóstce ligi.

Bramkarze : Arkadiusz Sobecki – GKS Tychy

Peter Jez– Akuna Naprzód Janów

Początek spotkania to wzajemne badanie się obu drużyn, duża ilość niecelnych podań oraz chaos w poczynaniach obydwu drużyn. Obraz takiej gry mogliśmy obserwować do 13 minuty i 39 sekundy, kiedy to w zamieszaniu za bramką Petera Jeza krążek wyłuskuje Jakubik podaje do Bagińskiego a ten świetnym podaniem zza bramki obsługuje Michała Woźnicę, który zdobywa pierwszą bramkę w 2008 roku dla zespołu Tyskiego na własnym lodzie. Bramka ta ożywiła nieco spotkanie mecz był szybszy a do głosu zaczęli dochodzić Janowianie, którzy w 15 minucie i 17 sekundzie strzelają wyrównującą bramkę jej autorem Stachura. Bramka ta według zawodników Tyskich zdobyta została nieprawidłowo zbyt wysoko uniesionym kijem innego zdania był bardzo słabo spisujący się w tym spotkaniu główny „rozjemca” Pan Godziątkowski i bramka została uznana. 15 minuta i 57 sekunda to pierwsza kara w spotkaniu Jóźwik za trzymanie kija przeciwnikowi zostaje odesłany na dwie minuty. W trakcie kary Tyszanie mocno naciskają na bramkę Jeza, ale strzały Kotlorza, Woźnicy i Garbacza skutecznie broni goalkeeper przyjezdnych i pierwsza tercja kończy się wynikiem remisowym. Drugą tercję Tyszanie rozpoczynają od ostrego uderzenia, ale wyśmienite sytuacje marnuje Wołkowicz, Janów odgryza się atakami aktywnego w tym meczu Stachury oraz Jóźwika, ale świetnie spisuje się Sobecki. 25 minuta i 47 bsekunda to pierwsza kara dla Tyszan, Tomas Jakes zostaje odesłany na dwie minuty w trakcie tej kary ostro atakuje Janów, ale i Tyszanie odgryzają się kontratakiem, po którym Robin Bacul nie pokonuje bramkarza gości. 30 minuta i 59 sekunda to kara dla zawodnika z dzielnicy Katowic Łukasza Kulika. Podczas liczebnej przewagi Tyszanie nie potrafią pokonać bramkarza przyjezdnych i mało, co nie tracą bramki w momencie, gdy z ławki kar wyszedł Kulik, który przeprowadził akcję 2 na 1 z Pohlem, ale strzał tego drugiego i dobitka tego pierwszego skutecznie powstrzymana jest przez Sobeckiego. Kolejne minuty to kolejno dwie kary dla Tyszan Justka i Śmiełowski oraz bramka dla drużyny z Janowa jej autorem w 38 minucie i 37 sekundzie Łukasz Elżbieciak, który pokonuje Sobeckiego technicznym strzałem pod poprzeczkę podającymi Gretka oraz Stachura. Druga tercja kończy się wynikiem 2:1 dla Naprzodu. W czasie przerwy pod szatnią Tyszan można było usłyszeć ostre słowa trenera Matczaka i to chyba poskutkowało gdyż trzecią tercję Tyszanie rozpoczęli zmobilizowani i zmotywowani, czego efektem był gol wyrównujący kapitana Tyskiego zespołu Adriana Parzyszka, bramka została zdobyta w 44 minucie i 26 sekundzie, gdy na ławce kar przebywał Wojtarowicz. Śmiełowski huknął z niebieskiej krążek odbił Jez praktycznie na kij Parzyszka, który jak profesor położył bramkarza z Janowa i strzałem pod poprzeczkę doprowadził do wyrównania. Naprzód nie pozostaje dłużny i po świetnej akcji Stachury Sobecki musi się bardzo wysilić, aby obronić ten strzał. Napór Tyszan nie słabnie, czego efektem jest akcja Proszkiewicz, Justka, Garbocz po świetnej wymianie krążka ten trzeci strzela, ale krążek trafia w poprzeczkę, nadal 2:2. 49 minuta i 9 sekunda to kara dla zawodnika Naprzodu a jest nim Piotr Cinalski. Kara nie przynosi zmiany wyniku dopiero w 51 minucie i 23 sekundzie Tyszanie wychodzą na prowadzenie Jakes otrzymuje podanie od Proszkiewicza i atomowo uderza z niebieskiej lot krążka zmienia Garbocz i wynik na tablicy świetlnej to 3:2 dla Tyszan. Janów kontratakuje, ale nie ma mocnych na Arka Sobeckiego, który broni kolejno strzały Tabacka, Stachury oraz Michała Działo. Tyszanie odgryzają się piękną akcją Robina Bacula, który sam na sam z Jezem trafia w słupek. Janów naciska, ale strzał Sobały broni Sobecki. 57 minuta i 7 sekunda to kara dla Tyszan Wołkowicz za trzymanie odesłany zostaje na 2 minuty, jest to szansa na doprowadzenie do remisu dla Naprzodu, której nie wykorzystują. Na sekundę przed zakończeniem trzeciej tercji tracą czwarta bramkę a wynik spotkania ustala Adrian Parzyszek, który trafia do pustej bramki Janowian, podającym Robin Bacul.

Spotkanie kończy się wynikiem 4:2 dla Tyszan. Już we wtorek 8 stycznia rozpoczyna się kolejna ruda przeciwnikiem zespołu Tyskiego będzie Wojas Podhale Nowy Targ.

Po spotkaniu Trener gości powiedział:

Dobre dwie tercje w naszym wykonaniu na trzecią niestety nie starczyło sił. Mieliśmy trudny mecz w piątek. W sezonie pogubiliśmy punkty których teraz może nam zabraknąć. Nie rozumiem dlaczego nasz bezpośredni rywal z tabeli Toruń rozegrał tak ważne spotkanie godzinę później.

Trener gospodarzy powiedział:

Przerwaliśmy spekulacje na temat „odpuszczenia” dzisiejszego spotkania . Janów dzisiaj zawiesił wysoko poprzeczkę. Jesteśmy zadowoleni z dzisiejszego meczu, byliśmy skuteczniejsi.

Po zakończeniu spotkania miał miejsce nieprzyjemny incydent. Jeden z zawodników z Janowa wyłamał drzwi do szatni. W związku z tym że Torunianie polegli w Gdańsku Tyszanie będą podejmowali po raz kolejny zespół z Janowa, który zajął szóste miejsce w tabeli. Ciekawe czy przyjezdni na kolejną wyprawę do Tychów zabiorą ze sobą ślusarza.

GKS Tychy – Naprzód Janów 4:2 (1:1, 0:1, 3:0)

Bramki: 1:0 Woźnica – Bagiński (13.39), 1:1 Stachura (15.17), 1:2 Ł. Elżbieciak – Gretka (38.37), 2:2 Parzyszek – Bacul (44.26 wprzewadze), 3:2 Garbocz – Jakes (51.23), 4:2 Parzyszek – Bacul (59.59 do pustej bramki).

Kary: GKS iNaprzód – po 8 minut. Widzów 700

GKS: Sobecki – Kotlorz, Jakes (4); Matczak, Garbocz, oszkiewicz – Sokół, G. Piekarski; Wołkowicz, Justka (2), Gawlina – Gonera, Śmiełowski (2); Woźnica, Jakubik, Bagiński – Bacul, Parzyszek, Krzak.

Naprzód: Jez – Zatko, Gretka; Ł. Elżbieciak, Słodczyk, Stachura – Gallo, A. Kowalówka; Jóźwik (2), Pohl, Wojtarowicz (2) – Kulik (2), Cinalski (2); Sobała, Tabaczek, Gryc oraz Podsiadło, Zimka.

Autor: Marcin Olejak

Grzegorz Przybylski



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe