Hokej.net Logo

Startuje finał czeskiej O2 extraligi.

Startuje finał czeskiej O2 extraligi.

Powtórką z rozrywki można nazwać rozpoczynający się w piątek 03.04. br finał rozgrywek za naszą południowa granicą. Kibice czeskiego hokeja ponownie zobaczą dwóch ubiegłorocznych finalistów rozgrywek praską Slavię oraz karlowarską Energię.

Pierwsza awans zapewniła sobie drużyna stołeczna, która w piątek 27.03. pokonała Lasselsberger Plzeň 6:5 po karnych i 4:1 w meczach. Wydaje się, że kluczowe znaczenie dla tej rywalizacji miał drugi mecz, w którym zespół Pilzna po wygraniu pierwszego spotkania prowadził już 3:1, ale ostatecznie przegrał 5:6. ”Keramice” nie pomogło nawet to, że Martin Straka aktualnie prowadzi w klasyfikacji punktowej play-off, Tomáš Vlasák jest drugi, a Pavel Vostřák piąty. Być może zabrakło sił, zespół bowiem rozegrał maksymalną ilość meczy w poprzednich rundach. Drużyna Pilzna zaprezentowała się w tym sezonie znacznie lepiej niż w kilku ostatnich latach, duże znaczenie miał powrót Martina Straki z NHL, który z pewnością był jednym z najlepszych zawodników w lidze. Nie wiadomo jednak na ile okażą się prawdziwe pogłoski o dużych problemach finansowych klubu – chodzą nawet słuchy o zaległościach płacowych wobec zawodników. W sobotę 28.03. natomiast hokeiści Energii Karlove Vary po raz czwarty pokonali praską Spartę 4:1 i w meczach 4:2.

Sparta przed sezonem była zaliczana do największych faworytów ligi, bo trudno za taki nie uznać zespół, który wzmacnia się m.in. Davidem Výborným i Martinem Ručinským. I nawet kontuzja tego drugiego w trakcie sezonu nie zmieniła notowań drużyny wśród fachowców. Gdy do tego dodamy najwyższy w lidze budżet to z pewnością apetyty zarówno kibiców, jak i zawodników były wyższe. W zeszłym roku w finale oba zespoły stoczyły siedmiomeczowy pojedynek, w którym lepsza okazała się Slavia. W tym roku dość trudno jest wskazać faworyta, ale wydaje się, że Karlove Vary są mocniejsze niż w zeszłym sezonie.

Przede wszystkim zwracają uwagę fenomenalne wręcz statystyki w play-off bramkarza Energetyków Lukáša Mensatora, który przy 95,05 procentowej skuteczności puszcza 1,99 gola na mecz. Również zawodnicy z pola prezentują dużą klasę, wystarczy wymienić takich graczy jak Marek Melenovský, Petr Kumstát, Václav Skuhravý czy pozyskany w trakcie sezonu z Czeskich Budziejowic Petr Sailer oraz wiecznie młody Josef Řezníček. Ponadto trzeba nadmienić, że zespół chyba najmniej odczuwa skutki kryzysu, czego dowodem jest informacja z jednej z rosyjskich gazet o spełnieniu wszystkich warunków umożliwiających grę w KHL. Nie mniej jednak szefostwo klubu rozwiało wszelkie spekulacje na ten temat, stwierdzając jednoznacznie, że Energie Karlove Vary w rozgrywkach KHL nie weźmie udziału. Aktualni mistrzowie niewiele zmienili skład w polu, tu w dalszym ciągu największymi gwiazdami są Jaroslav Bednář, Roman Červenka czy mistrz olimpijski z Nagano Josef Beránek.

Jednak w porównaniu z zeszłym sezonem bolączką Slavii są bramkarze bowiem zarówno Dominik Furch jak i Stanislav Neruda bronią niepewnie. W tzw. międzyczasie rozegrano już trzy mecze barażowe o awans/spadek do/z extraligi i jak dotychczas wszystko przebiega zgodnie z przewidywaniami, BK Mladá Boleslav wygrała u siebie dwa mecze (3:0 i 2:1 po dogrywce) oraz trzeci na wyjeździe (1:3) z HC Slovan Ústečtí Lvi.

Jak wcześniej informowaliśmy nie zobaczymy w przyszłym sezonie w czeskiej extralidze zespołu Znojemskich Orłów, których właściciel po nie przedłużeniu kontraktu z głównym sponsorem, zdecydował się sprzedać extraligową licencję. Decyzja zapadała niespodziewanie szybko. Właściciel klubu Jaroslav Vlasák zdecydował o sprzedaniu extraligowych praw do Komety Brno. Transakcja miała swego rodzaju charakter łączony – Kometa zapłaciła za extraligową licencje 25 mln. czeskich koron, nieodpłatnie odstąpiła Znojmu pierwszoligową licencję, ponadto oba kluby podpisały porozumienie o współpracy. Tym samym Znojmo stało się farmerskim klubem Komety, która równocześnie zobowiązała się do finansowego wsparcia Orłów. Wydaje się, że było to najlepsze rozwiązanie z punktu widzenia fanów hokeja w Znojmie – mają chociaż pierwszą ligę a do Brna nie jest daleko, jeśli ktoś chciałby oglądać hokej na najwyższym poziomie. Osobną kwestią pozostaje sprawa hali – mieszcząca ok. 7.200 widzów hala Rondo, pomimo, że zostanie zmodernizowana jest absolutnie za małym obiektem na potrzeby extraligi w Brnie. Myślimy, że władze Czeskiego Związku przy okazji organizacji najbliższych mistrzostw świata (jest to kwestia czasu, kiedy nasi południowi sąsiedzi ponownie je dostaną) powinny głównym miastem tej imprezy zrobić Brno i tam wybudować obiekt porównywalny, albo i większy niż praska O2 Arena. Bo Kometa z pewnością na extralidze będzie miała znacznie większą frekwencję niż Slavia i nie będzie łamania głowy typu „jak utrzymać tak duży obiekt przez większą część roku”. O beniaminku przyszłorocznej extraligi, który jest jednym z trzech najbardziej zasłużonych klubów w historii czeskiego i czechosłowackiego hokeja napiszemy więcej przy innej okazji.

Jacek Radzieńciak, Waldemar Buszta

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe