Startują 70 MŚ elity!
Dziś w Rydze rozpoczynają się 70 mistrzostwa świata elity. Będzie to wielkie święto przede wszystkim dla gospodarzy, którzy po raz pierwszy organizują imprezę takiej rangi. Przez 16 dni, 16 drużyn rozegra w sumie 56 spotkań. Mistrza świata poznamy w niedzielę, 21 maja. Mimo, że w tym roku na lodzie nie zobaczymy tylu wielkich nazwisk, co w latach poprzednich, to i tak rywalizacja zapowiada się bardzo interesująco.
Najlepsi zawodnicy, którzy na co dzień występują w NHL, mają za sobą bardzo trudny sezon (poza rozgrywkami klubowymi, brali też udział w turnieju olimpijskim w Turynie) i nie kwapią się do przyjazdu na Łotwę. Część z nich występuje w klubach, które zakwalifikowały się do II rundy play–off, w związku z czym mogą dołączyć do swoich kadr dopiero w decydującej fazie turnieju. Z tego powodu reprezentacje liczących się drużyn składać się będą z młodych zawodników, którzy stoją dopiero u progu kariery, bądź też z graczy występujących w ligach europejskich. Dodatkowym smaczkiem powinna być rywalizacja dwójki graczy, którzy w tym roku zawojowali NHL: Sidney`a Crosby`ego i Alexandra Ovechkina.
Po raz pierwszy od kilku lat turniej mistrzowski nie ma zdecydowanego faworyta. Trener Rosjan, Vladimir Krikunov już w lutym zapowiedział, że do Rygi zabierze reprezentację złożoną z zawodników występujących w Superlidze, a jedynym graczem z zza oceanu, jakiego zamierza powołać, będzie Alexander Ovechkin.Poważne kłopoty ze skompletowaniem składu mają Kanadyjczycy, którzy do wczoraj zgłosili zaledwie 14–osobową kadrę.
Najciekawszym składem dysponuje natomiast reprezentacja Finlandii, która została dodatkowo wzmocniona zawodnikami Dallas Stars: Jussim Jokinenem i Anttim Miettinenen. O obliczu gry powinni też decydować Ville Peltonen, Tuomo Ruutu i Mikko Koivu.
Transmisje na żywo z większości spotkań zapowiada Polsat Sport i Polsat Sport Extra.
Komentarze