Hokej.net Logo
SIE
31

Sponsor dużo wymaga

Sponsor dużo wymaga

Wyższej pozycji w tabeli niż przedostatnia oraz profesjonalizmu w zarządzaniu klubem oczekuje od sanockiego Klubu Hokejowego główny sponsor – Rafineria Jasło.

Nowe kierownictwo KH spotkało się z szefem rafinerii, Józefem Folcikiem,
w piątek w Jaśle.
- Prezes liczy na pozyskanie innych sponsorów, gdyż uważa, że o los hokeja powinny w zdecydowanie większym stopniu zadbać firmy z Sanoka. I to jest zadanie dla Nas – mówi Marek Błaż, niedawno wybrany prezes KH.
Pomoc finansowa dla klubu ze strony sponsora generalnego ma być utrzymana na ubiegłorocznym poziomie. Tak przynajmniej wynika ze wstępnych deklaracji. Podpisanie umowy sponsorskiej ma nastąpić 24 maja.

Trener się nie boi

Po wizycie w Jaśle, słowacki szkoleniowiec Marian Brusil spotkał się z drużyną. Brusil, mając do wyboru pracę w Martinie, Prewidzy i Sanoku, wybrał polską ofertę. Dlaczego?
- Z Sanokiem wiążą mnie dwa krótkie epizody, gdy proszono mnie o ratowanie drużyny będącej w trudnej sytuacji. Teraz zdecydowano się podpisać ze mną kontrakt na dwa lata, jest więc czas, żeby czymś się wykazać.
Postawiono mi konkretne zadanie : zbudować silną, liczącą się w ekstraklasie drużynę. I to chcę zrobić. Gdybym w to nie wierzył, nie przyjeżdżałbym do Sanoka – mówi Brusil. Do pomocy w roli asystenta, wybrał Jerzego Hućkę.
Słowacki trener zna niemal wszystkich zawodników, którymi dysponuje.
Nie ukrywa, że bez wzmocnień trudno marzyć o sukcesie.
Na liście mam 21 zawodników, z których trzech przebywa za granicą, a trzech pracuje zawodowo i może trenować jedynie okazjonalnie. W składzie jest zaledwie pięciu obrońców, z których dwóch pracuje. Wydaję się, że w drużynie brakuje pierwszego bramkarza. Musimy więc dokonać pewnych wzmocnień
i sprawić, żeby wszyscy zawodnicy mogli uczestniczyć w pełnym cyklu treningowym – stawia sprawę jasno Brusil.
Zgadzają się z tym działacze KH. – Skoro ma być zawodowstwo, musi to być praca na lodzie czy na siłowni , a nie na budowie w Anglii – stwierdza wiceprezes Józef Kornecki.
Aby jednak tak było, zawodnicy muszą wiedzieć na czym stoją. W poniedziałek chcemy z każdym z nich podpisać kontrakt - dodaje.
Obowiązywać będzie system wynagradzania gwarantujący płacę podstawową oraz premie w zależności od uzyskiwanych wyników. Dziś pierwszy dzień przygotowań do sezonu 2005/06.

Apetyt na juniorów

Trener Brusil ma wielki apetyt na dwóch – trzech utalentowanych zawodników z krajowej czołówki juniorów. – Musi być trochę świeżej krwi. Tacy zwykle podkręcają tempo – mówi. Z zawodników zagranicznych duże szanse na powrót do Sanoka ma słowacki obrońca Branislav Stolarik.

Marian Struś - Nowiny



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe